FREEBET 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za obie drużyny strzelą gola w meczu Barca vs Inter!

TOP 5 bramek 30. kolejki Betclic 1. Ligi

Napisane przez Mikołaj Duda, 29 kwietnia 2025

W ostatniej kolejce Betclic 1. Ligi jak zwykle spektakularnych goli nie zabrakło. W miniony weekend bramkarze równo 20 razy musieli wyciągać piłkę z siatki. My przyjrzeliśmy się tym najbardziej efektownym trafieniom. Z dobrze ułożoną nogą pokazali się przede wszystkim piłkarze Ruchu Chorzów oraz były reprezentant Polski.

ZOBACZ TEŻ: TOP 5 BRAMEK 29. KOLEJKI BETCLIC 1. LIGI

5. miejsce: Filip Kozłowski (Kotwica Kołobrzeg) vs Warta Poznań

W Grodzisku Wielkopolskim rozegrano mecz o niezwykłym ciężarze gatunkowym. Zwycięzca mógł nieco odskoczyć od strefy spadkowej, z kolei przegrany mocno zbliżyć się do spadku do Betclic 2. Ligi. Możliwe, że przez to obie drużyny nie chciały zbytnio ryzykować i stawiać wszystkiego tylko po to, by skutecznie zaatakować przeciwnika. Przez to w pierwszej połowie skromna widownia zgromadzona na stadionie bramek nie zobaczyła. Również po przerwie niewiele się zmieniło. Remis bezbramkowy utrzymywał się bardzo długo, jednak w końcu nadeszła 79. minuta i rzut wolny dla Kotwicy Kołobrzeg.

Josh Perez zagrał piłkę prosto w pole karne, a tam Tomasz Wełna zgrał ją do dobrze ustawionego Filipa Kozłowskiego. Napastnik świetnie przyjął futbolówkę kolanem i uderzył z woleja tuż przy słupku bramki Daniela Kajzera, który już nie był w stanie w tej sytuacji skutecznie interweniować. Jak się okazało, było to trafienie na wagę trzech punktów dla drużyny Piotra Tworka. Beniaminek z Kołobrzegu odniósł pierwsze zwycięstwo w Betclic 1. Lidze w tym roku.

4. miejsce: Julius Ertlthaler (GKS Tychy) vs Polonia Warszawa

Przed tygodniem Ertlthaler również znalazł się w tym zestawieniu, a zarazem przez zdobycie dwóch bramek z ŁKS-em Łódź został przez nas wybrany najlepszym piłkarzem poprzedniej kolejki Betclic 1. Ligi. Tym razem jego walczący o awans do PKO BP Ekstraklasy GKS Tychy mierzył się z bezpośrednim konkurentem – Polonią Warszawa. Austriak tradycyjnie już został wystawiony w podstawowym składzie, co ekspresowo przyniosło dla drużyny Artura Skowronka korzyści.

Jeszcze przed upływem pięciu minut rywalizacji długie podanie do pomocnika przedłużył jeden z kolegów. Julius Ertlthaler wyprzedził obrońców i przejął piłkę w okolicach linii środkowej boiska. Pełny sił ruszył w stronę bramki Polonii Warszawa. Nie dał się dogonić i po kilkudziesięciometrowym rajdzie stanął oko w oko z Mateuszem Kuchtą. Austriak bez większych problemów płaskim strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Była to już jego siódma bramka w tym sezonie Betclic 1. Ligi. Jeszcze w pierwszej połowie na jego trafienie odpowiedział Łukasz Zjawiński i jak się okazało, więcej razy piłka do bramki już nie wpadła. Z perspektywy tabeli remis okazał się bardziej korzystny dla gości z Warszawy. GKS Tychy wciąż ma cztery punktów straty do zajmującej szóste miejsce drużyny Mariusza Pawlaka.

3. miejsce: Radosław Majewski (Znicz Pruszków) vs Wisła Płock

Każdy kibic polskiej piłki doskonale zna tego już bardzo doświadczonego pomocnika. Swego czasu Majewski był kluczowym zawodnikiem Lecha Poznań, Pogoni Szczecin, a w późniejszym czasie także Wieczystej Kraków, której pomagał piąć się na coraz to wyższe szczeble rozgrywkowe. 36-latek to także były reprezentant Polski. Zostawiając już przeszłość, obecnie odgrywa on istotną rolę w Zniczu, czyli klubie z jego rodzinnego miasta, występującym na poziomie Betclic 1. Ligi.

