Inter stracił szansę na potrójną koronę! Luka Jović bohaterem Milanu

Jedyny włoski klub, który sięgnął po potrójną koronę – Inter, nie zdobędzie jej po raz drugi w historii. „Nerrazurri” zostali bowiem wyeliminowani przez Milan w półfinale Pucharu Włoch. „Rossoneri” pokonali swojego największego rywala 3:0, a największym bohaterem ich zespołu był Luka Jović, który na Stadio Giuseppe Meazza ustrzelił dublet.
Milan przed szansą na uratowanie sezonu, Inter w walce o potrójną koronę
Aż osiem punktów straty do strefy europejskich pucharów na pięć kolejek przed końcem rozgrywek Serie A sprawia, że wygrana w Coppa Italia wydawała się dla Milanu jedyną furtką do gry na arenie międzynarodowej w przyszłym sezonie. Wygrana w tych rozgrywkach dawałaby „Rossonerim” udział w fazie ligowej Ligi Europy. Jednak Puchar Włoch Milan po raz ostatni wygrał w 2003 roku, a po drodze przegrał dwa finały – w 2016 i 2018 roku. Do tego w międzyczasie aż siedem razy odpadał z tych rozgrywek w półfinale.
Przed 29. w historii Pucharu Włoch Derby della Madonnina kwestia awansu do finału pozostawała otwarta, bowiem w rozegranym przed trzema tygodniami pierwszym meczu padł remis 1:1. Był to dziewiąty remis między tymi drużynami w Coppa Italia. Tyle samo zwycięstw w starciach tych ekip w Pucharze Włoch odniósł Inter, a dziesiąta wygrana dawałaby im już trzeci na przestrzeni czterech ostatnich edycji finał tych rozgrywek. Przede wszystkim jednak przy awansie do finału Inter wciąż byłby w grze o drugą w historii klubu potrójną koronę.
🚨🏆PÓŁFINAŁOWE DERBY MEDIOLANU🇮🇹
🆚 Inter Mediolan – AC Milan (1:1)
🏆 Półfinał Coppa Italia – dwumecz
🏟️ Stadio Giuseppe Meazza
📆 23.04
🕰️ 21:00
🙅♂️ Daniele Doveri🇮🇹
📹 Polsat Sport 2
📸 @inter/@acmilan
#️⃣ #INTACM #włoskarobota #CoppaItalia pic.twitter.com/SbTgzqyscj— Nasz FC (@naszfc) April 23, 2025
Inter dominujący, ale nieskuteczny
Jako pierwsi wynik rewanżowej rywalizacji w dziewiątej minucie otworzyć mogli formalni gospodarze. Po dalekim zagraniu górą Alessandro Bastoniego piłkę głową w środkowej strefie trącił Mehdi Taremi, otwierając prawą stroną kompletnie niepilnowanego Matteo Darmiana. Doświadczony Włoch przebiegł kilkadziesiąt metrów, po czym z prawej strony pola karnego oddał strzał w kierunku dalszego słupka. Futbolówka przeleciała jednak obok bramki, więc 35-latek nie mógł cieszyć się z drugiego w swojej karierze gola w Coppa Italia.
Nieco ponad 10 minut później swoją próbę miał grający po drugiej stronie Federico Dimarco, który w polu karnym zgarnął piłkę po zablokowanym strzale Lautaro Martineza. Uderzenie reprezentanta Włoch obronił Mike Maignan, ale nawet gdyby w tej sytuacji padła bramka i tak nie zostałaby uznana, bowiem w momencie oddawania strzału przez kapitana Interu Dimarco znajdował się na spalonym.
Nieprawidłowości nie było już za to dwie minuty później, gdy lewego wahadłowego prostopadłym podaniem po szybkim wznowieniu gry z rzutu wolnego wypuścił Nicolo Barella. Z lewej strony pola karnego Dimarco oddał mocny strzał, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. W 33. minucie Barella posłał kolejne znakomite podanie – tym razem górą w pole karne w kierunku Mehdiego Taremiego. Irańczyk zgrał piłkę głową do Lautaro, który zdecydował się oddać strzał „z fałsza”, co okazało się błędem, bowiem futbolówka przeleciała wysoko nad bramką.
Lautaro tried to recreate the Bayern goal pic.twitter.com/KFP575xLbb
— Uncle Sharma 🎙️ (@RSharmzz) April 23, 2025
Luka Jović bohaterem „Rossonerich”
Choć Milan zupełnie nie istniał w ofensywie, to podopieczni Sergio Conceicao jako pierwsi w tym meczu oddali celny strzał, a piłka od razu po nim wylądowała w bramce. W 36. minucie dośrodkowanie ze skraju prawej strony pola karnego posłał Alejandro Gimenez, a Luka Jović strzałem głową niespodziewanie dał Milanowi prowadzenie. Był to jego pierwszy w tym sezonie gol w Coppa Italia, a trzeci biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Dodajmy, że Serb tego wieczora rozgrywał dopiero 12. mecz w bieżącym sezonie.
