FREEBET DO 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za wygraną Chelsea albo PSG w finale Klubowych Mistrzostw Świata

Liverpool uhonorował zmarłego Diogo Jotę. Padła oficjalna decyzja

Napisane przez Patryk Popiołek, 12 lipca 2025
Diogo Jota

Liverpool w dalszym ciągu jest pogrążony w żałobie po tym, jak w tragicznym wypadku zginął Diogo Jota. Ta informacja zszokowała świat piłkarski, ale i nie tylko. Mimo iż od tej tragedii minął już ponad tydzień, rany w żaden sposób się nie goją. Klub zdecydował się na kolejny gest uhonorowania Portugalczyka – zastrzegł numer „20”, z którym Diogo grał w barwach „The Reds”.

Liverpool zastrzegł numer Joty

To już ponad tydzień od tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w nocy z 2 na 3 lipca o godzinie 0:40. Auto, którym podróżowali bracia Diogo Jota oraz Andre Silva, wypadło z drogi i stanęło w płomieniach. Śmierć i niewyobrażalny ból po stracie – bliskich, kibiców, całego świata futbolu. Mimo iż z każdym dniem przechodzimy do porządku własnych spraw, na myśl o tych wydarzeniach wciąż przechodzą ciarki. Liverpool udowodnił, że w obliczu tej tragedii całkowicie wspiera rodzinę i bliskich zmarłego, a teraz zdecydował się na kolejne uhonorowanie imienia swojego tragicznie zmarłego piłkarza.

Na oficjalnej stronie Liverpoolu pojawił się komunikatNa zawsze na numer 20″. Ten tytuł już zdradza, jaką decyzję podjął klub. Oficjalnie zastrzeżono numer, z którym Diogo Jota występował w czerwonej koszulce. Tę decyzję podjęto po rozmowach i konsultacjach z najbliższymi zmarłego. Od teraz ten numer na koszulce będzie zastrzeżony w każdej sekcji w klubie – od męskiej seniorskiej, przez kobiecą, aż po młodzieżową. Michael Edwards, dyrektor generalny FSG Football (właściciele Liverpoolu), stwierdził:

– Wycofując ten numer z drużyny sprawiamy, że będzie on wieczny i nigdy nie zostanie zapomniany. Diogo dołączył do nas w 2020 roku, zdobył numer 20 i nosił go z honorem, wyróżnieniem i uczuciem. Jeśli chodzi o nasz klub, na zawsze pozostanie naszym numerem 20.

Zapamiętany na zawsze

Sam komunikat pojawił się o 20:20 czasu angielskiego, co też jest uhonorowaniem zawodnika. Klub zadbał o jego najbliższych, decydując się wypłacić całą wartość kontraktu, który miał jeszcze obowiązywać przez dwa lata. W ten sposób zabezpieczył finansowo bliskich Joty, ale wiemy, że w tej sytuacji pieniądze tracą na znaczeniu. Dla Liverpoolu opisywana wyżej sytuacja jest całkowicie wyjątkowa – jeszcze nigdy nie zastrzeżono żadnego numeru. O tym, że jest chęć takiego gestu, słyszeliśmy już od kilku dni, ale dopiero teraz stało się to oficjalne.

W swojej karierze Diogo Jota nie był zawsze kojarzony właśnie z „20-tką” na plecach. W Wolverhampton, skąd przyszedł na Anfield, występował zwykle z numerem 18. Kiedy jeszcze biegał w barwach portugalskiego Porto, nosił 19-tkę na swojej koszulce. Dopiero po przybyciu do Liverpoolu otrzymał uhonorowaną już 20-tkę. Jak podkreślił klub w oficjalnym oświadczeniu, Jota „był nie tylko wybitnym piłkarzem, ale był także wybitnym człowiekiem”.

Fot. PressFocus

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Freebet do 400 zł
za wygraną Chelsea albo PSG
Chelsea - PSG
Wygrana PSG
kurs
1.65
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)