GKS Tychy nie chciał wpuścić fanów Wisły Kraków przez usterkę. PZPN powiedział: „Sprawdzam”

Fani Wisły Kraków nie są mile widziani na innych stadionach już od dwóch lat. Po komunikacie GKS-u Tychy o „usterce na stadionie” można powiedzieć jak w słynnym memie: „Oh shit, here we go again”. Tyle tylko, że tym razem postanowił zainterweniować sam PZPN i wytłumaczenie gospodarzy sprawdzić.
GKS Tychy i „usterka”
W jednej ze stacji telewizyjnych popularnym programem przed laty była „Usterka”, która po wielu latach wróciła w nowym wydaniu. Polegało to na tym, że ktoś świadomie psuł coś w urządzeniu, a później zatrudniał fachowców, żeby zweryfikować ich wiedzę i to, czy nie chcą czasami naciągnąć „ofiary” na usługę, opowiadając różnego rodzaju bajki. Zdarzało się wielu ancymonów, którzy nie mieli pojęcia, co zrobić albo zwyczajnie brali pieniądze za nic. PZPN wcielił się w rolę fachowca z tego programu i postanowił sprawdzić „usterkę” na stadionie w Tychach.
Jarosław Królewski podzielił się pismem od GKS-u. Gospodarze hitu 3. kolejki powiadomili, że (cytat) stwierdzono usterkę w obrębie części systemu kontroli wejścia (strefa kibiców gości), co powoduje konieczność wyłączenia strefy kibiców gości (sektory I-1 oraz I-2 na trybunach stadionu) do odwołania. Do popsucia tego elementu miało dojść podczas meczu pomiędzy GKS-em Tychy a Miedzią Legnica, a służby wówczas zgłosiły awarię kierownikowi bezpieczeństwa. Podjęto już działania mające na celu usunięcie awarii, ale nie dało rady wyrobić się do meczu.
Przyszło właśnie. pic.twitter.com/Oz5KVCcRXk
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) July 30, 2025
Co zrobił w tej sytuacji PZPN? W końcu zdenerwował się na tę sytuację wymyślania różnych powodów, by nie przyjmować fanów Wisły Kraków na sektor gości i postanowił sprawdzić ten błąd działania. Przeprowadził specjalną kontrolę obiektu, ale nie uzyskał pełnej dokumentacji. Zabrakło m.in. logowań z systemu kontroli dostępu. Nie można było więc jednoznacznie potwierdzić żadnej z wersji, ale… gospodarze muszą znaleźć alternatywę dla tej sytuacji i coś wymyślić. Inaczej będą musieli mieć mocną linię obrony na nieprzyjęcie fanów rywali. Pełen komunikat brzmi:
– Na tej podstawie nie można jednoznacznie stwierdzić czy do usterki rzeczywiście doszło. Jednocześnie przedstawiciele PZPN stwierdzili, że niezależnie od tego, sytuacja nie uniemożliwia całkowicie przyjęcia kibiców gości. Możliwe jest bowiem zastosowanie innych rozwiązań operacyjnych, które umożliwiają wejście zorganizowanej grupy kibiców gości na stadion, choć być może w ograniczonej liczbie. Konkretne rozwiązania zostały przedstawione podczas rozmowy delegacji PZPN z przedstawicielami klubu KP GKS Tychy S.A. oraz operatora stadionu.
– W przypadku podtrzymania decyzji o całkowitym zamknięciu strefy dla kibiców gości przez klub KP GKS Tychy S.A. oraz niedostarczeniu kompletnej dokumentacji uzasadniającej tę decyzję, sprawę rozpatrywać będzie Komisja Dyscyplinarna PZPN.
Komunikat Polskiego Związku Piłki Nożnej.
👉 https://t.co/iwK4MyrhHP pic.twitter.com/SgoidHJTso— PZPN (@pzpn_pl) August 1, 2025
Dlaczego kibice Wisły są niechciani?
Kibiców Wisły Kraków wpuściła Polonia Warszawa, wpuścił też na Stadion Śląski zaprzyjaźniony Ruch Chorzów, bijąc przy tym rekord frekwencji w polskiej klubowej piłce w XXI roku i to meczem na drugim poziomie rozgrywek. Zdecydowana większość jednak wymyśla kolejne powody, żeby blokować wyjazdy wiślakom. Dlaczego? Ta sytuacja ciągnie się już dwa lata, dlatego wreszcie PZPN zareagował.
W Radłowie 5 sierpnia 2023 roku na jednym z turniejów pojawili się kibole Wisły Kraków, zaproszeni przez przyjaciół z miejscowej Unii. Policja nie zabezpieczała towarzyskiego turnieju, bo nie miała takiego obowiązku. Dowiedzieli się o tym i pojawili na miejscu także łowcy flag z Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Stali Bielsko-Biała. Doszło do walki o flagi, po której życie stracił 40-letni fan z Bielska-Białej. Miał ranę brzucha. Na miejsce wezwana została karetka, lecz nie udało się go uratować. Powodem zgonu była raca, która trafiła go w brzuch. W awanturze użyto maczet, noży, petard i rac.
Biegli zrobili eksperyment i ustalili, że w śmierci 40-latka musiał być udział osób trzecich. Do dziś nie wyjaśniono tej sprawy. Kibice z Sosnowca uważają, że raca została wystrzelona w ich kierunku, natomiast ci z Wisły są zdania, że oni niczym nie strzelali. Była też brana pod uwagę wersja, że zmarły kibic próbował tę racę odrzucić. Niepisaną winą śmierci obarczono kibiców Wisły Kraków i tak ciągnie się ten bojkot. Mnóstwo podmiotów nieprzyjmujących Wisły tłumaczy się tzw. „paktem antysprzętowym”, gdzie ma chodzić o to, że kibole Wisły rzekomo jako jedyni czegoś takiego nie podpisali.
Kibice @KP_GKSTychy wywiesili transparent z komentarzem do sytuacji, która miała miejsce w Radłowie i obiegła media ⤵️ #1Liga #TYCWIS pic.twitter.com/tmDG0rb95l
— Luka Pawlik 🇵🇱 🇮🇹 (@LukaPawlik) August 12, 2023
Wisła Kraków po dwóch kolejkach Betclic 1. Ligi jest liderem z bilansem bramkowym 9:0. Najpierw „wrzuciła” cztery gole Stali Mielec, a później pięć ŁKS-owi Łódź. GKS Tychy zaliczył również świetny start i też wygrał dwa spotkania – szczególnie pierwszy dostarczył mnóstwo emocji, bo ze Stalą Mielec co chwilę zmieniał się wynik – a to na prowadzenie, a to na remis – od 1:0 po 1:1, 2:1, później 2:2, 3:2 i następnie 3:3, a ostatecznie 4:3 po golu Kacpra Wełniaka w 92. minucie. Potem tyszanie niespodziewanie przywieźli też trzy punkty z Konwiktorskiej.
Fot. PressFocus