Oceny Polaków po meczu el. MŚ Holandia – Polska (1:1)

Reprezentacja Polski sprawiła niespodziankę na De Kuip, a Jan Urban może mówić o bardzo udanym debiucie. Udało się zmazać plamę po Finlandii i przywieźć bardzo korzystny rezultat z Rotterdamu, remisując 1:1 na trudnym terenie. Trio stoperów zasługuje na spore pochwały za współpracę, a Matty Cash za bombę w okienko! Oto nasze oceny Polaków po tym spotkaniu.
Oceny Polaków w meczu z Holandią
- BRAMKARZ
Łukasz Skorupski – 4 – zaczął od niepewnego wyjścia do dośrodkowania i… niestety później to powtórzył, ale już z tragicznym skutkiem, bo Dumfries strzelił gola. Dwie dobre parady, ale po jednej i tak Gakpo był na spalonym. Gra nogami ewidentnie do potrenowania, bo większość wykopów „koślawych”.
- ŚRODKOWI OBROŃCY
Przemysław Wiśniewski – 6 – stres debiutanta, dlatego starał się niczego nie zepsuć. Trzykrotnie świetnie interweniował przy pojedynkach z Depayem. Holender nie spodziewał się, że Polak jest tak szybki i go dogoni przy kontrze. Nawet, gdy założył mu „siatkę”, to Wiśniewski i tak zdążył wrócić i zastawić piłkę. Zdecydowanie uratował też skórę Zalewskiemu, gdy w ostatniej chwili wybił piłkę. Nowy wahadłowy Atalanty wisi mu za to dobre piwo. Grał z dużym poświęceniem. Nawet jak coś go tam zabolało, to wrócił na boisko i dalej walczył.
O, ale ten Wiśniewski to coś ma w sobie. Fajny ten powrót za Depayem. Mnie na razie dziś kupił pierwszą połową.
Jeden niepotrzebny błąd miał w pierwszej fazie meczu, ale potem momentami bardzo pewnie. #NEDPOL
— Tomek Hatta (@Fyordung) September 4, 2025
Jan Bednarek – 7 – bardzo dobrze czytał podania, w pierwszej połowie dwa świetne przechwyty i jedno ważne wybicie, ale jego problemem było wyprowadzenie piłki, bo gdy ją przejmował i chciał coś „dać” do przodu, to tracił. Niemniej szef naszej defensywy, wiele razy dobrze ustawiony. Gdy jakaś piłka wisiała w powietrzu, to za chwilę przyciągał ją głową. Co prawda wybijał mocno „na pałę”, ale nie taka jego rola, by rozgrywać. Jak tak będzie grał, to w FC Porto będą zadowoleni.
Jakub Kiwior – 6 – dobrze pilnował swojej strony, nie przechodziły tam prostopadłe piłki. Kilka razy czujny przy Xavim Simonsie, wychodził do niego wysoko. Uratował nas w 55. minucie dobrym wybiciem. To był generalnie bardzo pewny występ naszych stoperów, którzy nie dawali się ogrywać. Problemem był brak wsparcia pomocników.
- ŚRODKOWI POMOCNICY
Piotr Zieliński – 3 – sorry, to nie był ten „Zielu”. Dobre przerzuty to za mało. Po pierwsze za wolno doskakiwał do Reijndersa, a po drugie był jakiś taki niechlujny w rozegraniu. Jedna dobra akcja, gdzie oddał strzał lewą nogą, a tak miał jakieś dziwne wybory czy straty. Gdy wrzucał podcinką, to powinien podjąć lepszą decyzję, bo było tam więcej naszych. No i trochę na jego konto stracona bramka, bo nawet minimalnie nie przeszkodził Dumfriesowi, tylko się patrzył. Nasi pomocnicy byli zdecydowanie za wolni. „Zielu” miał farta, że Xavi Simons zmarnował sytuację w 68. minucie. Było tam mnóstwo miejsca w polu karnym, bo go zgubił. Zszedł w 70. minucie.
Zieliński pic.twitter.com/bOqBGEsa2X
— Szuster (@Szuster_00) September 4, 2025
Bartosz Slisz – 3 – też trochę nie nadążał za szybkimi akcjami Holendrów i nie wyróżniał się przechwytami. Miał zaledwie jeden odbiór do przerwy… rywale grali sobie z łatwością 18 metrów od naszej bramki. Rola defensywnego pomocnika jest taka, by tak nie było. Jak już zabrał piłkę Frenkiemu de Jongowi to z faulem. Słaby element środka pola, gdzie rywale z łatwością wymieniali futbolówkę. Nasza defensywa nie miała wsparcia środkowych pomocników.
Sebastian Szymański – 3 – przypomniało się kibicom, że w ogóle gra w tym meczu, gdy oddał strzał głową i zmarnował świetną sytuację. Łatwo zabierali mu piłkę. Występ raczej niezauważalny. Zszedł w 70. minucie.
