Real Madryt sprzedaje wychowanka. To niedoszły bohater „El Clasico”

Real Madryt ma za sobą intensywny początek letniego okna transferowego. Po nieudanych Klubowych Mistrzostwach Świata i pożegnaniach z Lucasem Vasquezem, Luką Modriciem i Jesusem Vallejo teraz żegna kolejnego zawodnika – wychowanka, który jeszcze niedawno mógł zostać sensacyjnym bohaterem „El Clasico”.
Real Madryt sprzedaje wychowanka
Jak poinformował Fabrizio Romano, „Królewscy” sprzedają 21-letniego Victora Munoza do Osasuny. Klub z Pampeluny zapłaci za utalentowanego skrzydłowego 6 milionów euro. Real Madryt zachował jednak 50% praw do zawodnika, co daje możliwość odkupu w przyszłości – to model, który klub regularnie stosuje przy transferach piłkarzy z La Fabriki, jak choćby w przypadku Frana Garcii sprzed kilku lat. On błyszczał w Rayo Vallecano i Real postanowił dać mu drugą szansę. Rozegrał sezon temu aż 3500 minut we wszystkich rozgrywkach. Jego droga pokazuje, że można wrócić.
Munoz był łakomym kąskiem na rynku. Zainteresowanie nim wykazywały: Getafe, Mallorca, Deportivo Alaves, Rayo Vallecano, a także jeden z niemieckich klubów. Ostatecznie to jednak projekt Osasuny przekonał młodego Hiszpana. Trener „Los Rojillos” Alessio Lisci przedstawił mu jasną wizję rozwoju i rolę, jaką ma pełnić w zespole. Munoz, który może grać na obu skrzydłach, ma zastąpić Bryana Zaragozę, powracającego z wypożyczenia do Bayernu Monachium. Osasuna to ligowy średniak, ale niebezpieczny. Potrafiła ograć Barcelonę 4:2 czy Atletico 2:0. W ataku gwiazdą jest tu Ante Budimir.
🚨🔴🔵 EXCL: Osasuna agree deal to sign 21 year old winger Victor Muñoz from Real Madrid, here we go!
Understand fee will be €6m with Real Madrid including 50% sell-on clause as part of the deal. pic.twitter.com/VxdzXbYnoA
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 10, 2025
Nowy nabytek Osasuny wyróżnia się szybkością, dryblingiem (był drugim najlepszym dryblerem w całej Primera RFEF) oraz skutecznością w trudnych warunkach. W minionym sezonie w barwach rezerw Realu Madryt strzelił 11 goli i zaliczył siedem asyst. Udało mu się też zadebiutować w pierwszej drużynie. Debiut ten mógł być zdecydowanie lepszy.
Blisko historii w „El Clasico”
Munoz jeszcze niedawno był niemal anonimowy dla szerszej publiczności. Wszystko zmieniło się w „El Clasico” na Montjuic, w którym było 4:3, gdy Carlo Ancelotti dał mu szansę debiutu w pierwszym zespole. 21-latek pojawił się na murawie w końcówce spotkania i już po dwóch minutach miał okazję, by zapisać się w historii Realu Madryt, gdy stanął oko w oko z Wojciechem Szczęsnym, jednak fatalnie przestrzelił. Mógł to być spektakularny debiut i trafienie na 4:4!
Po meczu na młodego zawodnika spadła fala krytyki w mediach społecznościowych, co skłoniło go do wyłączenia komentarzy na Instagramie. Munoz nie dał się jednak złamać: – Jestem dumny z debiutu w największym klubie świata. Czuję się szczęśliwy i wdzięczny wszystkim, którzy mi towarzyszyli. Idziemy po więcej – napisał.
Kilka dni później znów dostał szansę od Ancelottiego, grając 32 minuty przeciwko Sevilli. Tym razem nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale było jasne, że Real nadal widzi w nim potencjał. Transfer do Osasuny może być dla Munoza nowym otwarciem. Z dala od presji wielkiego klubu, w zespole gotowym postawić na jego rozwój, ma szansę udowodnić swoją wartość. A kto wie – być może wzorem Garcii pewnego dnia znów założy białą koszulkę ukochanego klubu.