Transferowy szał! Flamengo sięga głęboko do kieszeni po gwiazdę Atletico

Flamengo dopięło spektakularny transfer, który przejdzie do historii klubu. Brazylijski gigant sięgnął po jednego z wyróżniających się zawodników Atletico Madryt, bijąc przy tym własny rekord wydatków. To ruch, który elektryzuje kibiców i pokazuje, że ambicje „Rubro-Negro” sięgają znacznie dalej niż tylko krajowe podwórko.
Flamengo na zakupach w Atlético
Flamengo dokonało kolejnego poważnego wzmocnienia. Klub z Rio de Janeiro sprowadził z Atletico Madryt Samuela Lino. Jak na Brazylię, skala tego transferu zwala z nóg – 22 miliony euro podstawowej kwoty, plus kolejne dwa miliony w bonusach. Tym samym Lino stanie się najdroższym piłkarzem w historii Flamengo, przebijając poprzedni rekord wynoszący 20 milionów euro. Transfer został już potwierdzony – matka piłkarza opublikowała na Instagramie grafikę ukazującą piłkarza w koszulce „Rubro-Negro”.
🚨🇧🇷 ÚLTIMA HORA: La madre de Samuel Lino hace oficial la llegada de su hijo al Flamengo vía IG. pic.twitter.com/BGaB2ftmtM
— Objetivo.atletico (@Objetivoatleti) July 25, 2025
Samuel Lino nigdy nie był i raczej nie będzie ikoną brazylijskiego futbolu. Mimo to, jak na swoje możliwości, osiągnął już całkiem sporo. Z ojczyzny wyjechał jako nastolatek, trafiając w 2019 roku do portugalskiego Gil Vicente. Jego talent szybko zauważyło Atletico Madryt, które zapłaciło za niego siedem milionów euro w 2022 roku. Zanim jednak trafił na Metropolitano, przeszedł sezon adaptacyjny w Valencii, gdzie prezentował się naprawdę solidnie. W barwach „Nietoperzy” pokazał, że może być dynamicznym i odpowiedzialnym wahadłowym.
Debiut w Atletico również był obiecujący. Od 2023 roku Lino rozegrał dla „Los Colchoneros” 93 mecze, zdobył 12 bramek i zaliczył 16 asyst. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości – to zawodnik, który może realnie wpływać na losy meczów. Niestety, w ostatnich miesiącach stracił zaufanie w oczach Diego Simeone. Argentyński trener coraz częściej stawiał na Javiego Galana, a dodatkowo w letnim oknie transferowym klub pozyskał Matteo Ruggeriego z Atalanty. Lino wiedział, że jego czas w Madrycie dobiegł końca.
Maracana czeka na show
25-letni Brazylijczyk wraca do ojczyzny jako dojrzały zawodnik, gotowy na nowe wyzwanie. Maracana czeka, by eksplodować z radości przy każdym jego dotknięciu piłki. Lino zna już zresztą klimat Flamengo – w 2018 roku przez trzy miesiące przebywał tam na wypożyczeniu do drużyny U-20. Teraz wraca jako gwiazda, która ma poprowadzić klub do kolejnych sukcesów.
Co ciekawe, Lino nie będzie jedynym przedstawicielem Atletico w Rio. Kilka dni temu do Flamengo przeniósł się również Saul Niguez. Hiszpan był blisko transferu do Trabzonsporu, ale ostatecznie operacja upadła. Oficjalnego potwierdzenia transferu Lino w momencie tworzenia tego tekstu jeszcze nie ma, ale wszystko wskazuje na to, że kolonia „Rojiblancos” w Brazylii rośnie w siłę.
🚨🔴⚫️ EXCLUSIVE: Flamengo are closing in on deal to sign Saúl from Atlético Madrid!
After talks collapsed with Trabzonspor today, Saúl has verbally agreed a three year deal at Flamengo.
Huge work overnight by director José Boto to convince Saúl. 💣🇪🇸 pic.twitter.com/RUBv67p6ts
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 21, 2025
fot. PressFocus