Na zakończenie 30. kolejki Betclic 1. Ligi drużyna Grzegorza Szoki mierzyła się w wyjazdowym starciu z Wisłą Płock, która jest w realnej walce o awans do PKO BP Ekstraklasy. Najprawdopodobniej swojej szansy na osiągnięcie tego będzie szukała w barażach. Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami. Jeszcze przed upływem 10 minut rywalizacji gospodarze za sprawą trafienia Jorge Jimeneza objęli prowadzenie.

Wtedy do głosu doszli zawodnicy z Pruszkowa. Najpierw z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Daniel Stanclik, a jeszcze przed przerwą właśnie Radosław Majewski strzelił drugiego gola dla gości. Dopiero po przerwie padła zdecydowanie najbardziej efektowna bramka tego spotkania. Równo w 60. minucie pressing Znicza przyniósł pożądany efekt. Zaowocował on odebraniem piłkę blisko pola karnego Wisły i Paweł Moskwik od razu oddał ją swojemu bardziej doświadczonemu koledze.

Radosław Majewski pokazał, że kiedyś nieprzypadkowo był powoływany do reprezentacji i technikę to on ma na najwyższym poziomie. Ze skraju szesnastki huknął tuż pod poprzeczkę bramki bezradnego Bartłomieja Gradeckiego. Gospodarzy stać było tylko jeszcze na trafienie kontaktowe i w dużej mierze dzięki 36-letniemu pomocnikowi Znicz wywiózł z Płocka ważne trzy punkty.

2. miejsce: Daniel Szczepan (Ruch Chorzów) vs Stal Rzeszów

Piłkarze Ruchu Chorzów dopiero przed tygodniem wywalczyli pierwsze zwycięstwo w Betclic 1. Lidze w tym roku. Po szalonym meczu w Kołobrzegu pokonali Kotwicę 4:3. Tym razem przed własną publicznością chcieli pójść za ciosem i pokonać Stal Rzeszów. Najlepszy strzelec „Niebieskich” – Daniel Szczepan niespodziewanie to spotkanie zaczął na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się dopiero w 68. minucie, zmieniając Some Novothnego.

Gdy meldował się na placu gry, jego drużyna prowadziła 1:0 po golu Miłosza Kozaka, którego jeszcze wspomnimy w tym zestawieniu. Napastnik dobrze pamiętany z dobrych występów w poprzednim sezonie PKO BP Ekstraklasy nie potrzebował zbyt wiele czasu, by zapisać się na liście strzelców. Nie minęło nawet pięć minut od jego wejścia, a już pokonał Krzysztofa Bąkowskiego.

Filip Borowski nie decydował się na dośrodkowanie tylko wycofał piłkę do nadbiegającego Szczepana. 29-latek bez zastanowienia huknął i trafił w samo okienko bramki Stali Rzeszów. Bramkarz nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia. Jakby było mu mało to jeszcze przed końcem po raz drugi pokonał Krzysztofa Bąkowskiego. Finalnie Ruch pokonał Stal Rzeszów 3:0 i po raz pierwszy od początku grudnia ub. roku odniósł drugie zwycięstwo z rzędu.

1. miejsce: Miłosz Kozak (Ruch Chorzów) vs Stal Rzeszów

Zostajemy na Stadionie Śląskim, a właściwie to nieco cofamy się w czasie. Gdy jeszcze Daniel Szczepan na ławce rezerwowych spokojnie czekał na swoją szansę, to na boisku jeszcze lepszym trafieniem popisał się Miłosz Kozak. Jednak w odróżnieniu od napastnika nie strzelił gola z akcji, a po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego i to z niemałej odległości. Tuż przed końcem pierwszej połowy skrzydłowy sprowadzony przed dwoma laty z Górnika Łęczna podszedł do piłki stojącej około 25 metrów od bramki Krzysztofa Bąkowskiego.

Wielu mogło spodziewać się dośrodkowania na pole karne, jednak Miłosz Kozak zdecydował się na uderzenie i wyszło mu to kapitalnie. Strzelił z bardzo dużą mocą i trafił prosto w samo okienko bramki. Oczywiście, przy tym niezwykłej urody golu bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Było to jego trzecie trafienie w tym sezonie Betclic 1. Ligi. W drugiej połowie na boisku pojawił się wspomniany Daniel Szczepan i dubletem przypieczętował zwycięstwo drużyny Dawida Szulczka.

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

Freebet 400 zł na start
Za obie drużyny strzelą w meczu Barca vs Inter!
FC Barcelona vs Inter Mediolan
FC Barcelona wygra z handicapem -1,5 bramki
kurs
2,56
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)