Raków przegrał z Maccabi Haifa. Zemściły się niewykorzystane sytuacje

Raków Częstochowa przegrał u siebie z Maccabi Haifa w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji 0:1. Jedynego gola dla gości strzelił Ethane Azoulay. Podopieczni Marka Papszuna stworzyli sobie kilka świetnych sytuacji na zdobycie gola, jednak nie potrafili ich wykorzystać i w rewanżu na Węgrzech będą musieli odrabiać straty.
Przed meczem
Raków Częstochowa podchodził do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji po wyeliminowaniu Żiliny. W pierwszym meczu przeciwko Słowakom podopieczni Marka Papszuna wygrali na własnym stadionie 3:0 po golach Oskara Repki, Jonatana Brunesa i Lamine’a Diaby-Fadigi. Tydzień później w meczu wyjazdowym wicemistrz Polski dołożył kolejne punkty do rankingu UEFA, zwyciężając 3:1. Na liście strzelców w porównaniu z pierwszym spotkaniem Oskara Repkę wymienił tylko Patryk Makuch. Bramkę dla gospodarzy zdobył David Duris.
Od momentu rozpoczęcia walki w europejskich pucharach dużo gorzej Rakowowi wiedzie się w PKO BP Ekstraklasie. „Medaliki” między spotkaniami drugiej rundy mierzyli się u siebie z Wisłą Płock i przegrali 1:2. W ostatni weekend ich przeciwnikiem był z kolei Radomiak, który podobnie do Wisły, świetnie spisuje się na starcie sezonu. Drużyna prowadzona przez Joao Henriquesa była zdecydowanie lepsza i wygrała 3:1. Jedynego gola dla Rakowa strzelił Brunes.
Marek Papszun nie upatruje jednak problemów w grze co trzy dni: – Chcemy grać co trzy dni. Cieszymy się na ten mecz pucharowy. Wierzę, że drużyna pokaże energię, intensywność i chęci do wygrania tego dwumeczu, żeby potem zainteresować się następnym przeciwnikiem – mówił przed spotkaniem z Maccabi szkoleniowiec Rakowa, który dokonał pięciu zmian w porównaniu do meczu z Radomiakiem. Jedynym stoperem, który pozostał w wyjściowym składzie był Arsenić. Obok niego zagrali Racovitan i Svarnas. Karola Struskiego w środku pola zmienił Oskar Repka, Michael Ameyaw zagrał za Diaza, a w miejsce Brunesa wyszedł Makuch.
Oto nasza XI na pierwszy mecz z Maccabi! 📋#RCZMHA | #UECL pic.twitter.com/pZV1cQy42c
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 7, 2025
Ta ostatnia zmiana jest dość tajemnicza. Marek Papszun tłumaczył ją kontuzją mięśniową, natomiast sporym echem odbił się usunięty już post jednego z użytkowników na portalu „X”, który miał dotyczyć jakiegoś zdarzenia podczas treningu między napastnikiem a trenerem Rakowa.
Maccabi Haifa w poprzedniej rundzie wyeliminowało Torpedo Żodzino. Oba starcia tego dwumeczu były rozgrywane na Węgrzech. W pierwszym padł remis 1:1 po golach Kirilla Premudrova, natomiast w drugim podopieczni Diego Floresa, który objął niedawno stanowisko trenera Maccabi, a przez kilka lat był asystentem Marcelo Bielsy, zdecydowanie wygrali 3:0. Gole strzelali Dia Saba, Dolev Haziza i Trivante Stewart.
Zawodnikami Maccabi są pamiętani z występów w PKO BP Ekstraklasie Nahuel Leiva i Kenny Saief. Ten pierwszy jest wciąż zawieszony za czerwoną kartkę, którą obejrzał w starciu Śląska Wrocław z St. Gallen. Spotkania przeciwko Torpedo były jak dotąd jedynymi oficjalnymi meczami drużyny prowadzonej przez Floresa w tym sezonie. Liga izraelska zaczyna się bowiem pod koniec sierpnia. Trener Maccabi dwóch zmian w podstawowym składzie. Nie znaleźli się w nim strzelcy goli z ostatniego meczu: Dia Saba i Haziza. Zastąpili ich Saief i Stewart.
Wyjściowy skład Maccabi
Yermakov – Bataille, Seck, Eissat, Cornud – Saief, Naor, Azoulay – Severina, Stewart, Jovanović
Mocny początek, ale bez goli
Raków od samego początku wyszedł bardzo wysokim pressingiem i gra toczyła się głównie na połowie rywala. Przed świetną okazją w siódmej minucie stanął Fran Tudor, który dostał piłkę za linię obrony. Wahadłowy zdecydował się jednak podawać do kolegi z drużyny i sytuację wyjaśnił zawodnik Maccabi. Sędzia odgwizdał po akcji spalonego, natomiast całkiem możliwe, że po analizie VAR ewentualny gol zostałby uznany.
