Rubaszne zabawy w PZPN? Cezary Kulesza, alkohol, imprezy i… śpiewanie Barki

Od kilku lat PZPN-owi pod względem stylu prowadzenia organizacji zdecydowanie bliżej do lat 90. niż współczesnych. Teorię tę potwierdzają najnowsze doniesienia portalu „Goniec.pl”, który w swoim artykule ujawnił niesamowicie intrygujące fakty na temat związku. W roli głównej występuje nie kto inny jak oczywiście prezes PZPN – Cezary Kulesza.
Wódka i… barka – tak się bawi PZPN?
Publikacja „Gońca”, jak podaje sam portal, jest efektem kilkumiesięcznej pracy. Całość zaczyna się od pokazania dziennikarzowi domniemanego filmiku, na którym pojawić się mieli między innymi Kamil Bortniczuk (ówczesny minister sportu), Łukasz Mejza (poseł z ramienia PiS) oraz… prezes PZPN Cezary Kulesza: – Aż trudno w to uwierzyć, ale politycy Zjednoczonej Prawicy, z działaczami PZPN, w kółeczku, przytuleni do siebie, trzymają się rękami w pasie i śpiewają… ulubioną religijną pieśń Jana Pawła II, czyli „Barkę” – czytamy.
To jednak nie koniec, ponieważ na filmiku widoczny ma również być… pokaz bokserskich umiejętności Kuleszy wraz z Mejzą. Prezes PZPN poczęstować miał go… plaskaczem: – Na nagraniu nie widać innego punktu tej imprezy – sparingu bokserskiego. Nasz informator: – Mejza zaczął się przechwalać, że trenuje boks, więc Czarek rzucił do niego: „chodź, zobaczymy co potrafisz”. Czarek był szybszy i sprawniejszy. Gdy Mejza odsłonił się, to strzelił mu plaskacza na twarz. To była taka zabawa – podaje „Goniec”.
Zdaniem redakcji oraz jej informatorów, do imprezy miało dojść w 2021 roku. Urząd prezesa PZPN Kulesza piastował więc wówczas dopiero kilka miesięcy. Warto także wspomnieć, że redakcja „Gońca” chciała się skontaktować w sprawie imprezy zarówno z Kuleszą, jak i Mejza. Żadna ze stron nie udzieliła jednak odpowiedzi.
‼️ Śledztwo Gońca‼️ Polski Związek Wódki Nożnej. Libacje w hotelach i samolotach, powiązania ze światem przestępczym, groźby wobec dziennikarza… Czy to wódka rządzi piłkarską centralą? Porażający reportaż o rządach Cezarego Kuleszy.https://t.co/auC9DwdAUj
— Goniec.pl (@GoniecPL) July 2, 2025
Jak Kulesza wygrał wybory i pozbył się Sousy
Wspomniany 2021 był ważnym rokiem dla Kuleszy. W końcu to właśnie wtedy zwyciężył w wyborach na prezesa PZPN, pokonując kontynuatora pracy Zbigniewa Bońka – Marka Koźmińskiego. Ostateczny werdykt elekcji był kapitalny dla działacza z Białegostoku, który otrzymał aż 92 głosy, przy zaledwie 23 oddanych na jego rywala. Cudowna kampania? Jak podają informatorzy „Gońca”, raczej cudowny… napój:
– To modus operandi Czarka – wódką załatwia wszystko. Stara szkoła. Czarek był w tym doskonały, zresztą idealnie wpasowuje się w gusta działaczy – to prostolinijni ludzie, którzy piją wódkę, a nie wino. Gdyby Koźmiński z winem jeździł, to stwierdziliby, że upadł na głowę – komentuje inny z istotnych ludzi w PZPN. Twierdzi, że Kulesza spotykał się przy alkoholu z różnymi działaczami w knajpkach. Często tete a tete. Ale najważniejsze, grupowe „libacje” w trakcie kampanii odbywały się w należącym do Kuleszy Hotelu Atlanta, w Starym Jeżewie, na drodze S8 do Białegostoku.
To @BorekMati nie będzie jednak prezesem PZPN za 4 lata? 🙄
🗣️ "Nie mam szans nawet na Podkarpaciu. Mieczysław Golba, podobnie jak Cezary Kulesza, nie miał żadnego kontrkandydata (…) To jest towarzystwo wzajemnej adoracji, konfabulacji, donosów i intryg" pic.twitter.com/e8hzogobVe
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) June 30, 2025
Do innej, kontrowersyjnej sytuacji z działaczami PZPN w roli głównej w 2021 roku miało dojść podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski, kiedy to mierzyliśmy się z reprezentacją Andory. Jak się później okazało, były to ostatnie tygodnie z Paulo Sousą jako selekcjonerem kadry. Niewątpliwą przeszkodą w zbudowaniu dobrych relacji prezesa związku z trenerem była bariera językowa. Kulesza nie mówi bowiem dobrze po angielsku – zna za to rosyjski.
– Picie przez 5 dni. Przychodzili na treningi pijani, zaczepiali piłkarzy, gadali głupoty. To przelało czarę goryczy – dodaje drugi. Inny były pracownik PZPN-u przypomina sobie scenę z tego wyjazdu, gdy w tym czasie polska młodzieżówka wygrała niespodziewanie z Niemcami 4:0. Podczas rozgrzewki przed meczem na stadionie w Andorze wpadł Kulesza ze świtą. – Krzyczał: „coach, coach!” do Sousy i zaczął go ściskać. Powtarzał, że Polacy wygrali. Sousa był zniesmaczony, bo mocno wtedy waliło od Czarka – twierdzi informator „Gońca”.
💬 Cezary Kulesza:
"Sousa nie dostanie nawet na frytki. Jakkolwiek by było, Sousa sam pozbawił się wysokiej premii za awans do MŚ."
Kulesza 👏👏👏 pic.twitter.com/7nSAdhcKZb
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) April 19, 2022
Można też przypomnieć słynną aferę z Mirosławem Stasiakiem, biznesmenem skazanym za korupcję, który znalazł się na pokładzie samolotu lecącego na mecz do Mołdawii jako gość. Zaprosił go jeden ze sponsorów kadry – firma „Inszury” i wywiązał się z tego ogromny skandal.
Jak się okazje, liczne afery i aferki nie zdołały na tyle zachwiać pozycją Kuleszy, aby w odbywających się 30 czerwca wyborach na prezesa PZPN odsunąć go od prezesury. Opozycja nie potrafiła wystawić rywala i otrzymał nawet więcej głosów na tak niż w poprzednich wyborach. Kulesza został wybrany na drugą kadencję, która potrwa do 2029 roku. Jeśli chodzi o artkuł „Gońca”, PZPN uważa zagadnienia w nim poruszone za „wyssane z palca pomówienia oraz insynuacje”.
fot. PressFocus