Zagłębie Lubin ma zwolnić dyrektora sportowego. To przez fatalne wzmocnienia i przeoczenie talentu

Napisane przez Braian Wilma, 06 czerwca 2025
zagłębie lubin

Zagłębie Lubin rozegrało bardzo słaby sezon w PKO BP Ekstraklasie. „Miedziowi” zajęli ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli i z wielkim trudem uchronili się przed spadkiem do Betclic 1. Ligi. Na klubowych działaczy spadła ostatnio wielka krytyka, wobec potencjalnego rekordu transferowego PKO BP Ekstraklasy Brighta Ede, który to zimą został sprzedany raptem za 100 tysięcy euro, a lada chwila może przenieść się do Chelsea. Teraz posadę w związku z tym stracić ma klubowy dyrektor sportowy.

Najgorszy sezon od lat

Rozgrywki na stanowisku pierwszego trenera rozpoczął Waldemar Fornalik, który był świeżo po przedłużeniu kontraktu. „Miedziowi” pod jego wodzą prezentowali się fatalnie. W dziewięciu meczach zdobyli tylko osiem punktów. Właśnie po dziewiątej kolejce w klubie doszło do rewolucji. Zwolniony został Fornalik, a także dyrektor sportowy Piotr Burlikowski. Trenera zastąpił ówczesny selekcjoner kadry U16 Marcin Włodarski. W grudniu Zagłębie zatrudniło na następcę Burlikowskiego Wojciecha Tomaszewskiego.

Tomaszewski w przeszłości pracował w młodzieżowych strukturach Lecha Poznań czy Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przez ostatnie pięć lat był dyrektorem akademii Warty Poznań, z którą pożegnał się wraz z końcem sezonu 2023/24. W grudniu został zatrudniony w Zagłębiu, choć nie był jedynym kandydatem na stanowisko dyrektora sportowego. Przez pewien czas w mediach pojawiały się informacje o kandydaturze m.in. Łukasza Trałki.

Fatalne okno transferowe

Nowy dyrektor sportowy miał za zadanie wzmocnić pierwszą drużynę w walce o utrzymanie. W zimowym okienku transferowym do Zagłębia trafili: Alexander Abrahamsson, Ludvig Fritzson, Marcin Listkowski, Damian Michalski i Josip Corluka. Czy ktoś z nich coś wniósł? Szwedzi grali w Betclic 2. Lidze, „Listek” dostał kilka ogonów bez żadnych liczb, Michalski stracił skład po czerwonej kartce z Rakowem. Tylko Corluka wywalczył miejsce na lewej obronie. Drużynie nie pomagał też trener Włodarski, pod którego wodzą Zagłębie odnotowało po przerwie zimowej jedno zwycięstwo i pięć porażek.

Wówczas Tomaszewski podziękował Marcinowi Włodarskiemu, a szkoleniowcem „Miedziowych” został Leszek Ojrzyński. Mimo krytycznych głosów co do tej decyzji, dyrektor trafił w dziesiątkę. Trener słynący z ratowania drużyn przed spadkiem dokonał tego i w Lubinie. Ostatecznie Zagłębie zajęło ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, z przewagą pięciu punktów nad strefą spadkową.

W Zagłębiu oczekiwano jednak więcej niż walki o utrzymanie praktycznie do samego końca. Jak podaje Filip Trokielewicz z „Piłki Nożnej”, Wojciech Tomaszewski może stracić posadę po tym, jak słabo zespół prezentował się wiosną oraz jak mało wnieśli sprowadzeni przez niego zawodnicy. Dochodzi do tego sprawa Brighta Ede, którego Zagłębie wypuściło z rąk już za rządów Tomaszewskiego za zaledwie 100 tysięcy euro.

Tłumaczenie Prezesa

– Bright Ede, który szkolił się w Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie miał z nami ważny kontrakt do końca czerwca obecnego roku. Pomimo długich, siedmiomiesięcznych negocjacji nie udało nam się dojść do porozumienia, w wyniku czego byliśmy zmuszeni sprzedać 18-letniego stopera już w styczniu, gdyż był to ostatni moment na dokonanie transferu gotówkowego – komentował sprawę Prezes Zagłębia, Paweł Jeż.

– Klub prowadził z Brightem i jego otoczeniem intensywne, kilkumiesięczne negocjacje, podczas których zdecydowaliśmy się na szereg ustępstw, ponieważ wiedzieliśmy, że Ede jest bardzo utalentowanym defensorem i zależało nam na tym, aby pozostał on w Zagłębiu na kolejne lata. Pierwsze rozmowy rozpoczęły się rok przed zakończeniem umowy, mimo iż przez cały sezon 2023/2024 zawodnik był wykluczony z gry z przyczyn zdrowotnych (…)

– W grudniu pomimo kolejnych przesłanych ofert, otoczenie piłkarza zaprzestało jakichkolwiek kontaktów z Klubem i nie pojawiło się na zaplanowanym w konkretny dzień spotkaniu z dyrektorem sportowym i trenerem I zespołu, który chciał przedstawić plan Zagłębia Lubin na jego dalszą karierę. Wówczas wiedzieliśmy, że Bright Ede nie przedłuży kontraktu i jakiekolwiek nowe oferty nie miałyby sensu. Wobec tego zdecydowaliśmy się na ruch sprzedaży, bo pewnym było, że nie dojdzie do odnowienia umowy.

Zastanawiać może, dlaczego podczas przeprowadzania transferu wychowanka Zagłębie nie zagwarantowało sobie procentu od jego kolejnej sprzedaży. Jest to w 2025 roku codzienność w realiach realizowania transferów – dba się tym samym o interes swojego klubu. Jeśli przenosiny Ede do Chelsea dojdą do skutku, w Zagłębiu będą mogli pluć sobie w brodę na myśl o tym, jakie pieniądze przeszły im koło nosa (Motor może zarobić ponad 40 mln złotych!). Jak wspomina „Piłka Nożna”, zagrożony utratą stanowiska może być również prezes Paweł Jeż.

Fot. PressFocus

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Portugalia - Hiszpania
Powyżej 2.5 goli
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)