Mbappe z dubletem. Real Madryt pewnie pokonał beniaminka

Kylian Mbappe kontynuuje kapitalną formę na początku sezonu. Francuz po trafieniu w meczu z Osasuną dorzucił dublet przeciwko Realowi Oviedo, co zapewniło zwycięstwo „Królewskim” na Estadio Nuevo Carlos Tartiere 3:0. Jedno z trafień dla Realu dołożył także w końcówce Vinicius Junior.
Przed meczem
Real Oviedo po 24 latach powrócił do La Liga, choć droga do tego sukcesu była trudna. Już w pierwszym meczu wyjazdowym z Villarrealem beniaminek przegrał 0:2. Pytanie pozostaje: co by było, gdyby Salomon Rondon wykorzystał rzut karny? Dodatkowo, czerwona kartka dla Alberto Reiny ustawiła resztę spotkania na Estadio de la Ceramica. Od tego momentu podopieczni Veljko Paunovicia nie byli w stanie odpowiedzieć na dobrze zorganizowanego rywala.
Motivado para empezar pronto, oviedistas.
Orgulloso de poder formar parte de un club histórico como el @RealOviedo . Espero poder ayudar a lograr los objetivos.#RealOviedo 🔵⚪ pic.twitter.com/Fgvq8xJSBO— Eric Bailly (@ericbailly24) August 18, 2025
W ostatnich dniach Real Oviedo wzmocnił skład kilkoma znaczącymi transferami. Do drużyny dołączyli Eric Bailly, Leander Dendoncker i Josip Brekalo – doświadczeni i szybcy zawodnicy, którzy mają pomóc w grze z kontrataku, a właśnie na tym zespół będzie opierał swoją grę przez większość sezonu.
Z kolei Real Madryt w pierwszej kolejce La Liga pokonał Osasunę 1:0. Styl gry drużyny Xabiego Alonso wzbudził sporo krytyki, jednak gdyby nie błysk Kyliana Mbappe, wynik spotkania na Santiago Bernabeu mógłby być inny. Trzeba jednak wziąć pod uwagę krótki okres przygotowawczy, jaki „Los Blancos” mieli po Klubowych Mistrzostwach Świata. Forma zespołu powinna stopniowo rosnąć.
Składy:
Real Oviedo: A. Escandell, O. Luengo, D. Costas, D. Calvo, R. Alhassane, K. Sibo, N. Vidal, L. Ilic, L. Dendoncker, I. Chaira, S. Rondon,
Real Madryt: T. Courtois, D. Carvajal, A. Rudiger, D, Huijsen, A. Carreras, F. Valverde, A. Guler, A. Tchouameni, F. Mastantuono, Rodrygo, K. Mbappe,
Ciekawy początek – błysk Mbappe
Mecz rozpoczął się od zaskakującego ataku gospodarzy. Szybkie wznowienie od środka i piłka trafiła do Samuela Rondona. Napastnik minął źle ustawioną obronę rywali, jednak jego strzał był bardzo słaby. Chyba nawet sam Wenezuelczyk był zaskoczony, że już w pierwszych sekundach miał okazję na gola.
Kilka minut później świetną szansę miał Kylian Mbappe. Francuz zdecydował się na mocny strzał z dużej odległości i choć uderzył bardzo dobrze, piłka minęła prawy słupek bramki Aarona Escandella. Mogliśmy być świadkami imponującego gola.
To był ekscytujący początek na Estadio Nuevo Carlos Tartiere. Z każdą minutą jednak mecz przypominał starcie Realu z Osasuną sprzed kilku dni. Goście ograniczyli swoje ataki głównie do lewej strony boiska, tym razem jednak szalał Rodrygo, a nie Vinicius. Przez długi czas niewiele z jego akcji wynikało.
Od początku wyróżniał się debiutujący w pierwszym składzie Realu Madryt Franco Mastantuono. Argentyńczyk w 36. minucie miał okazję na gola, lecz jego strzał został zablokowany przez bramkarza.