Milan prowadzi po pierwszej połowie z Interem 1:0! Luka Jovic otworzył wynik meczu ⚽️
📺 Polsat Sport 2📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/5OvqBTrls6
— Polsat Sport (@polsatsport) April 23, 2025
Raptem pięć minut po przerwie Jović mógł cieszyć się swojej pierwszej od stycznia 2024 roku „doppietty”, która także miała miejsce w Pucharze Włoch. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Theo Hernandeza nieudaną interwencję zaliczył Nicolo Barella, gdyż nastrzelił samego siebie, a piłka spadła pod nogi Serba. Ten uruchomił swój instynkt napastnika i z bliskiej odległości dobił futbolówkę do bramki. Krótko po stracie tej bramki Simone Inzaghi dokonał aż czterech zmian, a jednym z piłkarzy, który pojawił się na boisku był Nicola Zalewski.
Dopiero w 68. minucie Inter pierwszy raz od czasu utraty gola na 0:2 mógł złapać kontakt. Mike Maignan zaliczył jednak fenomenalną paradę po uderzeniu głową Stefana de Vrija, które miało miejsce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hakana Calhanoglu. Była to jedyna dogodna okazja gospodarzy tej rywalizacji, odkąd ich strata do rywala zza miedzy wynosiła już dwie bramki. Ich słaba postawa w drugiej połowie zemściła się w samej końcówce podstawowego czasu gry, kiedy to gwóźdź do trumny swojego rywala wbił Tijjani Reijnders.
Luka Jovic z dubletem! Milan podwyższa prowadzenie 2⃣:0⃣
📺 Polsat Sport 2 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/TjwA2xvnEC
— Polsat Sport (@polsatsport) April 23, 2025
Po raz pierwszy od września ub. roku i porażki 1:2 z… Milanem Inter przegrał domowy mecz. W międzyczasie „Nerazzurri” zaliczyli serię aż 21 z rzędu domowych meczów bez porażki, a aż 17 z nich wygrali. „Rossoneri” zaś nie przegrali już piątych z rzędu derbów Mediolanu, co jest ich najlepszą serią z rywalem zza miedzy od 20 lat. Wówczas Milan w okresie listopad 2002 – kwiecień 2005 roku zaliczył serię dziesięciu z rzędu meczów bez porażki z Interem, a aż siedem z nich wygrał.
Ostatnią porażkę przeciwko „Nerazzurrim” Milan poniósł niemal równo 12 miesięcy, bo 22 kwietnia 2024 roku. Od tego czasu ze swoim największym rywalem wygrał trzykrotnie, a dwa razy zremisował. Była to także 11. wygrana „Rossonerich” w Derby della Madonnina, które miały miejsce w ramach Pucharu Włoch. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Sergio Conceicao wygrali w dwumeczu 3:1, wobec czego 20-krotni mistrzowie kraju po raz pierwszy od siedmiu lat zameldowali się w finale Coppa Italia.
3 – #Milan have won three derbies against #Inter in a single season considering all competitions for only the third time in their history, after 2004-05 and 1971-72. Success.#DerbyMilano pic.twitter.com/c3VzVbbTyY
— OptaPaolo (@OptaPaolo) April 23, 2025
Tam najpewniej zmierzą się z Bologną, która pierwsze półfinałowe starcie wygrała aż 3:0, więc rewanż będzie dla zespołu Vincenzo Italiano tylko formalnością. Tym bardziej, że „Rossoblu” drugi mecz rozegrają przed własną publicznością, gdzie w 2025 roku jeszcze nie przegrali. Finał 78. w historii edycji Coppa Italia rozegrany zostanie w środę 14 maja o godzinie 21:00 na Stadio Olimpico w Rzymie. Milan stanie przed szansą szóstego w historii, a pierwszego od 2003 roku triumfu w tych rozgrywkach.
Interowi zaś wciąż pozostaje walka na dwóch frontach, choć nie uda się zdobyć drugiej w historii klubu, a pierwszej od 2010 roku potrójnej korony. Po ostatniej ligowej porażce z Bologną 0:1 sytuacja podopiecznych Simone Inzaghiego nieco się jednak skomplikowała, bowiem drugie w tabeli Napoli zrównało się z punktami z liderem z Mediolanu. Dokładając do tego remis 2:2 w rewanżowym starciu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium „Nerazzurri” po raz pierwszy od siedmiu miesięcy nie wygrali trzeciego meczu z rzędu.
fot. screen Twitter