Był krok od transferu do GKS-u Katowice. Ostatecznie wylądował w Portugalii

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 17 lipca 2025

Interesowały się nim czołowe polskie kluby, jak Lech, Raków, Legia czy Pogoń, ale na końcu wszystko wskazywało, że zostanie on zawodnikiem do GKS-u Katowice. Finalnie nie trafił jednak do Polski, a dalej grać będzie na Półwyspie Iberyjskim. Podpisał kontrakt z klubem, który w poprzednim sezonie bił się o utrzymanie w portugalskiej ekstraklasie.

GKS-owi Katowice nie udało się sprowadzić napastnika

W ostatnich tygodniach do uniwersum polskiej piłki zawitał hiszpański napastnik – Ivan Barbero. Interesowały się nim bowiem czołowe kluby PKO BP Ekstraklasy. Jako pierwsza chęć sprowadzenia go wyraziła Legia Warszawa, a następnie do tego grona dołączyły m.in. Lech Poznań, Raków Częstochowa czy Pogoń Szczecin. Z czasem jednak do gry włączył się GKS Katowice i to właśnie ubiegłoroczny beniaminek PKO BP Ekstraklasy miał zostać nowym pracodawcą 26-latka, o czym informował Szymon Janczyk z portalu „Weszło”.

Co prawda były piłkarz m.in. Almerii czy Osasuny miałby aż trzech konkurentów na pozycji numer „dziewięć” w postaci Aleksandra Buksy, Macieja Rosołka i Adama Zrelaka, ale z racji na małą skuteczność dwójki Polaków oraz ciągłe problemy zdrowotne Słowaka Barbero miałby spore szanse na stanie się wyborem numer „jeden” w układance trenera Rafała Góraka. Jednak raptem kilka godzin po informacji Janczyka o transferze 26-latka od Polski nastąpił niespodziewany zwrot akcji, który sprawił, że kibice GKS-u mogli poczuć duże rozczarowanie.

Barbero co prawda opuści Hiszpanię po raz pierwszy w karierze, jednak dalej będzie grał na Półwyspie Iberyjskim. Został on bowiem podebrany GKS-owi przez portugalską Aroukę, która według lokalnych mediów zapłaciła za niego 400 tysięcy euro. Do dwuletniej umowy, którą podpisał z Żółto-Niebieskimi miała zostać wpisana klauzula wykupu w wysokości siedmiu milionów euro. Jeśli w przyszłości dojdzie do potencjalnej sprzedaży, Arouca będzie zobowiązana zapłacić Deportivo La Coruna, z którego go nabyła, niewielki procent od danej kwoty transferu.

Czeka go walka o utrzymanie?

Arouca będzie dla Barbero szóstym klubem w jego seniorskiej karierze, z czego pierwszym spoza Hiszpanii. W swoim CV ma występy w Poli Aguadulce, Almerii, Osasunie (przede wszystkim w rezerwach), AD Alcorcon oraz Deportivo La Coruna. W Deportivo, z którego pierwszy raz w życiu przenosi się za granicę, spędził ostatnie dwa sezony, strzelając w tym czasie 18 goli w 60 występach. Dołożył do tego siedem asyst.

Najbliższy sezon będzie dla niego dopiero drugim, który spędzi na poziomie ekstraklasy. Wcześniej na najwyższym poziomie rozgrywkowym występował jedynie w sezonie 2021/22, kiedy to w koszulce Osasuny zaliczył sześć występów w La Liga, jednak łącznie na boisku spędził tylko 16 minut. Oby w ekstraklasie miał okazję występować także w sezonie 2026/27, gdyż w minionej kampanii Arouca była zamieszana w walkę o utrzymanie. Ostatecznie rozgrywki Ligi Portugal Betclic Żółto-Niebiescy zakończyli na 12. miejscu z 11-punktową przewagą nad miejscem barażowym, lecz pięć z 34 kolejek kończyli na nim, a pięciokrotnie kończyli kolejkę w strefie spadkowej.

fot. screen Real Club Deportivo de La Coruña / YouTube

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Freebet 250 zł
za awans Legii Warszawa
Aktobe - Legia Warszawa
Wygrana Legii
kurs
1.66
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)