Boateng znów bez klubu. Rychły koniec kariery coraz bliżej

Jerome Boateng to bez dwóch zdań jeden z najlepszych środkowych obrońców w historii niemieckiej piłki. Niemniej jednak Niemiec lata świetności ma już za sobą, o czym świadczyć mogą jego piłkarskie perypetie w ostatnich latach. Sam zawodnik także kojarzony jest też głównie ze sprawą, która wstrząsnęła nie tylko Niemcami, ale i piłkarskim światem. Wygląda na to, że zakończenie kariery nadchodzi nieubłaganie.
Boateng żegna się z Austrią
Jerome Boateng, niegdyś filar reprezentacji Niemiec i wieloletni obrońca Bayernu Monachium, rozstaje się z Linzer ASK zaledwie po jednym sezonie. 36-letni defensor i austriacki klub Bundesligi wspólnie podjęli decyzję o przedwczesnym rozwiązaniu kontraktu, który pierwotnie obowiązywał do czerwca 2026 roku. Mistrz świata z 2014 roku odkąd dołączył do klubu latem 2024 rozegrał w pierwszym zespole raptem 444 minut w 14 spotkaniach.
Der LASK hat sich mit Jerome Boateng auf eine sofortige Vertragsauflösung geeinigt.
Mehr dazu: https://t.co/wCpkk4SwwK pic.twitter.com/Q7Jq1UmRzV— LASK (@LASK_Official) August 19, 2025
Dla Boatenga był to kolejny – i jak sam przyznaje – ważny etap w jego piłkarskiej podróży. Na boisku defensor nie odegrał kluczowej roli. W rozegraniu większej liczby spotkań przeszkodziły mu głównie powody zdrowotne, które skutecznie zapobiegały w utrzymaniu rytmu meczowego. Niemniej jednak, jak zaznacza klub, jego obecność w szatni i doświadczenie były niezwykle cenne dla młodszych piłkarzy. LASK określił Boatenga mianem „cenionego lidera”, który wnosił profesjonalizm i wiedzę także poza murawę.
– Jerome zawsze zachowywał się profesjonalnie przez cały czas swojej gry w LASK i robił wszystko, co w jego mocy, aby pomóc drużynie swoim doświadczeniem. Odegrał szczególnie ważną rolę dla naszych młodych zawodników, zapewniając im doskonałe wsparcie i motywację. Chcielibyśmy mu za to szczerze podziękować. Życzymy Jerome’owi wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów w kolejnych latach – powiedział dyrektor sportowy LASK.
Boateng jako trener?
Zresztą właśnie poza boiskiem Boateng zdaje się coraz bardziej szukać swojej przyszłości. Już w listopadzie 2024 roku uzyskał licencję trenerską UEFA B w ramach specjalnego programu organizowanego przez Bawarski Związek Piłki Nożnej. To może świadczyć o jego długoterminowych planach związanych z pozostaniem w świecie futbolu – choć już niekoniecznie w roli zawodnika.
Mistrz świata z 2014 roku, który przez dekadę reprezentował barwy Bayernu Monachium, od momentu odejścia z klubu w 2021 roku nie potrafił odnaleźć stabilizacji sportowej. Krótkie przygody z Olympique Lyon, Salernitaną i teraz LASK nie przyniosły ani sukcesów drużynowych, ani indywidualnych błysków formy, do jakich przyzwyczaił w najlepszych latach kariery.
Nie bez znaczenia w odbiorze ostatnich lat Boatenga pozostaje również jego sytuacja prawna. Były reprezentant Niemiec trafił na nagłówki gazet nie tylko z powodów sportowych, ale także w związku z postępowaniem sądowym o przemoc domową. Ostatecznie, Sąd Okręgowy w Monachium ukarał go grzywną w zawieszeniu w wysokości 200 000 euro.
Choć wyrok nie oznacza bezpośrednich konsekwencji – chyba że dopuści się kolejnego wykroczenia – cień tej sprawy bardzo mocno ciąży nad jego wizerunkiem. Także dlatego, że poszkodowana, której „milczenie chciał kupić” (modelka polskiego pochodzenia – Kasia Lenhardt) popełniła samobójstwo. Sama matka piłkarza stwierdziła w jednej z wypowiedzi, że jej syn nie ma szacunku do kobiet.
Jerome Boateng's mother:
"My son has been mentally and physically abusing women for years now, Kasia Lenhardt has taken her own life and he still doesn't want to face the consequences of his behaviour." pic.twitter.com/tWmuOw7aQv
— Total Football (@TotalFootbol) March 15, 2024
Na razie nie wiadomo, jaki kierunek obierze Boateng po rozstaniu z LASK. Piłkarz zapowiedział jednak, że wkrótce ogłosi nowe wyzwania – zarówno sportowe, jak i osobiste. Czy zdecyduje się na zakończenie kariery i wejście na trenerską ścieżkę, czy może spróbuje jeszcze sił na niższym poziomie rozgrywek – czas pokaże. Jedno jest pewne: dla Jerome’a, jednego z najbardziej utytułowanych niemieckich obrońców XXI wieku, czas podsumowań i decyzji właśnie się rozpoczął.
– Chciałbym podziękować LASK za zaufanie i czas, który spędziliśmy razem tutaj, w Linzu. Praca w nowym środowisku była dla mnie wzbogacającym doświadczeniem. Teraz nadszedł właściwy czas, aby otworzyć nowy rozdział. Wkrótce ogłoszę, jakie nowe wyzwania – zarówno sportowe, jak i osobiste – czekają mnie w przyszłości. Życzę LASK wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów w przyszłości – skomentował Jerome Boateng.
fot. PressFocus