FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Jeśli Barcelona zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w meczu z Espanyolem!

Real Madryt rzutem na taśmę pokonał Mallorkę. Jacobo Ramon bohaterem Królewskich

Napisane przez Krzysztof Małek, 14 maja 2025

Real Madryt nie zamierzał zostawiać niczego przypadkowi. Choć Barcelona jest już jedną nogą mistrzem Hiszpanii, zwycięstwo „Królewskich” nad Mallorką oznaczało, że tytuł nie został jeszcze oficjalnie przypieczętowany. Podopieczni Carlo Ancelottiego do końca walczyli o trzy punkty i zostali nagrodzeni – w ostatnich sekundach meczu zwycięską bramkę zdobył Jacobo Ramón, ustalając wynik na 2:1 dla gospodarzy. To był dramatyczny finisz i jednocześnie pokaz determinacji madrytczyków, którzy – mimo problemów – nie składają broni do ostatniego gwizdka.

Przed meczem

Zbliżamy się nieuchronnie do końca sezonu La Liga. Real Madryt wciąż ma matematyczne szanse na mistrzostwo, ale – jak dobrze wiemy – z królową nauk jeszcze nikt nie wygrał. „Królewskim” pozostało więc dokończenie rozgrywek, które finalnie trudno uznać za udane.

Po przegranym 3:4 „El Clásico” z Barceloną nastroje w madryckim klubie są dalekie od optymizmu. Dodatkowo Carlo Ancelottiemu doszły spore problemy kadrowe. Z powodu kontuzji wypadli Lucas Vazquez i Vinicius Junior, a Aurelien Tchouameni pauzuje za kartki. W meczu z Mallorką szansę na grę mieli więc otrzymać zawodnicy, którzy do tej pory rzadko pojawiali się na boisku.

Tymczasem Mallorca wciąż ma o co walczyć. Zwycięstwo lub remis pozwoliłoby drużynie z Balearów przedłużyć marzenia o zajęciu ósmego miejsca, co mogłoby dać przepustkę do eliminacji Ligi Konferencji. Mecze z Realem nigdy nie należały jednak do łatwych. Owszem, zdarzały się niespodzianki – jak wygrana 1:0 w 2023 roku czy remis z początku obecnego sezonu – ale nawet w słabszej formie madrytczycy zazwyczaj potrafili znaleźć sposób na Mallorkę. Bukmacherzy przed tym starciem również nie dawali podopiecznym Jagoby Arrasate większych szans.

Składy:

Real Madryt: T. Courtois, F. Valverde, J. Ramon, R. Asencio, F. Garcia, A. Guler, D. Ceballos, L. Modrić, J. Bellingham, Endrick, Mbappe,

RCD Mallorca: L. Roman, M. Morey, M. Valjent, A. Raillo, J. Copete, T. Lato, A. Sanchez, S. Costa, S. Darder, C. Larin, V. Muriqi,

Szok czy niedowierzanie?

Real Madryt – a właściwie młody Endrick – od pierwszych minut chciał zaznaczyć swoją obecność na boisku z rozmachem. Już w 3. minucie 18-letni Brazylijczyk popisał się efektownym rajdem w stylu zygzaka i wpadł w pole karne Mallorki. Oddał płaski strzał w kierunku lewego słupka, ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć i skutecznie interweniował. Endrick próbował jeszcze przekonać arbitra, że był faulowany, jednak sędzia pozostał niewzruszony i wskazał na rzut rożny.

Chwilę później to gospodarze znaleźli się w opałach. W 11. minucie Martin Valjent zaskoczył wszystkich, gdy po zamieszaniu w polu karnym uderzył lewą nogą i pokonał Thibauta Courtois. Strzał nie należał do najmocniejszych, ale precyzja i zaskoczenie zrobiły swoje. Można żartobliwie powiedzieć, że nawet Cyle Larin byłby dumny z takiego wykończenia. Mallorca objęła sensacyjne prowadzenie 1:0, a na trybunach Santiago Bernabeu rozległy się pierwsze, w pełni zasłużone gwizdy.

Efektownie nie zawsze znaczy efektywnie

Real Madryt musiał podjąć walkę wręcz z rywalem po zaskakującej stracie gola. W 18. minucie Leo Roman popisał się świetną paradą zatrzymując strzał, jaki oddał Jude Bellingham po otrzymaniu dokładnego podania. Piłka po uderzeniu z głowy zmierzała w kierunku prawej strony bramki, ale bramkarz gości rzucił się i zatrzymał ją w pięknym stylu. Z pewnością do tej pory była to najładniejsza akcja meczu.

To był początek braku efektywności w akcjach ofensywnych gospodarzy. W 37. minucie Luka Modrić oddał mocny strzał z krawędzi pola karnego, ale Leo Roman przejrzał jego interwencję i zanotował kolejną skuteczną interwencję. Kilka minut później Leo Roman poradził sobie świetnie jeszcze przy akcji Kyliana Mpappe, gdzie wybronił jego strzał tuż przy prawym słupku.

Tylko w pierwszej połowie Real oddał aż 13 strzałów na bramkę rywala, ale tylko pięć celnych. Efektownie nie zawsze znaczy więc efektywnie.

Mbappe był cierpliwy

W Polsce mówi się, że cierpliwy to i kamień ugotuje. Do tego powiedzenia można dopisać Kyliana Mbappe, którego cierpliwość była testowana bardzo długo tego wieczoru na Santiago Bernabeu. Francuz doczekał się wreszcie swojego momentu chwały.

W 68. minucie Mbappe wreszcie strzelił wyrównującego gola. Świetna solowa akcja, odklejenie się od Mateu Morey’a i oddanie strzału w lewy dolny róg bramki. Nawet efektownie grający Leo Roman nie mógł zdziałać zbyt wiele. Dla Kyliana był to 40. gol w pierwszym sezonie dla Realu Madryt. To najlepszy debiutant w historii tego klubu.

Nie minęła nawet minuta od wznowienia gry, a Mallorca była o krok od zdobycia drugiego gola. Mateu Morey wyszedł sam na sam z Thibaut Courtois i miał doskonałą okazję, by wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Jednak sylwetka belgijskiego bramkarza najwyraźniej zrobiła na nim zbyt duże wrażenie – Morey uderzył wprost w Courtois, marnując stuprocentową sytuację. To powinna być bramka na 2:1 dla gości.

Jacobo Ramon bohaterem Realu Madryt

Ostatni kwadrans regulaminowego czasu gry to była prawdziwa ofensywna nawałnica w wykonaniu Realu Madryt. Gospodarze rzucili wszystkie siły do ataku, desperacko szukając wyrównania, a potem zwycięstwa. Arda Güler i Fede Valverde raz po raz próbowali zaskoczyć Leo Romana strzałami z dystansu. W 88. minucie doskonałą okazję miał Gonçalo García, który mógł zdobyć swojego pierwszego gola w La Liga, lecz i on nie potrafił pokonać genialnie dysponowanego bramkarza Mallorki.

Román był jak mur – odpierał kolejne ataki z niewiarygodnym spokojem i precyzją. Ale nawet najlepszy mur w końcu może się skruszyć. W ostatniej akcji meczu Jacobo Ramon znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie i wcisnął piłkę do siatki. To był jego debiutancki gol w La Liga – strzelony w najbardziej dramatycznym momencie. Real Madryt wydarł zwycięstwo 2:1, odraczając tym samym świętowanie Barcelony i pokazując, że dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe.

fot. screen Canal+ Sport

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Widzew Łódź - Legia Warszawa
Wygrana Legii
kurs
2,02
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)