TOP 5 bramek 33. kolejki Betclic 2. Ligi

Kibice na co dzień interesujący się PKO BP Ekstraklasą czy też Betclic 1. Ligą musieli być w szoku, że na trzecim szczeblu rozgrywkowym również padają bramki niebagatelnej urody. Jak się okazało, szczególny dar do takich trafień ma zawodnik Wieczystej Kraków, który popisał się uderzeniem z rzutu wolnego i mocno przyczynił się do przełamania niechlubnej serii swojego zespołu.
5. miejsce: Jan Ciućka (Rekord Bielsko-Biała) vs Wisła Puławy
Rekord Bielsko-Biała wciąż walczy o utrzymanie na poziomie Betclic 2. Ligi, więc zapunktowanie na własnym stadionie z drużyną, która na pewno opuści szczebel centralny wydawało się kluczowe. Praktycznie przez całą pierwszą połowę spotkania utrzymywał się remis 0:0. W końcu gospodarze dopięli swego i w 44. minucie objęli prowadzenie. A to za sprawą najlepszego młodzieżowca 33. kolejki Betclic 2. Ligi – Jana Ciućki, który na nowo odżył po nieudanej przygodzie w Górniku Zabrze.
Do ustawionego na linii pola karnego 21-latka dograł Mateusz Klichowicz. Napastnik obrócił się z piłką i zamiast próbować jeszcze rozgrywać od razu zdecydował się na sprytny strzał. Płaskim, silnym uderzeniem po ziemi pokonał bramkarza, zaskoczył go tym na pewno i mocno przybliżył Rekord do zainkasowania trzech punktów. Dla Jana Ciućki był to już dziewiąty gol w tym sezonie Betclic 2. Ligi. Tuż przed końcem spotkania do siatki trafił jeszcze Jakub Kempny i dzięki tej wygranej zespół z Bielska-Białej zrobił bardzo ważny krok w stronę utrzymania.
4. miejsce: Mateusz Książek (ŁKS II Łódź) vs GKS Jastrzębie
Rezerwy ŁKS-u wciąż nie są pewne pozostania w Betclic 2. Lidze. Z tego powodu spotkanie na własnym stadionie przeciwko GKS-owi Jastrzębie, który również walczy o uniknięcie degradacji było szczególnie ważne. Dla zespołu Konrada Geregi wszystko zaczęło się w najlepszy możliwy sposób. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy łodzianie objęli prowadzenie.
Piłka w polu karnym trafiła do Mateusza Książka. Ten poradził sobie z jednym z obrońców i z lewej nogi mocno uderzył tuż pod poprzeczkę bramki. Grzegorz Drazik nie sięgnął piłki, dzięki czemu rezerwy pierwszoligowca objęły prowadzenie. Dla 17-latka był to pierwszy gol na poziomie seniorskim. Po przerwie do głosu doszli goście. Odwrócili niekorzystny dla siebie rezultat i po dwóch trafieniach sięgnęli w Łodzi po zwycięstwo. Przez tę porażkę drugi zespół ŁKS-u do ostatniej kolejki nie może być pewny utrzymania w Betclic 2. Lidze.
3. miejsce: Wojciech Słomka (Hutnik Kraków) vs Pogoń Grodzisk Mazowiecki
W Krakowie miał miejsce prawdziwy hit 33. kolejki Betclic 2. Ligi. Walczący o udział w barażach Hutnik podejmował już pewną awansu Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Po 23 minutach rywalizacji to gospodarze objęli prowadzenie. Fatalny błąd bramkarza przeciwnika wykorzystał Mateusz Kuzimski. Bezzwłocznie dograł piłkę do Wojciecha Słomki, a ten nie miał innego wyboru, jak oddać strzał na bramkę. Uderzył mocno w okienko bramki, nie pozostawiając szans na zapobiegnięcie całej sytuacji Janowi Szpaderskiemu, który był głównym winowajcą utraty pierwszego gola przez Pogoń.
