Niespodziewany powrót do Ekstraklasy. Była gwiazda Górnika Zabrze zasiliła beniaminka

Beniaminek PKO BP Ekstraklasy po cichu dokonał zaskakującego transferu. Po ponad trzech latach do Polski wrócił zawodnik, który przed wyjazdem brylował w barwach Górnika Zabrze. W ostatnim sezonie był jednym z czołowych strzelców egzotycznej ligi.

Niespodziewany powrót do Ekstraklasy

Ostatni jak dotąd mecz w PKO BP Ekstraklasie Bruk-Bet Termalica Nieciecza rozegrała w sezonie 2021/22. Tyczy się to również Jesusa Jimeneza, który jednak jej szeregi opuścił kilka miesięcy przed „Słoniami”. Po trzech latach przerwy zarówno hiszpański napastnik, jak i małopolski klub wracają na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce, a o utrzymanie się na nim będą walczyć wspólnie. Wicemistrz ostatniego sezonu Betclic 1. Ligi podpisał bowiem z Jimenezem kontrakt do czerwca 2027 roku.

Do Bruk-Betu Termaliki wychowanek Leganes trafił na zasadzie wolnego transferu, bowiem za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z indyjskim Kerala Blasters, który pierwotnie miał obowiązywać do końca sezonu 2025/26. W tym klubie zaliczył zresztą swój najlepszy okres od czasu pobytu w Toronto FC, dla którego grał w 2022 roku. Ani w barwach greckiego OFI Crete (z której latem 2024 roku przeniósł się do Indii), ani w koszulce FC Dallas (do którego trafił przed sezonem 2023) nie udało mu się przekroczyć dwucyfrowej liczby strzelonych goli.

ℹ Jesús Jiménez nowym zawodnikiem "Słoni"!

🔗 https://t.co/bAc3s9rbh7

Jesús, witamy w naszej drużynie i życzymy powodzenia!✊ pic.twitter.com/LXy0X2Ce8D

— Bruk-Bet Termalica Nieciecza (@BB_Termalica) July 10, 2025

Zasłużona postać Górnika Zabrze

W ciągu ośmiu miesięcy rozegrał dla Kerali Blasters 20 meczów i zanotował w nich 12 trafień, z czego 11 w indyjskiej ekstraklasie, co dało mu czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców. Dla porównania, podczas półrocza spędzonego w Grecji zdobył zaledwie jedną bramkę, a do tego zaliczył raptem sześć występów. Z kolei dla FC Dallas, gdzie spędził sezon 2023 (w USA obowiązuje system wiosna – jesień) nie strzelił ani jednego gola, choć zagrał 23 razy. Ostatni raz dwucyfrową liczbę bramek zdobył w barwach Toronto FC, do którego na początku 2022 roku przeniósł się z Górnika Zabrze. W koszulce kanadyjskiego klubu strzelił 10 goli w 37 meczach, z czego dziewięć w rozgrywkach MLS.

Przez ostatnie 3,5 roku Jimenez występował dla czterech klubów, z kolei wcześniejszy taki okres spędził tylko w Górniku Zabrze. Trafił tam latem 2018 roku, gdy Górnika po zajęciu czwartego miejsca w Ekstraklasie jako beniaminek czekała rywalizacja w eliminacjach Ligi Europy. Choć w I rundzie zabrzanie przeszli mołdawską Zarię Balti, to w kolejnej rundzie musieli już uznać wyższość słowackiego Trenczynu. W czterech meczach eliminacji Górnik strzelił trzy gole, a przy jednym z nich bezpośredni udział miał Jimenez. W 85. minucie rewanżu z Zarią Balti zaliczył asystę przy golu Daniela Smugi na wagę awansu. Był to jego pierwszy z aż 68 bezpośrednich udziałów przy trafieniach Górnika.

W barwach 14-krotnego mistrza zanotował aż 43 trafienia i 25 asyst w 134 występach. W samej Ekstraklasie zdobył zaś 37 bramek, co obecnie daje mu 22. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii tych rozgrywek. Do wskoczenia w tym zestawieniu do pierwszej dwudziestki brakuje mu tylko trzech goli, więc jeśli w Bruk-Bet Termalice będzie mu równie „żarło”, co w Zabrzu, wynik ten może osiągnąć. Tym bardziej, że znów prowadzić go będzie Marcin Brosz, z którym w Górniku pracował przez aż trzy lata. Przy Roosevelta jedynie przez pół roku trenował pod okiem innego szkoleniowca – Jana Urbana, w rundzie jesiennej sezonu 2021/22.

Okazję do występu przeciwko byłemu klubowi będzie miał już w drugi weekend sierpnia i to w Zabrzu. Beniaminek z Niecieczy przyjedzie bowiem do Górnika na starcie 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Z kolei debiut w koszulce „Słoni” najpewniej zaliczy już za tydzień w Białymstoku przeciwko Jagiellonii. Spotkanie, które odbędzie się w piątek 18 lipca o godz. 18:00 otworzy sezon 2025/26 PKO BP Ekstraklasy.

fot. PressFocus