Legia dopina pierwszy letni zakup. 60 meczów w Serie A i drugie tyle w kadrze narodowej

Legia Warszawa kazała na siebie długo czekać w kontekście wyboru trenera. Rumuński szkoleniowiec Edi Iordanescu zasugerował już, że chciałby otrzymać nawet mniej wzmocnień, ale aby były jakościowe. Wygląda na to, że Michał Żewłakow dostosował się do wymagań nowego trenera i działa. Pierwszy skalp w jego drugiej kadencji przybędzie już wkrótce do zespołu.
Legia zatrudni piłkarza z dużym europejskim doświadczeniem
Legia Warszawa jest bliska zakontraktowania Petara Stojanovicia, któremu kończy się 30 czerwca umowa z Empoli. Słoweniec w ostatnim sezonie występował w Salernitanie, która w ostatnich dniach spadła do Serie C po przegranej w barażach o utrzymanie z Sampdorią (innym jego byłym klubem). Piłkarz z doświadczeniem na włoskich boiskach przez wiele lat grał dla Dinama Zagrzeb. Uzbierał tam prawie 190 spotkań. Sporą część z tego dorobku – bo 61 meczów – zanotował w europejskich pucharach.
Wraz z Mariborem zagrał w grupie Ligi Mistrzów 2014/15 (pięć meczów), a jego klubowym kolegą był Damjan Bohar. Miał też okazję zagrać w Lidze Mistrzów w barwach chorwackiego hegemona, czym zwiększył liczbę meczów w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach do 15. Ma też praktycznie drugie tyle rozegranych meczów w Lidze Europy. Jego doświadczenie na wysokim poziomie jest więc wysokie. Warto tu też dodać blisko 70 meczów w kadrze Słowenii i udział w EURO 2024 (wszystkie cztery mecze).
🚨Petar Stojanović, 29-letni prawy obrońca z Lublany, jest teraz o krok od przeprowadzki do Polski, a klubem, do którego najprawdopodobniej trafi, jest Legia Warszawa – informuje https://t.co/6V5f258Kkq.
ℹ️ @LegiaNet
— Polish Merkury (@Merkuury) June 24, 2025
„Nogomania” to słoweński portal, który krótko przed informacją o Stojanoviciu potwierdził doniesienia o przenosinach piłkarza NK Celje Tamara Svetlina do Korony Kielce. Wcześniej mówiło się w jego kontekście głównie o Rakowie Częstochowie (informował o tym Mateusz Borek).
W poprzednim klubie doświadczył chaosu
Legia podpisze z piłkarzem trzyletnią umowę – prawdopodobnie jest to kontrakt dwuletni z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Petar Stojanović to 29-letni prawy obrońca ze Słowenii, który wystąpił na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. Kilka dni temu o nim wspomniał w programie „Okno Transferowe” Sebastian Staszewski, choć mówił on wtedy w kontekście kilku klubów Ekstraklasy i zawsze obecnej w tego typu tematach Wieczystej Kraków. Dziennikarz potwierdził już, że Stojanović zagra przy Łazienkowskiej.
Słoweniec w minionym sezonie Serie B był jesienią podstawowym piłkarzem Salernitany – rozegrał 28 spotkań i blisko 1800 minut. Wiosną stracił skład i grał już mniej, ale trzeba też przyznać, że w jego klubie panował totalny chaos taktyczno-organizacyjny. Salernitana miała… aż czterech trenerów – Giovaniego Martusciello (15 meczów), Stefano Colantuono (siedem meczów), Roberto Bredę (12 meczów) i Pasquale Marino (osiem meczów). Ten drugi wystawiał go na lewym wahadle, a u trzeciego i czwartego nie grał w pierwszym składzie. Głównie „grzał ławkę” lub z niej wchodził.
🆕 Pasquale Marino è il nuovo allenatore della Salernitana 🇱🇻#macteanimo #avantibersagliera #salernitana pic.twitter.com/llSGrIiVjf
— US Salernitana 1919 (@OfficialUSS1919) April 7, 2025
Uznani Słoweńcy z powrotem w pucharach
To nie pierwszy transfer w ostatnim czasie, którego bohaterem jest słoweński uczestnik EURO 2024. Kilka dni temu NK Maribor na FC Koper zamienił Josip Ilicić. Pogra on także (jak Stojanović) w europejskich pucharach, bowiem drużyna z okolic Bonifiki (tam piłkarsko wychował się Ilicić) zagra w eliminacjach Ligi Konferencji.
Obydwaj panowie w młodym wieku uczyli się fachu w Interblocku, a krótko potem trafili do Mariboru – na pewnym etapie ich kariera wyglądała bliźniaczo. Obaj też mają na koncie trzy włoskie kluby, choć Stojanović aż takiej kariery nie zrobił. Legia w osobie bocznego obrońcy pozyskuje naprawdę solidne wzmocnienie. Stojanović w 14 ostatnich meczach kadry Słowenii grał w podstawowym składzie (EURO 2024, Liga Narodów B, play-offy Ligi Narodów i mecze towarzyskie).
Fot. PressFocus