Obrońca wypożyczony z Juventusu zabalował. Klub ma go dość

Tiago Djalo został wypożyczony latem z Juventusu do portugalskiego FC Porto, aby wrócić do formy, ale także na właściwe tory swojej kariery. FC Porto przez długi czas przymykało oko na jego wybryki pozaboiskowe, natomiast ostatnia impreza do godzin porannych była przekroczeniem granic. Nastąpiło odsunięcie od zespołu i… prawdopodobne zakończenie wypożyczenia.
Wypożyczony z Juventusu, zaraz tam wróci?
Obrońca, który trafił do Włoch zimą rok temu, niedługo później został wypożyczony do Portugalii. Juventus ściągnął go bowiem jako okazję, a sam zawodnik był po zerwaniu więzadeł jeszcze w LOSC Lille. W Italii w pół roku wystąpił… zaledwie raz. Potrzebował więc wrócić do formy.
To właśnie w swoim ojczystym kraju miał łapać rytm meczowy, ale także nieco się „ogarnąć”. Djalo lubił bowiem nie raz i nie dwa oddawać się zabawie, zamiast swojemu fachu, do którego bez wątpienia ciągle posiada talent. Portugalskie media obiegła ostatnio informacja, że Tiago Djalo wziął udział w dość długiej imprezie kolegi z zespołu. To wręcz rozwścieczyło klub, który bardzo szybko chciał podjąć odpowiednie kroki.
❌ El Oporto valora romper la cesión de Tiago Djalò y mandarlo de vuelta a la Juventus.
Se ha abierto un expediente contra él y otros jugadores por "tener demasiada vida nocturna".
[A Bola] pic.twitter.com/bSg14Ab3Et
— Soy Calcio (@SoyCalcio_) April 22, 2025
Impreza bowiem trwała do 4:00 nad ranem, a wedle niektórych przecieków miała również interweniować policja. Porto miało jasno stwierdzić, iż było to złamanie regulaminu, dlatego bardzo szybko wszczęto postępowania dyscyplinarne wobec zawodników. Portugalska „A Bola” podaje, że w przypadku Tiago Djalo wybryki podczas nocnej zabawy klub traktuje jako „recydywę”. Zawodnik został już odsunięty od pierwszego składu i raczej to będzie dla niego koniec sezonu.
W przypadku wypożyczonego Djalo mamy do czynienia z recydywą i, jak ustaliła agencja prasowa A BOLA, klub FC Porto rozważa natychmiastowe opuszczenie klubu przez Tiago Djalo, który jest wypożyczony z Juventusu.
Nie pierwszy wypad na miasto?
Jeśli chodzi o tego zawodnika, to takie sytuacje są… normą. Na Estádio do Dragão przybył we wrześniu 2024 roku, kiedy Juventus zdecydował się na jego wypożyczenie. Thiago Motta stwierdził po okresie przygotowawczym, iż nie ma dla niego miejsca w składzie. Na udany początek 2025 roku Tjago Dialo zdecydował się na podróż do Madrytu, gdzie całą noc bawił się w klubie. Wówczas sprawa miała zostać załatwiona wewnętrznie, ponieważ Porto miało szczere nadzieje na poprawę dyspozycji tego zawodnika na boisku, ale także poza nim.
Tiago Djaló didn't train today. The club is fed up with the players' disciplinary issues and constant partying, and is now considering terminating the defender's loan immediately.
[@ojogo] #FCPorto pic.twitter.com/dcgSaO17yr
— PortoReport (@PortoReport) April 21, 2025
M.in. w tym celu został wypożyczony do Porto, natomiast za moment może powrócić do Juventusu. Jak przekazują portugalskie media, klub jest praktycznie zdecydowany na przedwczesne zakończenie jego pobytu na Estadio do Dragao. „Smoki” mają dość zachowania 25-latka. Wychowanek Sportingu w swojej karierze reprezentował także młodzieżówkę Milanu, ale najwięcej występów zanotował w barwach francuskiego Lille (102 spotkania).
To właśnie stamtąd został kupiony do Juventusu, z którym podpisał kontrakt do czerwca 2026 roku. W ostatnim miesiącu Portugalczyk nie łapał się do składu, a powodem miało być przede wszystkim zachowanie – lekceważące i źle wpływające na zespół. Ogólnie wystąpił w 16 spotkaniach i wybiegał ponad 1300 minut. Sporo pograł w Lidze Europy i nawet strzelił gola z Hoffenheim, natomiast w lidze najczęściej siedział na ławce i zanotował osiem występów. Biorąc pod uwagę cały zespół, to zajmuje 17. miejsce pod względem rozegranych minut, co świadczy o jego niskiej hierarchii.
Fot. screen/Youtube