Olympique Marsylia się nie patyczkuje. Rabiot i Rowe muszą pilnie znaleźć rozwiązanie

Olympique Marsylia od 32 lat zaledwie raz wygrał mistrzostwo Francji i było to w 2010 roku – ostatni puchar krajowy to z kolei 1989 rok. Od tamtej pory gablota mocno się zakurzyła, a szatnia na Stade Velodrome przeżyła już niejeden akt chaosu. Zespół, który dąży do statusu jaki zapewnił w pewnym momencie Bernard Tapie nadal nie stroni od afer. Adrien Rabiot i Jonathan Rowe muszą znaleźć sobie nowy klub.
Marsylia z chaosem… po jednym meczu
Olympique Marsylia rozpoczął zmagania w sezonie 2025/26 meczem ze Stade Rennais. Na letnią przerwę piłkarze OM udawali się po pokonaniu na Velodrome drużyny z Bretanii 4:2, jednak kolejne starcie z tym rywalem nie ułożyło im się już tak dobrze. Marsylia przegrała na Roazhon Park 0:1 i to po golu w 91. minucie. Jakby tego było mało, asystę przy bramce Ludovica Blasa zaliczył Quentin Merlin, który tego lata opuścił drużynę ze Stade Velodrome. Gospodarze w dodatku bardzo się nie popisali, bowiem od 31. minuty grali w osłabieniu.
Po spotkaniu na Velodrome zrobiło się gorąco. Trener Roberto De Zerbi według „RMC Sport” po mocnym przemówieniu w atmosferze bolesnej porażki pozwolił piłkarzom nawzajem na kilka słów prawdy wobec kolegów. Niektórzy z zawodników zaczęli obwiniać innych o brak zaangażowania.
🚨🔵 𝐁𝐑𝐄𝐀𝐊𝐈𝐍𝐆 | Marseille manager Roberto De Zerbi no longer wants Adrien Rabiot (30)! ❌
This decision comes after the altercation between Rabiot and Jonathan Rowe. Both players have banned from training with the first team, reports @RTLFrance. pic.twitter.com/u5MGefpRnR
— EuroFoot (@eurofootcom) August 19, 2025
Adrien Rabiot był jednym z tych, którzy mieli pretensje, Jonathan Rowe z kolei miał poczuć się urażony. Ton rozmowy miał się zaostrzyć, panowie stanęli twarzą w twarz, a Rabiot miał według „La Provence” nawet oberwać z otwartej dłoni przez Anglika. Olympique Marsylia odsunął obu zawodników od pierwszego zespołu po decyzji Roberto De Zerbiego i Mehdiego Benatii (dyrektora sportowego), którzy poczuli się na tyle zdegustowani, że po paru godzinach klub ogłosił oficjalnie wystawienie wymienionych wyżej wzajemnie obwiniających się panów na listę transferową.
– Olympique Marsylia informuje, że Adrien Rabiot i Jonathan Rowe zostali umieszczeni przez klub na liście transferowej. Decyzja ta została podjęta w porozumieniu z personelem technicznym i zgodnie z wewnętrznym kodeksem postępowania klubu z powodu niedopuszczalnego zachowania w szatni po meczu ze Stade Rennes. Decyzja została przekazana obu zawodnikom przez klub w poniedziałek – czytamy w komunikacie prasowym OM opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Communiqué officiel de l'Olympique de Marseille.
— Olympique de Marseille (@OM_Officiel) August 19, 2025
Pablo Longoria, czyli prezydent klubu nazwał to w „Agence France Presse” (cytat) wydarzeniem o wyjątkowej powadze i przemocy. Tłumaczył powód podjęcia radykalnej decyzji. Jego zdaniem doszło do przekroczenia granic pod względem nie tylko samego klubu piłkarskiego, ale i każdej organizacji. Dlatego jest to decyzja, która ma chronić całą instytucję. Longorii w szatni nie było, ale skonsultował wszystko ze sztabem – tym sportowym, jak i pozasportowym, którzy powiedzieli mu, że było to (cytat) coś niespotykanego, brutalnego, bardzo agresywnego i przekraczającego wszelkie granice.
– Roberto De Zerbi trenuje od 13 lat, Medhi Benatia gra w najwyższej klasie rozgrywkowej od 22. roku życia, a ja zacząłem grać zawodowo 20 lat temu. Myślę, że wszyscy trzej mamy wystarczające doświadczenie, by powiedzieć, że nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego w szatni – dodał, co podkreśla, że naprawdę musiało tam dojść do „grubej” akcji.
Nowi pracodawcy tuż za rogiem?
Jak sugeruje Gianluca Di Marzio, Bologna zgłosiła akces i dogadała się już z Anglikiem. Rowe przybył do Marsylii w letnim oknie w 2024 roku i łącznie kosztował 16,5 mln euro. Strzelił trzy gole i zanotował cztery asysty w 31 spotkaniach (na nieco ponad 900 minut). Co dalej z Adrienem Rabiotem? Plotki mówią o mediolańskim duecie oraz jego byłym pracodawcy, czyli Juventusie. W to wszystko wskoczył też Galatasaray. Wydaje się, że obaj nie zagrają już w Marsylii i odejdą do końca sierpniowego okna transferowego.
Jonathan Rowe e il @BolognaFC1909 mai così vicini: accordo raggiunto con il giocatore, si tratta con l'@OM_Officiel per chiuderehttps://t.co/iv5FcClzrY
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) August 19, 2025
Adrien Rabiot to prawdziwa gwiazda, jaką rok temu podpisała z wolnego transferu Marsylia. Udział przy 16 bramkach w 32 meczach w czasie około 2700 minut na boisku robi wrażenie. Pomocnik przypominający Dawida Podsiadło był prawdziwym architektem sukcesu „Les Olympiens”, którzy wrócili do Ligi Mistrzów. Mówi się, że L’OM chce za swoją gwiazdę 15 milionów euro.
Fot. PressFocus