Zakład bez ryzyka!
Zagraj zakład bez ryzyka na PSG – Inter Miami z dwukrotnym zwrotem na konto główne

Anglia obroniła mistrzostwo Europy U21! „Wejście smoka” autora zwycięskiego gola

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 28 czerwca 2025

Reprezentacja Anglii po raz czwarty w historii wygrała EURO U21. „Synowie Albionu” powtórzyli swój wyczyn sprzed ponad 40 lat, gdy również wtedy obronili tytuł mistrza Europy do lat 21. W Bratysławie podopieczni Lee Carsley’a wygrali 3:2, a autor zwycięskiego gola – Jonathan Rowe na listę strzelców wpisał się zaledwie 85 sekund po wejściu na plac gry!

Anglia – Niemcy, czyli powtórka z fazy grupowej

Tegoroczne mistrzostwa Europy U21 były piątymi w historii, gdzie grupowi rywale spotkali się ze sobą w finale. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w 2002 roku, a ostatnia 13 lat później i żadna z nich nie dotyczyła tegorocznych finalistów – Anglików oraz Niemców. Obie te ekipy zmierzyły się już ze sobą na tym EURO w ostatniej kolejce fazy grupowej i starcie to stało pod znakiem walki o pierwsze miejsce w grupie C. Na stadionie FC Nitry 2:1 triumfowali podopieczni Antonio Di Salvo i m.in. dzięki temu zwycięstwu „Die Mannschaft” przed finałem jako jedyni na tegorocznym EURO mogli poszczycić się kompletem wygranych.

Względem rozegranego dziesięć dni wcześniej starcia w wyjściowej jedenastce reprezentacji Niemiec zaszło aż dziewięć zmian. Podopieczni Di Salvo do „przyklepania” pierwszego miejsca potrzebowali bowiem tylko punktu, więc selekcjoner „Die Mannschaft” zdecydował się posłać do boju rezerwowych zawodników. Równo trzy razy mniej roszad w porównaniu do tamtego meczu zaszło w składzie obrońców tytułu mistrza Europy do lat 21, na czele z autorem czterech goli na tegorocznym EURO – Harvey’em Elliottem. Więcej bramek od pomocnika Liverpoolu na tym turnieju zdobył tylko napastnik reprezentacji Niemiec i VfB Stuttgartu, Nick Woltemade – sześć.

Szybki cios od obrońców tytułu

Wychowanek Fulham już w 5. minucie zbliżył się do lidera klasyfikacji strzelców tegorocznego EURO na jedno trafienie, a cała akcja bramkowa rozpoczęła się od jego znakomitego prostopadłego podania w pole karne. Co prawda Noah Atubolu odbił uderzenie „z pierwszej piłki” Omariego Hutchinsona, ale niefortunnie interweniował Nnamdi Collins, bowiem zagrał futbolówkę wprost pod nogi Elliotta, a ten strzałem lewą nogą umieścił ją tuż przy bliższym słupku bramki strzeżonej przez golkipera Freiburga.

Zawodnik „The Reds” znacząco przybliżył nie tylko Anglików do drugiego z rzędu triumfu na mistrzostwach Europy U21, ale też samego siebie. Z kadry „Synów Albionu”, która dwa lata wcześniej zwyciężyła w Gruzji, oprócz Elliotta ostali się tylko selekcjoner – Lee Carsley oraz wychowanek Leeds – Charlie Cresswell. Środkowy obrońca francuskiej Tuluzy mógł zresztą już w 14. minucie podwyższyć na 2:0, ale nie sięgnął na wślizgu uderzonej na dalszy słupek z lewej strony pola karnego przez kapitana, Jamesa McAtee’go, piłki.

Rozpędzeni Niemcy na deskach

Strzałem z wysokości dalszego słupka akcji nie udało się zamknąć także pięć minut później Jay’owi Stansfieldowi, bowiem napastnika Birmingham City zaskoczyło wyłożenie mu piłki przez McAtee’go, a nie samodzielne wykończenie przez kapitana Anglików. Ale co się odwlecze to nie uciecze, bowiem w 25. minucie wychowanek Manchesteru City wreszcie dopisał do swojego konta asystę. Choć początkowo został osaczony przez Collinsa i Brighta Arrey-Mbiego, finalnie utrzymał się przy futbolówce, po czym zagrał do ustawionego po lewej stronie Hutchinsona. Ten zaś huknął „z pierwszej piłki” między nogi Atubolu i mógł cieszyć się z pierwszej bramki od 24 marca.

Skrzydłowy Ipswich krótko po upływie pierwszych 30 minut gry był bliski ustrzelenia dubletu, ale niewystarczająco dokręcił uderzoną z lewej strony pola karnego na dalszy słupek piłkę. Bezradny jak dotąd Atubolu w 39. minucie wreszcie miał okazję się wykazać, gdy odbił poza linię końcową strzał „z pierwszej piłki” McAtee’go. Zaznaczmy, że kapitan „Synów Albionu” do tego uderzenia doszedł zaledwie 10 sekund od czasu wyprowadzenia przez Anglików piłki spod własnej bramki. Aż tak cukierkowo w zespole Lee Carsley’a być jednak nie mogło, bowiem chwilę później uraz zgłosił pomocnik Bournemouth – Alex Scott i jeszcze przed przerwą został zmieniony przez Tylera Mortona.

„Ja jeszcze żyję”

Wychowanek Liverpoolu nie zaliczył dobrego przywitania z murawą, bowiem na początku doliczonego czasu pierwszej połowy to on nie upilnował Nelsona Weipera, który uderzeniem głową po dośrodkowaniu z lewego sektora sprawił, że James Beadle nie zachował drugiego na tym turnieju czystego konta. Dla wychowanka FSV Mainz był to czwarty gol na tegorocznym EURO, dzięki czemu wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Połowę z nich strzelił Anglikom, gdyż wbił im bramkę także w fazie grupowej.

Obrońcy tytułu krótko po przerwie znów mogli prowadzić dwoma trafieniami, lecz znakomity indywidualny rajd z piłką McAtee’go zakończył się „płaskim” strzałem obok słupka. Ta niewykorzystana mogła się zemścić tuż upływem godziny gry, ale Beadle odbił przed siebie piłkę po zakończonej uderzeniem solowej akcji Paula Nebela. Ale co się odwlecze to nie uciecze, bo tuż po upływie 60. minuty wychowanek Mainz fenomenalnym strzałem pokonał golkipera Brighton, doprowadzając tym samym do wyrównania. Był to setny gol, który padł na tym turnieju i zarazem pierwszy raz od 2013 roku w finale mistrzostw Europy do lat 21 oglądaliśmy aż cztery bramki.

Spektakularna zmiana Rowe’a

Z kolei po raz pierwszy od 10 lat i jednocześnie dopiero drugi raz w XXI wieku w finale tego turnieju doszło do dogrywki, choć mogłoby jej w ogóle nie być, gdyby nie strzał Nebela w poprzeczkę po zamieszaniu w polu karnym Anglików. Na dodatkowe 30 minut gry „Synowie Albionu” wyszli jednak bez swoich dwóch najlepszych w tym meczu postaci – Harvey’a Elliotta oraz kapitana, Jamesa McAtee’go. Zmienili ich Ethan Nwaneri i Jonathan Rowe, który zaliczył „wejście smoka”, gdyż już w 85. sekundzie dogrywki dał Anglikom prowadzenie 3:2. Asystę przy bramce skrzydłowego Marsylii zaliczył Tyler Morton, który odkupił nią swoje winy za błąd przy bramce Niemców na 1:2.

Anglia obroniła mistrzostwo Europy!

Najbliżej ponownego doprowadzenia do wyrównania Niemcy byli w 111. minucie, gdy z prawej strony pola karnego Ansgar Knauff „miękko” zacentrował na głowę Nicolo Tresoldiego, ale Samuel Iling Junior do spółki z Tino Livramento nie dopuścili, by napastnik Hannoveru z bliskiej odległości wbił piłkę do bramki. Napór ze strony „Die Mannschaft” nie ustawał, a w doliczonym czasie dogrywki Merlin Rohl z Freiburga niczym Paul Nebel w 90. minucie trafił w poprzeczkę. Podopieczni Lee Carsley’a w bólach, ale nie wypuścili już drugi raz tego wieczora prowadzenia i tym samym pod wodzą Irlandczyka Anglicy obronili tytuł mistrza Europy do lat 21.

Był to czwarty triumf „Synów Albionu” na tym turnieju, a oprócz ostatniego z 2023 roku poprzednie dwa miały miejsce w latach 80. XX wieku, gdy również dwa razy z rzędu wygrali EURO U21 – w 1982 i 1984 roku. Z kolei jako ostatni przed nimi tytuł mistrza Europy do lat 21 w 2013 roku obronili Hiszpanie. Niemcy zaś po raz trzeci w historii przegrali finał EURO U21 i pod tym względem ustępują tylko Hiszpanom, którzy czterokrotnie polegli w meczu o złoto. Nasi zachodni sąsiedzi zostali również wyprzedzeni przez Anglików pod względem liczby wygranych edycji mistrzostw Europy do lat 21. „Die Mannschaft” na tym turnieju triumfowali bowiem trzy razy.

fot. screen TVP Sport

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Zakład bez ryzyka
na PSG - Inter Miami
PSG - Inter
Wygrana PSG (handicap 0:1)
kurs
1,55
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)