Mathys Tel ofiarą rasistowskich ataków. Klub wspiera Francuza

Mathys Tel od blisko pół roku jest zawodnikiem Tottenhamu – początkowo był wypożyczony z Bayernu, po czym został wykupiony przez Anglików na zasadzie transferu definitywnego. Po triumfie w Lidze Europy w sezonie 2024/25, Francuz wraz z kolegami był bliski zdobycia Superpucharu. Spurs wypuścili wynik 2:0, a potem przegrali konkurs jedenastek. Tel nie zapamięta dobrze swojego karnego oraz dalszych wydarzeń z tym związanych.
Mathys Tel atakowany w sieci
Choć piłka nożna dostarcza emocji, które jednoczą ludzi ponad podziałami, niekiedy ukazuje też swoje mroczne oblicze. Przekonał się o tym Mathys Tel – młody napastnik Tottenhamu, który po przegranym przez Spurs meczu o Superpuchar UEFA pomiędzy PSG a Tottenhamem stał się ofiarą rasistowskich ataków w mediach społecznościowych.
Spotkanie rozegrane w Udine miało przez długi czas układało się świetnie po myśli londyńczyków. Podopieczni Thomasa Franka przez niemal 85 minut prezentowali dojrzały i konsekwentny futbol, prowadząc 2:0 z Paris Saint-Germain, świeżo upieczonym zwycięzcą Ligi Mistrzów. Defensywa Spurs wydawała się być nie do sforsowania – aż do ostatnich minut. Błysk geniuszu po stronie paryżan i dekoncentracja w szeregach angielskiego zespołu sprawiły, że PSG zdołało doprowadzić do wyrównania i rzutów karnych, bo nie obowiązują tu dogrywki.
W serii jedenastek to właśnie Tottenham początkowo przejął inicjatywę, bo fatalnie spudłował Vitinha, który próbował do końca wyczekać Vicario i się przeliczył. Po dwóch seriach było 2:1 dla „Kogutów”. Problem zrobił się później – najpierw spudłował Micky van de Ven. Kolejnym z zawodników, który nie wykorzystał swojej próby, był Mathys Tel. Jego pudło miało realny wpływ na końcowy rezultat – ale o wiele większy i bolesny wpływ miało to, co wydarzyło się po ostatnim gwizdku.
🚨 TEL PENALTY MISS 🤯❌pic.twitter.com/DAaYdCpT58
— KinG £ (@xKGx__) August 13, 2025
Internet zalała fala nienawiści skierowana w stronę młodego Francuza. Jak poinformował klub w oficjalnym komunikacie, Tel padł ofiarą rasistowskich obelg, które pojawiły się na jego profilach społecznościowych. Tottenham zareagował stanowczo – zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, aby zidentyfikować sprawców i pociągnąć ich do odpowiedzialności.
– Jesteśmy oburzeni rasistowskimi obelgami, które Mathys Tel otrzymał w mediach społecznościowych po wczorajszej porażce w Superpucharze UEFA. Mathys wykazał się odwagą i determinacją, stając do rzutu karnego, a ci, którzy go obrażają, są niczym innym jak tchórzami – ukrywającymi się za anonimowymi nazwami użytkowników i profilami, aby wygłaszać swoje odrażające poglądy. Będziemy współpracować z władzami i platformami społecznościowymi, aby podjąć najsurowsze możliwe działania wobec każdej osoby, którą uda nam się zidentyfikować. Jesteśmy z tobą, Mathys – czytamy w oświadczeniu Tottenhamu.
We are disgusted at the racial abuse that Mathys Tel has received on social media following last night’s UEFA Super Cup defeat.
Mathys showed bravery and courage to step forward and take a penalty, yet those who abuse him are nothing but cowards – hiding behind anonymous… pic.twitter.com/rOF1WYeos4
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) August 14, 2025
Ciemna strona futbolu
Ten incydent pokazuje, jak cienka bywa granica między sportową pasją a zwykłą nienawiścią. Krytyka to jedno – brutalne ataki, szczególnie na tle rasowym, nie mają żadnego usprawiedliwienia. Klub ma rację, przypominając, że anonimowość w Internecie to iluzja. W czasach, gdy futbol deklaruje walkę o równość i tolerancję, każdy przypadek takiego zachowania powinien być nie tylko nagłośniony, ale i bezwzględnie piętnowany. Dla Tela to z pewnością bolesne doświadczenie, ale dla całej piłkarskiej społeczności – kolejny alarm, że przed nami wciąż długa droga. Piłkarze często po takich złych chwilach blokują komentarze czy skrzynkę z wiadomościami.
Fot. screen Canal Plus Sport/YouTube