Kilkadziesiąt sekund później po dośrodkowaniu Ericka Otieno, Tudor znów stanął przed szansą. Tym razem oddał uderzenie, ale zostało ono zablokowane. Trzeci raz Chorwat próbował tuż przed upływem 10 minut. Piłkę przed pole karne zgrał Makuch, a Tudor huknął po ziemi. Piłka przeleciała jednak obok bramki.
Blisko otworzenia wyniku Raków był w 19. minucie, kiedy Oskar Repka zagrał do, a jakże, Frana Tudora. Ten dośrodkował w pole karne do Makucha, jednak napastnikowi zabrakło centymetrów, by przeciąć tor lotu piłki. Co jakiś czas goście próbowali wyprowadzać kontry, ale większość prób kończyło się na stoperach Rakowa.
W drugiej fazie pierwszej połowy gra się uspokoiła i toczyła się głównie w środku pola. „Medaliki” nie wykorzystały początkowej przewagi i na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
Pierwsze 45 minut bez goli ⏸️#RCZMHA | #UECL pic.twitter.com/qixoryFxwg
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 7, 2025
Pierwsza sytuacja gości i gol
W przerwie Marek Papszun dokonał jednej zmiany. Tomasza Pieńkę zastąpił Jesus Diaz. Od początku znów aktywny był Tudor, który posłał dośrodkowanie w pole karne, ale w ostatniej chwili piłkę z głowy Makucha strącił Seck. W 55. minucie przed świetną szansą stanął Oskar Repka, kiedy po rzucie rożnym głową zagrał do niego Racovitan. Polak stanął oko w oko z bramkarzem, ale uderzył prosto w niego. Kilkadziesiąt sekund później przed szansą stanął Arsenić, ale po dośrodkowaniu z lewej strony nieczysto trafił w piłkę.
Tuż przed upływem godziny gry na boisku zameldował się Lamine Diaby-Fadiga, który zmienił Michaela Ameyawa. Chwilę później… nieoczekiwanie na prowadzenie wyszło Maccabi, które nie stworzyło do tej pory zagrożenia po zmianie stron. W polu karnym z piłką spokojnie obrócił się Azoulay, po czym precyzyjnie uderzył w kierunku dalszego słupka. Trelowski był w tej sytuacji bez szans.
61' | Gol dla gości.#RCZMHA 0:1
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 7, 2025
Przed dwiema świetnymi okazjami na wyrównanie Raków stanął w 72. minucie. Najpierw strzał zza pola karnego oddał Barath. Piłka odbiła się po drodze od obrońcy Maccabi i przeleciała obok bramki. Po rozegraniu z rzutu rożnego do strzału doszedł znów Arsenić, ale uderzył nad poprzeczką. Mogło się to zemścić chwilę później, bo po szybkiej akcji w polu karnym Rakowa znalazł się Jovanović. Atakujący uderzył na bramkę „Medalików”, ale strzał obronił Trelowski.
Na ostatnie kilkanaście minut do trójki obrońców zszedł Tudor. Wszystko przez zmianę Arsenicia, za którego wszedł Amorim. W tym samym czasie Makucha zmienił Leonardo Rocha. W 82. minucie znów przed polem karnym do piłki dopadł Barath. Węgier świetnie uderzył z powietrza, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Yermakov. Chwilę później byliśmy świadkami debiutu. Oskara Repkę zmienił sprowadzony niedawno z Dinama Zagrzeb Marko Bulat.
82' | Czas na debiut! #RCZMHA 0:1 pic.twitter.com/u8tPQicKZY
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 7, 2025
Kolejną okazję na wyrównanie w 89. minucie zmarnował Diaby-Fadiga, który dostał podanie za linię obrony od Rochy. Napastnik próbował uderzyć słabszą nogą, ale zrobił to zbyt lekko i obrona dała sobie radę z jego strzałem. W doliczonym czasie podopieczni Papszuna próbowali coś jeszcze zdziałać na połowie przeciwnika. W ostatniej minucie do sytuacji strzeleckiej w polu karnym doszedł Diaz, który miał dużo miejsca, ale również uderzył niecelnie i spotkanie zakończyło się porażką Rakowa 0:1. Zakończyło to nieudany polski tydzień w pucharach (trzy porażki w czterech meczach, wyłamała się jedynie Jagiellonia z Silkeborgiem).
fot. screen TVP Sport