Alexander Isak czuje się oszukany. Newcastle odpowiedziało

Alexander Isak ma pretensje do Newcastle United i nie wyobraża sobie dalszej współpracy. Klub opublikował jednak w stosunku do niego mocny komunikat. Szwedowi zamarzył się transfer do Liverpoolu i próbuje to wymusić na władzach, tłumacząc że mieli taką wewnętrzną umowę.
Alexander Isak wreszcie zabrał głos
Ostatni raz zagrał w barwach Newcastle United 25 maja. Później nie brał udziału w sparingach, a w pierwszej kolejce Premier League także nie było go na ławce rezerwowych. Obecnie też nie trenuje. Najskuteczniejsza strzelba „Srok” chce już od dłuższego czasu odejść. Saga transferowa trwa już dobry miesiąc. Pojawiło się mnóstwo artykułów w angielskiej prasie, ale sam Szwed nie zabierał głosu. Zrobił to po raz pierwszy przed galą PFA Premier League, czyli najbardziej cenionej przez piłkarzy, bo to oni sami wybierają laureatów. Isak znalazł się w 11 sezonu, ale na wydarzeniu się nie pojawił. Uważa, że został oszukany.
– Jestem dumny, że moi koledzy po fachu docenili mnie i umieścili mnie w Drużynie Sezonu PFA Premier League na sezon 2024/25. Przede wszystkim chciałbym podziękować moim kolegom z drużyny i wszystkim w Newcastle United, którzy mnie wspierali przez całą drogę. Nie będę uczestniczył w ceremonii. Przy tym wszystkim, co się działo, nie byłoby to dobre, gdybym się tam pojawił.
💣 BREAKING: Alexander Isak on Instagram! pic.twitter.com/pH4qOOaQNf
— Anfield Sector (@AnfieldSector) August 19, 2025
– Długo milczałem, podczas gdy inni zabierali głos. To milczenie pozwoliło ludziom forsować własną wersję wydarzeń, mimo że wiedzieli, iż nie odzwierciedla ona tego, co naprawdę powiedziano i uzgodniono za zamkniętymi drzwiami. Prawda jest taka, że obietnice zostały złożone, a klub od dawna zna moje stanowisko. Teraz zachowywanie się tak, jakby te problemy dopiero się pojawiały, jest mylące. Kiedy obietnice zostają złamane i zaufanie tracone, związek nie może trwać. Właśnie w takim stanie rzeczy się teraz znajduję i dlatego zmiana leży w najlepszym interesie wszystkich, nie tylko mnie.
Newcastle odpowiada
Alexander Isak to niezwykle ważny piłkarz dla Newcastle. W poprzednim sezonie zdobył 26 bramek we wszystkich rozgrywkach, a 23 w samej Premier League. Bardzo pomógł w wywalczeniu awansu do Ligi Mistrzów oraz pierwszego od 56 lat trofeum – Pucharu Ligi. Szwed strzelał w nim ważne gole – z Chelsea, potem w jednym półfinale z Arsenalem i wreszcie w finale z Liverpoolem. W Premier League potrafił za to zanotować serię aż ośmiu spotkań z rzędu z golem. Trudno byłoby taką gwiazdę zastąpić, dlatego sprawa przerodziła się w wojnę pomiędzy zawodnikiem a klubem, który wypuścił taki komunikat:
– Z przykrością przyjęliśmy wiadomość o wpisie Alexandra Isaka zamieszczonym wieczorem w mediach społecznościowych. Odpowiadamy jasno, że Alex nadal ma ważny kontrakt i żaden działacz klubowy nie złożył nigdy żadnego zapewnienia, że Alex może opuścić Newcastle United tego lata.
Newcastle United statement: Alexander Isak
— Newcastle United (@NUFC) August 19, 2025
– Chcemy zatrzymać naszych najlepszych zawodników, ale rozumiemy również, że zawodnicy mają swoje własne życzenia i słuchamy ich opinii. Jak wyjaśniliśmy Alexowi i jego przedstawicielom, przy podejmowaniu wszystkich decyzji musimy zawsze brać pod uwagę interesy Newcastle United, drużyny i naszych kibiców. Wyraźnie zaznaczyliśmy, że warunki sprzedaży tego lata nie zostały spełnione.
– Nie przewidujemy spełnienia tych warunków. To dumny klub piłkarski z bogatymi tradycjami i staramy się zachować rodzinną atmosferę. Alex pozostaje częścią naszej rodziny i zostanie powitany z powrotem, gdy będzie gotowy dołączyć do swoich kolegów z drużyny.
As expected, Alexander Isak is not taking part in Newcastle's training session ahead of the Liverpool fixture on Monday. pic.twitter.com/zBQPnKJce1
— DaveOCKOP (@DaveOCKOP) August 20, 2025
Newcastle podkreśla więc, że jest otwarte na powrót zawodnika, natomiast ten uważa, że zmiana otoczenia byłaby najlepsza dla obu stron, bo pojawiło się już za dużo „kwasu”. Liverpool sprzedał Darwina Nuneza do Arabii Saudyjskiej, ale kupił innego napastnika – Hugo Ekitike z Eintrachtu za 79 milionów funtów, uwzględniając w tym potencjalne bonusy. „Sky Sports” pisze, że „The Reds” są w stanie rzucić na stół 130 milionów funtów za Isaka. Byłoby to jeszcze więcej niż zapłacili za Floriana Wirtza (116 mln), a to oznaczałoby już drugie pobicie angielskiego rekordu transferowego przez nich w tym okienku.
Fot. PressFocus