Blisko dużego transferu GKS-u Katowice. Napastnik spadkowicza zostanie w Ekstraklasie

GKS Katowice jako beniaminek zaskakująco dobrze poradził sobie w niedawno zakończonym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Klub ze Śląska chce udowodnić, że to nie był przypadek i w nadchodzących rozgrywkach przynajmniej powtórzyć ostatni wynik. Z tego powodu ruszył na zakupy i następnym zawodnikiem drużyny Rafała Góraka zostanie napastnik, który ostatnio z bardzo dobrej strony pokazał się w spadkowiczu do Betclic 1. Ligi.
GKS Katowice pozyska gwiazdę spadkowicza
GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy po wielu latach zajął 8. miejsce, co było wyjątkowo dobrym i niespodziewanym wynikiem. Na równi z Motorem Lublin był to najlepszy beniaminek zakończonego sezonu. Tak dobry wynik spowodował zainteresowanie piłkarzami Rafała Góraka. Mający duże plany na podjęcie walki o najwyższe cele Widzew podpisał kontrakt z Sebastianem Bergierem, czyli najskuteczniejszym polskim napastnikiem występującym w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2024/25 (dziewięć goli i to bez karnych).
GKS stracił także Filipa Szymczaka, który był wypożyczony zaledwie na jedną rundę i po jej zakończeniu wrócił do Lecha Poznań, mającego w planach sprzedać go po EURO U21. Z tego powodu klub z Katowic zaczął poszukiwania nowej „dziewiątki” i według Szymona Janczyka z portalu „Weszło” to zakończyło się sukcesem i w najbliższym czasie na Śląsk trafi nowa dziewiątka, mająca rywalizować z wracającym po dłuższej kontuzji Adamem Zrelakiem. Konkurentem Słowaka będzie doskonale znany z Puszczy Niepołomice Michalis Kosidis. Grek był tylko wypożyczony, a klub nie zdecydował się na jego wykupienie, co ma wykorzystać GKS Katowice.
ℹ Michalis Kosidis odchodzi z Puszczy Niepołomice.
Michalis, dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia w dalszej karierze! 🤝 pic.twitter.com/KMB098kKQK
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) June 3, 2025
Skuteczny Grek wzmocni GKS
Michalis Kosidis jest zawodnikiem i zarazem wychowankiem AEK-u Ateny, jednak w rodzimym klubie nigdy większej kariery nie zrobił. Nie było go w planach dyrektora technicznego… Radosław Kucharskiego. Grał głównie w rezerwach i to i tak niewiele. W pierwszym zespole do siatki trafił raz – w Pucharze Grecji. Po dobrym wypożyczeniu do holenderskiego Venlo zwrócił na siebie uwagę Puszczy Niepołomice, która potrzebowała napastnika po odejściu do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza Kamila Zapolnika. Finalnie udało się dogadać wypożyczenie z opcją wykupu po stronie ekstraklasowicza.
Jak się okazało, pozyskanie Greka było bardzo dobrym ruchem i mocno pomógł on drużynie Tomasza Tułacza. Praktycznie z miejsca wskoczył do podstawowego składu i przez całą rundę jesienną go nie oddawał. Głównym atutem Kosidisa jest gra głową, co było mocno przydatne w taktyce, jaką preferuje Puszcza. Dopiero w zimowym okienku Grek zyskał konkurenta w postaci Hermana Barkouskiego, który również otrzymywał szanse od Tomasza Tułacza, co nie zmienia faktu, że gracz z Aten wciąż był istotnym elementem drużyny.
Finalnie Michalis Kosidis wystąpił w 30 meczach na poziomie PKO BP Ekstraklasy, w których strzelił osiem goli i zaliczył jedną asystę. Mimo że Puszcza Niepołomice finalnie spadła do Betclic 1. Ligi, to 23-latek był jednym z zawodników, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony i mogli liczyć na zainteresowanie ze strony innych klubów.
Michails Kosidis!🇬🇷 Puszcza dopięła swego!💪 Mamy 1:1 w Szczecinie!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/iYif8qB69h
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 25, 2024