Sebastian Szymański w kadrze to akcja charytatywna?
Przecież to gorsza przygoda niż ta Karola Linettego.
Zaraz 50 meczów i może trzy udane
— Qvosiu (@Qvosiuu) September 4, 2025
Jakub Kamiński – 4 – odważny. Trener poszedł mu na rękę i wystawił na „dziesiątce”, gdzie gra w klubie. Nie wykorzystał tego. Podjął kilka złych decyzji – raz chciał za szybko grać do „Lewego”, innym razem znów niecelnie do Zalewskiego. Po dobrym odbiorze uwikłał się też w drybling z trzema rywalami i nic z tego nie wyciągnął. Raz zrobił przebojową akcję skrzydłem, ale co z tego, skoro potem zagrał „Lewemu” za plecy. Kiepski występ z ambicją, ale i mnóstwem niedokładnych zagrań. Decyzyjność do poprawy, ale mu się chciało. Będzie z tego chleb.
- WAHADŁOWI
Matty Cash – 7 – dobre wejście w mecz i piłka za plecy van Dijka do Kamińskiego, ale potem już gorzej – a to groźna strata na własnej połowie czy też przegrany pojedynek z Gakpo, z którym nie mógł sobie poradzić. W drugiej połowie też musiał przegrać dwa szybkościowe pojedynki, żeby wreszcie za trzecim razem zrobić skuteczny blok. Szybko „odcinany”, gdy miał piłkę. Próbował strzelać – najpierw mocno niecelnie, ale jak zapakował w okienko od słupka, to klękajcie narody! Można było się tylko złapać za głowę! Trafił z Holandią na wyjeździe w Lidze Narodów, trafił też w el. MŚ 2026.
ALEŻ PETARDA!
ALEŻ CUDEŃKO!Matty Cash wyrównuje w Rotterdamie!
📲 Oglądaj mecz #NEDPOL ▶️ https://t.co/IhNoZZmAJt pic.twitter.com/v0O5d95Uyn
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 4, 2025
Nicola Zalewski – 6 – miał trudny początek, bo złamał linię spalonego o dwa metry i wbiegł w swoje pole karne z piłkę. Rozkręcił się potem na dobre. Wyprowadził świetną kontrę, w której odbił się od niego Dumfries, ale za krótko podał do Casha. Potem przeprowadzi rajd skrzydłem, wygrał drybling, lecz… Szymański źle uderzył z główki po jego dośrodkowaniu. Blisko było asysty. Tylko, na Boga, Nicola, nie wbiegaj z piłką w swoje pole karne, bo zrobiłeś to dwa razy?! Raz się udało, bo był faul. Potem zabrał mu ją tam Dumfries. Z drugiej jednak strony, też przy jednej sytuacji świetnym wślizgiem wyczyścił piłkę. Jak to on, przebojowy. Wiśniewski go uratował i o akcji można zapomnieć. Zszedł w 70. minucie.
- NAPASTNIK
Robert Lewandowski – 5 – nie miał za bardzo co zrobić. Widać, że rywale traktowali go z wielkim respektem. Wracał na naszą połowę, by „poczuć” piłkę i ją utrzymać i to mu wychodziło, lecz żadnej akcji tym nie napędził. Trzykrotnie faulowany, miał też i straty, raz wywalczył jeden rzut wolny dość blisko bramki. Jan Urban zmienił go w 64. minucie, uznając, że mecz z Finami będzie ważniejszy. Nie miał co i nie miał z czego. Ocena wyjściowa.
- REZERWOWI
Karol Świderski – 6 – za to, że po jego wejściu zaczęło się coś dziać z przodu. Potrafił utrzymać się przy piłce.
Bartosz Kapustka – 5 – najmniej widoczny spośród „nowych” na murawie.
Kamil Grosicki – 6 – od razu groźna akcja z jego udziałem, potem kolejna, następnie przepuszczenie piłki, czując, że ma kolegę za plecami. „Grosik” trochę to rozruszał.
Paweł Wszołek – 6 – waleczny w odbiorze. Dumfries się zdziwił w akcji 1 vs 1, gdy pokazał mu swoją siłę. Bronił nawet na ziemi. Potem Dumfries znowu się zdziwił, kiedy piłkarz Legii pobiegł skrzydłem i dał mu się sfaulować. Wszołek był dla niego za silny. Mocno go frustrował.
Grosicki, Wszołek i Kapustka wchodzący na boisko w 71. minucie meczu z Holandią: #NEDPOL pic.twitter.com/8tz1zaFVYM
— rzemcio92 (@rzemcio92) September 4, 2025
MVP Polski: Matty Cash. Jak strzelasz takiego gola w okienko, to po prostu musisz być MVP, nie ma innego wyjścia. Nawet, jeżeli nie zawsze radziłeś sobie ze skrzydłowym w obronie.
Fot. PressFocus