Dla napastnika z przeszłością w Wiśle Kraków czy Cracovii była to czwarta bramka w tym sezonie Betclic 2. Ligi. W dalszej części spotkania emocji również nie brakowało. W pewnym momencie Hutnik prowadził nawet 3:0, jednak wystarczyła chwila nieuwagi, a goście dwukrotnie trafili do siatki. Finalnie piłkarze Krzysztofa Świątka nie dali sobie strzelić więcej goli, a sami w końcówce po raz czwarty dali swoim kibicom powody do wybuchu radości.
Dzięki temu zwycięstwu ekipa z Suchych Stawów ma zaledwie punkt straty do czołowej szóstki i wciąż jest w grze o zapewnienie sobie prawa gry w barażach. Jak się okazało, był to ostatni mecz w roli trenera przyszłego beniaminka Betclic 1. Ligi – Marcina Sasala, który z powodów dyscyplinarnych został odsunięty od dalszego prowadzenia drużyny.
2. miejsce: Jakub Okusami (Skra Częstochowa) vs Resovia Rzeszów
Skra Częstochowa walczy już tylko o pozostawienie po sobie dobrego wrażenia, gdyż nie ma szans na utrzymanie w Betclic 2. Lidze. Po szybkim golu w Rzeszowie przez większość meczu gospodarze utrzymywali się na prowadzeniu. Dopiero w 71. minucie po dwójkowej akcji Jakuba Okusamiego z Kamilem Sobczakiem ten pierwszy znalazł się w dogodnej sytuacji. Najpierw kapitalnie poradził sobie z obrońcami na małej przestrzeni, a później bez zastanowienia huknął na bramkę. Z odległości kilku metrów piłka jeszcze odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Dla młodzieżowca to trafienie było o tyle szczególne, że było jego pierwszym na poziomie Betclic 2. Ligi i na dodatek pierwszym od początku jego występów w seniorskiej piłce. W ostatnich minutach obie drużyny nie chciały odpuścić i próbowały przechylić szalę na swoją stronę. Finalnie jeszcze po jednym razie miały powody, by cieszyć się z gola. Mecz zakończył się remisem 2:2, który praktycznie gwarantuje Resovii dalszy byt na trzecim szczeblu rozgrywkowym w kraju.
1. miejsce: Paweł Łysiak (Wieczysta Kraków) vs Olimpia Grudziądz
Wieczysta do spotkania w Grudziądzu przystępowała z serią sześciu spotkań bez zwycięstwa w Betclic 2. Lidze. Również w tym meczu przez długi czas nie wszystko układało się tak, jak powinno. Do przerwy po trafieniu Dominika Frelka prowadzili gospodarze. W drugiej połowie podopieczni Przemysława Cecherza wzięli się do gry i ekspresowo za sprawą główki Michała Pazdana doprowadzili do wyrównania. Jak się okazało, to jeszcze nie był koniec w poczynaniach bogatego beniaminka, który wciąż w celuje w awans do Betclic 1. Ligi.
Jeszcze przed upływem godziny rywalizacji wprowadzony po zakończeniu pierwszej części Paweł Łysiak podszedł do rzutu wolnego z odległości około 20 metrów. 29-latek już nie raz udowadniał, że ma kapitalnie ułożoną lewą nogę. Tym razem było podobnie. Uderzył mocno nad murem i nie dał bramkarzowi szans na skuteczną interwencję. Piłka wpadła do bramki idealnie przy samym słupku. Nie dało rady tego lepiej uderzyć. Dla Łysiaka był to już 12. gol w tym sezonie Betclic 2. Ligi, co jest jego najlepszym osiągnięciem w karierze.
Fatalna passa Wieczystej Kraków dobiegła końca! Ozdobą meczu był piękny strzał Pawła Łysiaka z rzutu wolnego 🚀
📲 WIĘCEJ ▶️ https://t.co/DqlBuuUSaC pic.twitter.com/Paj9fA3A1s
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 31, 2025
Daniel Sandoval w dalszej części ustalił wynik na 3:1 dla Wieczystej, która wreszcie przełamała swoją niekorzystną passę i odniosła pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera. Nie zmienia to faktu, że nie ma już szans na bezpośredni awans i żeby awansować na zaplecze PKO BP Ekstraklasy będzie musiała zawalczyć o to w barażach.