Jerome Boateng znalazł nowy klub. W sieci znów zawrzało
Jerome Boateng w ciągu dwóch lat zagra w trzecim klubie. Po nieudanej przygodzie w Olympique’u Lyon i równie słabym czasie na południu Włoch w Salernitanie, pozyskanie mistrza świata ogłosiła austriacka drużyna LASK Linz. Wpis o ogłoszeniu transferu w dobę zyskał 1200 komentarzy i wyświetlił się 966 tysiącom osób, co kilkunastokrotnie przekracza zasięg wpisów klubu z Austrii. Wszystko z uwagi na szemraną przeszłość byłego piłkarza Bayernu Monachium.
Jerome Boateng znalazł nowy klub
Jerome Boateng krótko przed przybyciem do Włoch odrzucił propozycję z Heidenheim i trenował z Bayernem Monachium. Myślano nawet o zaangażowaniu go w krótkim terminie. Finalnie drużyna z Bawarii nie zdecydowała się go zatrudnić. Bardzo wielu kibiców było niezadowolonych takim pomysłem, by w ogóle dać mu kolejną szansę w klubie. Thomas Tuchel zapytany wtedy na konferencji o piłkarza odpowiedział, że jest „niewinny do czasu udowodnienia mu winy w wyniku odroczenia procesu”.
✍️ Die Tinte ist trocken:
🏆 Weltmeister
🏆 Zweifacher Champions-League-Sieger
🏆 Neunfacher Deutscher MeisterJerome #Boateng unterschreibt bis 2026 bei unseren Schwarz-Weißen ⚫⚪
📰Mehr dazu: https://t.co/zJyDBjUSFi #inundaut pic.twitter.com/uweIxfNP3A
— LASK (@LASK_Official) May 31, 2024
LASK otrzymał wiele słów krytyki pod adresem zatrudnienia byłego mistrza świata. Ma on sporo za uszami.
Oto kilka wybranych komentarzy pod ogłoszeniem transferu:
- Najbardziej żenujący klub w Austrii. Jak można z dumą prezentować coś takiego?
- Spoczywaj w pokoju Kasiu Lenhardt
- Wy obrzydliwce
- Życzę spadku
- Już wiem co oznacza L w nazwie LASK
A to tylko te cenzuralne, bo tych drugich – także sporo. Sam zawodnik będąc dumny z transferu… zablokował możliwość komentowania jego wpisu. Były piłkarz Salernitany podpisał umowę na dwa lata. LASK Linz to trzecia drużyna sezonu 2023/24, mistrz Austrii z roku 1965. Bramkarz drużyny Tobias Lawal dostał powołanie na EURO 2024 do kadry Austrii.
To człowiek, przed którym ostrzega… jego własna matka. Mówi, że jej syn od lat stosuje przemoc wobec kobiet.„11Freunde„, niemiecki magazyn piłkarski, napisał nawet o zatrudnieniu Boatenga przez kluby, że po tym wszystkim „to wstyd dla całej branży”. Dlaczego?
Boateng – damski bokser
Wielu kibiców odebrało wcześniej przytoczone słowa Tuchela jako brak szacunku wobec poszkodowanych zachowaniami piłkarza ludzi i ich rodzin. Mowa o matce dzieci Boatenga, Sherinie Senler, a także o najbliższej rodzinie Kasii Lenhardt – ale po kolei…
Jerome Boateng znęcał się nad matką swoich dzieci poprzez obrażanie, gryzienie i rzucanie różnymi przedmiotami. Senler w sądzie miała zeznać, że po słownej potyczce Boateng miał ją uderzyć tak mocno, że przez parę minut miała problem by złapać oddech. Sąd orzekł, że ma zapłacić finalnie Sherinie Senler 1.2 mln euro grzywny (przed apelacją strony piłkarza było to 600 tysięcy euro więcej).
Prokuratura w tamtym czasie chciała aresztowania piłkarza. Z kolei polska modelka Kasia Lenhardt miała zdradzić w 2019 r. „Spieglowi”, że w pokoju hotelowym piłkarz ją pobił i miała przez to wiele siniaków na ciele. Wtedy dla niej rozpoczęło się piekło.
Dramat polskiej modelki
Była wtedy dziewczyna piłkarza, Rebecca Silvera, publicznie zarzucała Polce, że upodabnia się do niej, by sprawić jej jeszcze większy ból po rozstaniu z piłkarzem. Zarzucała jej, że aby zdobyć serce zawodnika Bayernu, stosuje kłamstwa i manipulacje. To na Polkę, parę lat wcześniej uczestniczkę niemieckiej wersji programu „Top Model”, spadła wówczas ogromna fala hejtu, do której także przyczynił się sam piłkarz – krótko po oskarżeniach Silvery rozstał się z Lenhardt, a także mówił publicznie, że Polka szantażowała go. Niedługo później Lenhardt popełniła samobójstwo. Co dodaje tragizmu w całej sytuacji – zrobiła to w dniu urodzin swojego synka.
Niemiec miał też dodatkowo zmusić ją do podpisania swego rodzaju umowy, w której świetle miała zachować milczenie w kwestiach dotyczących ich związku. Dziś mistrz świata z 2014 roku ma medialny zakaz wypowiadania się o drugiej z wyżej wymienionych spraw. W swoim czasie jedna z przyjaciółek Polki napisała bardzo sugestywnie na Instagramie:
Mam nadzieję, że wszyscy odpowiedzialni za to, którzy szantażowali cię, grozili lub naciskali, media, a szczególnie ta jedna osoba, poczują się winni. Każdy, kto wziął w tym udział, jest częściowo odpowiedzialny za twoją śmierć. Miejmy nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw
Matka polskiej modelki z kolei na Instagrama wrzuciła grafikę i podpisała ją: Mobbing. Zabrałeś mi moje dziecko.
Warto dodać jeszcze jedną informację na temat jednej z wcześniejszych partnerek Boatenga. Gina-Lisa Lohfink, holenderska modelka, swego czasu oskarżyła dwóch mężczyzn o gwałt. Sąd jednak orzekł, że modelka kłamała i nakazał zapłacić jej 24 tysiące grzywny zadośćuczynienia. Jak widać, Boateng lubił w swoim życiu przyciągać dziwne przypadki, ale sam nie był lepszy.
Fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:
- NIEMCY
- SZKOCJA
- WĘGRY
- SZWAJCARIA
- HISZPANIA
- WŁOCHY
- CHORWACJA
- ALBANIA
- SŁOWENIA
- DANIA
- SERBIA
- ANGLIA
- POLSKA
- HOLANDIA
- AUSTRIA
- FRANCJA
- SŁOWACJA
- BELGIA
- RUMUNIA
- UKRAINA
- CZECHY
- PORTUGALIA
- GRUZJA
- TURCJA
Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy: