Arkadiusz Pyrka wybrał klub. Powiększy skromną polską kolonię w Bundeslidze

Napisane przez Mariusz Orłowski, 19 maja 2025
Arkadiusz Pyrka

Arkadiusz Pyrka przez całą rundę wiosenną nie zagrał ani razu w Piaście Gliwice. Była to decyzja Aleksandara Vukovicia. Obrońcy kończyła się umowa z klubem i nie doszło do przedłużenia. Został już oficjalnie zaprezentowany przez nowy klub. Może trochę zaskakiwać, że znajdzie się w przyszłym sezonie w Bundeslidze. 

Arkadiusz Pyrka zdenerwował Vukovicia

Trener Aleksandar Vuković pracuje w Piaście tylko do końca tego sezonu i nie przedłuży umowy. Ironicznie więc żartowano, że powinien… zawiesić sam siebie, ponieważ wcześniej w programie „Nasz News” na kanale YouTube „Goal.pl” ostro wypowiedział się na temat jednej z gwiazd zespołu – Arkadiusza Pyrki. Kontrakt obrońcy wygasał wraz z końcem tego sezonu i zawodnik nie zamierzał podpisywać nowej umowy. Wobec tego został odsunięty od składu.

– To zawodnik, któremu kończy się kontrakt i ważą się losy jego ewentualnego odejścia jeszcze przed końcem tego okienka. Nie wiem, na jakim to jest etapie, jakie są na to szanse. Ja mu powiedziałem przed ostatnim treningiem jeszcze poprzedniego roku i przed rozpoczęciem przygotowań, że chcę w drużynie ludzi tylko i wyłącznie tych, którzy widzą swoją przyszłość w tym klubie – powiedział trener Piasta Gliwice.

– Zawsze staram się oceniać wszystko obiektywie. Najczęściej przychodzi mi bronić zawodnika, czy stawać po jego stronie w rozmowach z klubem. Natomiast tutaj mamy zupełnie jasną sytuację. Piast dał bardzo dużo Arkowi i ma prawo oczekiwać czegoś w zamian. W tej chwili faktem jest to, że nie jest on zawodnikiem, na którego ja liczę w najbliższym czasie – stwierdził Aleksandar Vuković.

Arkadiusz Pyrka może z powodzeniem grać na każdej pozycji z prawej strony boiska – bywał prawym obrońcą, wahadłowym, a nawet i prawym napastnikiem. Trafił do Piasta w 2020 roku ze Znicza Pruszków i szybko zyskał zaufanie, zapełniając pozycję młodzieżowca. W sezonie 2023/24 rozegrał nawet aż 32 mecze w PKO BP Ekstraklasie (2800 minut). Pauzował tylko za kartki, a normalnie grał niemal non stop po 90 minut. To spowodowało, że w wewnętrznej klubowej statystyce rozegrał najwięcej spotkań w całym 2024 roku.

Pyrka zatrzymał się na 155 meczach dla Piasta. Dopiero od tego sezonu utracił status młodzieżowca (to rocznik 2002), ale i tak utrzymał miejsce w jedenastce i był wystawiany regularnie. Po wznowieniu rozgrywek jednak ani razu nie znalazł się w składzie meczowym. Zagrał tylko w reprezentacji Polski U18 przeciwko Danii i Ukrainie. W tym pierwszym meczu nawet strzelił gola.

Klub oczywiście miał inny pogląd na sytuację swojego zawodnika. Piast opublikował nawet komunikat nt. Pyrki. Wyraził – cytujemy – rozczarowanie i zniesmaczenie zachowaniem zawodnika i jego agenta, które oceniamy jako skrajnie nieetyczne, w kontekście wkładu Piasta w obecną wartość rynkową i poziom sportowy Arkadiusza Pyrki. Padły tam informacje o odrzuceniu dwóch ofert latem na prośbę zawodnika oraz ofert przedłużenia umowy. Zarzucano też agentowi, że był otwarty na nowy kontrakt i skłamał. Jako że nie udało się Pyrki sprzedać zimą, dlatego przez pół roku nie grał.

Pyrka w Bundeslidze

Arkadiusz Pyrka został już zaprezentowany przez nowy klub, którym jest St. Pauli. Polaków w Bundeslidze jest jak na lekarstwo. Bartosz Białek oficjalnie odchodzi z Wolfsburga, podobnie też Robert Gumny z Augsburga, gdzie nigdy się nie przebił. Białek miał tylko mały moment, gdy strzelił dwa gole w Bundeslidze. Jest jeszcze Kamil Grabara w bramce Wolfsburga, Jakub Kamiński – także w Wolsburgu, ale jego forma faluje, a poza tym został przestawiony… na lewą obronę. Mamy też Adama Dźwigałę w St. Pauli, który zagrał 360 minut w tym sezonie w Bundeslidze w 16 występach.

Pyrka zostanie więc kolegą klubowym Dźwigały. St. Pauli to beniaminek Bundesligi, którego wprowadził tam Fabian Huerzeler, czyli obecny szkoleniowiec Brighton. Jego rolę przejął Alexander Blessin pracujący wcześniej w Unionie-Saint-Gilloise. St. Pauli walczyło o utrzymanie i ani razu nie wskoczyło w tym sezonie ponad 13. pozycję, a skończyło całe rozgrywki na 14. miejscu z bilansem 8-8-18. Dobrze punktowało z dołem – to m.in. sześć punktów z Holstein Kiel, podobnie sześć z Hoffenheim – kolejną ekipą za plecami. Z Heidenheim wywalczyło tezy oczka, ale już… zero z ostatnim w lidze VfL Bochum.

Fot. PressFocus

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Brighton - Liverpool
Powyżej 2.5 goli
kurs
1,42
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)