Sceny w meczu z udziałem Hulka. Bramkarz obronił dwa rzuty karne i wykorzystał decydującego!

Kibice brazylijskiego klubu, którego kapitanem jest Hulk, po ostatnim meczu z pewnością mogliby nosić na rękach bramkarza swojego zespołu. W decydującej o awansie do 1/8 finału międzynarodowych rozgrywek serii rzutów karnych najpierw obronił bowiem dwie „jedenastki”, a następnie wykorzystał decydującą.
Bramkarz bohaterem rewanżowego meczu
Podczas gdy „nasza” Liga Europy UEFA dopiero jest na etapie II rundy eliminacji, to południowoamerykański odpowiednik tych rozgrywek wchodzi w decydującą fazę. W środku tego tygodnia rozegrano rewanżowe mecze barażowe o awans do 1/8 finału. Zmagania na etapie umownej 1/16 finału zamykało starcie brazylijskiego Atletico Mineiro z kolumbijską Bucaramangą. Była to rywalizacja drugiej drużyny w swojej grupie Copa Sudamericana z trzecią ekipą swojej grupy w Copa Libertadores, która „spadła” do niższych hierarchią rozgrywek.
Pierwszy mecz odbył się w Kolumbii i zakończył się wygraną zespołu z Brazylii 1:0. Piłkarze z Belo Horizonte wygrali 1:0 po bramce z rzutu karnego słynnego Hulka, który w czarno-białych barwach rozgrywa już piąty sezon (w Ameryce Południowej obowiązuje system wiosna – jesień), a od zeszłego roku jest pełnoetatowym kapitanem „Kogutów”. Rewanżowe starcie miało zresztą miejsce w przededniu jego już 39. urodzin, a świeżo upieczony 35-latek Everson, który urodziny obchodził 22 lipca, zadbał o prezent dla swojego starszego kolegi.
🚨 GOOOL!
⚽️ Hulk (Pênalti)🇨🇴 Bucaramanga 0 – [1] Atlético-MG 🇧🇷
[Sul-Americana]
— Gols do Brasileirão ⚽️🇧🇷 (@golsdobrasil1) July 18, 2025
Everson, który podobnie jak Hulk jest wychowankiem Sao Paulo, był bowiem bohaterem konkursu rzutów karnych, dzięki któremu Atletico Mineiro awansowało do 1/8 finału Copa Sudamericana. Gospodarze co prawda wypuścili z rąk jednobramkową stratę, bowiem od 45. minuty Bucaramanga prowadziła 1:0 po golu Jeffersona Meny, ale doświadczony golkiper w serii jedenastek uratował swój zespół przed klęską przed własną publicznością. Najpierw obronił on bowiem dwa rzuty karne, a następnie… wykorzystał decydującą „jedenastkę”.
W drugiej serii obroną strzału Carlosa Henao uratował skórę Gustavo Scarpie, który chwilę wcześniej trafił w słupek. 35-latek wybronił uderzenie rywala, choć ten uderzył w swoje lewo, a golkiper nie ruszył się z miejsca. W czwartej serii zaś już rzucił się w swoje prawo, gdzie uderzył Aldair Zarate. W tym momencie Atletico prowadziło więc 4:3, więc „Kogutom” musieli wykorzystać następną „jedenastkę”, by awansować do 1/8 finału. Odpowiedzialność na swoje barki niespodziewanie wziął bramkarz i mocnym strzałem pokonał swojego vis a vis.
🧤🚫 As duas defesas de Éverson para colocar o @Atletico nas Oitavas!
🐓 O Galo segue na CONMEBOL #Sudamericana!#GrandeConquista pic.twitter.com/4M5IXEiSME
— CONMEBOL Sudamericana (@SudamericanaBR) July 25, 2025
Co ciekawe, show Eversona w „jedenastkach” nie było jedynym fragmentem tego meczu, który obiegł Internet. Przed konkursem rzutów karnych Hulk w przyjaznej atmosferze przekazywał swoje uwagi sędziemu Estebanowi Ostojichowi. Panowie podali sobie rękę, po czym arbiter… pokazał Brazylijczykowi żółtą kartkę. 49-krotny reprezentant swojego kraju stanął jak wryty, nie mogąc uwierzyć w decyzję sędziego.
To napomnienie może mieć niebagatelne znaczenie w kontekście dalszych zmagań Atletico Mineiro w tegorocznej edycji Copa Sudamericana. Dla Hulka była to bowiem już druga żółta kartka, więc następna oznaczać będzie jeden mecz zawieszenia. Postarać się uniknąć kary 39-latek będzie musiał przeciwko argentyńskiemu Godoy Cruz, z którym finalista poprzedniej edycji Copa Libertadores powalczy o 1/4 finału.
Hulk’s face after the referee pulls out the yellow 😂
— Epic Red Cards (@epicredcards) July 26, 2025
fot. screen CONMEBOL Sudamericana / YouTube