𝐊𝐘𝐋𝐈𝐀𝐍 𝐌𝐁𝐀𝐏𝐏𝐄! ⚽️🔥
Obrócił się z piłką i zrobił to, co potrafi najlepiej! 🎯
Uważacie, że Tchouaméni nie faulował chwilę wcześniej? 👀 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/nt5YagHEPb
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2025
Tak jak w meczu z Osasuną, tak i tym razem Real musiał liczyć na błysk Mbappe. W 37. minucie Francuz zdobył gola po pięknym podaniu od Ardy Gulera i przejściu z piłką w kierunku bramkarza. Strzał był trudny do obrony, a bramkarz rywali miał niewielkie szanse. Druga bramka w drugim meczu stała się faktem. Sytuacja była jednak szeroko komentowana, ponieważ pojawiły się wątpliwości, czy wcześniej Tchouameni nie faulował rywala w środku pola, co umożliwiło Gulerowi przejęcie piłki i zagraniu do Mbappe. Interweniował VAR, ale gol został uznany.
Pierwsza połowa była pełna emocji, która przebiegła pod całkowite dyktando gości. Pytanie pozostawało jedno – czy Real Oviedo wytrzyma dalsze bronienie się w całości przed własnym polem karnym, bo niektóre starcia były naprawdę ostre.
Real dobił beniaminka
W drugiej części mecz nieco siadł – stał się mozolny i przez większą część czasu niewiele się działo. Dopiero w 78. minucie po rzucie rożnym Real Madryt mógł zagrozić bramce rywali. Początkowo wydawało się, że strzał oddał Tchouameni, jednak powtórki pokazały, że Ejaria mógł strzelić samobója. Na posterunku był jednak Escandell.
W 82. minucie kapitalną okazję na wyrównanie zmarnował Kwasi Sibo. Zawodnik drużyny z Asturii otrzymał precyzyjne podanie w okolicy szesnastki i błyskawicznie uderzył na bramkę. Na jego nieszczęście piłka odbiła się od lewego słupka. Gdyby wpadła do siatki, Thibaut Courtois byłby bez szans.
Wydawało się, że na Estadio Carlos Tartiere wróciła wiara, iż można urwać punkt Realowi Madryt. Kilkanaście sekund później nadzieja ta zniknęła. Dokładny zwrot z linii bramkowej wykonał Vinicius Junior, a piłkę idealnie przejął Kylian Mbappe, który bez problemu umieścił ją w prawym dolnym rogu bramki, podwyższając wynik na 2:0 dla „Królewskich”.
𝐉𝐄𝐒𝐓 𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓! ✌️
Vinícius Júnior 🅰️ → Kylian Mbappé ⚽
Real Oviedo pozbawiony wszelkich złudzeń 🥊 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/rkhy71T2bQ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2025
Real Oviedo opadł z sił po bramce Mbappe. Gdy w końcowych sekundach Vinicius Junior strzelił gola na 3:0, gospodarze praktycznie nie mieli już argumentów. Brazylijczyk w polu karnym pięknie przyjął mocne podanie od Brahima Diaza, okiwał kryjącego go rywala i pewnie umieścił piłkę w prawym dolnym rogu bramki. Gol i asysta to bilans tego wieczoru dla Viniciusa.
Vinicius Júnior do asysty dokłada gola! 🎯 Wyczekali, zadali dwa ciosy na koniec i wygrali 3:0! 👏
Real Madryt z kompletem punktów po dwóch kolejkach ligowych. ⚽ #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/qIbNPpy3Sr
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2025
To był koniec meczu – pełna dominacja Realu Madryt. Xabi Alonso mógł być zadowolony, bo jego podopieczni rozegrali lepsze spotkanie niż w meczu z Osasuną. Wynik 3:0 dużo mówił – ofensywa wreszcie przyniosła skutki w postaci bramek, podczas gdy gospodarze zderzyli się ze ścianą. Widać było wyraźną różnicę klas.
fot. screen Eleven Sports