Widzew szukał i znalazł. Nowy napastnik w końcu dopięty

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 05 września 2025
widzew pape meissa ba

Bogate letnie okno transferowe, jakie miał Widzew Łódź to jedna z wizytówek początku sezonu PKO BP Ekstraklasy. Miliarder Robert Dobrzycki chciał wejść na grubo i obietnicy dotrzymał. Na sam koniec letniego czasu poszukiwań wzmocnień zdecydowano się poszukać napastnika klasy premium. Mindaugas Nikolicius szukał, szukał i znalazł. Może to nie najwyższa klasa, ale co najmniej przyzwoity profil.

Długie poszukiwania napastnika

Przez wiele miesięcy w kontekście Widzewa Łódź mówiło się o pozyskaniu w nowej erze klubu (po przejęciu pakietu większościowego przez Roberta Dobrzyckiego) do ataku Mariusza Stępińskiego. W końcu piłkarz Omonii Nikozja, który miał też w swoim aktualnym klubie pewne problemy natury pozaboiskowej, to też były zawodnik legendarnego zespołu. Finalnie jednak nie udało się znaleźć porozumienia.

W ostatnim czasie Mindaugas Nikolicius z kolei poszedł na grubo – celem poszukiwań okazał się Sambou Soumano. 24-letni Senegalczyk to zawodnik klubu Ligue 1, Lorient. Popularne „Morszczuki” odrzuciły jednak ofertę 1,5 miliona euro, chcąc znacznie więcej. Autor gola i asysty w trzech ligowych meczach w bieżącym sezonie nie zmienił jednak klubu do końca letniego okna, mimo wielu chętnych na jego usługi. Wymowne było jednak to, że Widzew rywalizował o piłkarza np. z Blackburn Rovers czy Celtic Glasgow.

Widzew finalnie wybrał napastnika z 2. Bundesligi – jest nim Pape Meissa Ba z Schalke 04 Gelsenkirchen. Jako pierwszy informację podał Piotr Koźmiński z „Goal.pl”, a jego doniesienia potwierdził następnie dziennikarz niemieckiego „Sky” zajmujący się „Die Koenigsblauen”, Dirk Schlarmann. Francuz nie pojawił się na czwartkowym treningu celem sfinalizowania umowy. Według informacji Schlarmanna – w czwartkowe popołudnie 4 września Ba był już w Polsce. Długo szukano konkurencji dla Sebastiana Bergiera i wreszcie jest.

Tajemniczą sprawą w kontekście Francuza są jego niedawne testy medyczne przed potencjalnym transferem w Queens Park Rangers. Według badań w angielskim klubie z Championship, Pape Meissa Ba miał problem z kolanem. Kibicom niemieckiego klubu trudno było w to uwierzyć, choćby z uwagi na brak pauz zawodnika w wyniku urazów. Podejrzewa się, że Anglicy tym chwytem chcieli zbić cenę za napastnika. W kontekście łodzian mówi się o kwocie transferowej przekraczającej milion euro. Ba zmieniał już w tym roku klub, bowiem trafił do Schalke 04 w styczniu z Grenoble, klubu Ligue 2.

Widzew z mocnym oknem, ale bez wyników

Łodzianie wykonali bardzo dużo ruchów latem, ale jak to w przypadku sporej liczby zmian – potrzeba czasu na zgranie.. Na pewno najbardziej rozczarowuje Mariusz Fornalczyk, który kosztował 1,5 mln euro, a strzela gdzieś w trybuny i można o nim powiedzieć per agent 007, bo w siedmiu meczach ma zero goli i zero asyst, a rozegrał już 500 minut. Złapał za to trzy „żółtka”.

Podstawowym stoperem, który sporo gra jest Roberto Visus, a Maciej Kikolski wygryzł w bramce Rafała Gikiewicza. Akere – podobnie jak Fornalczyk – też rozczarowuje. Bergier niby ma dobre wejście i strzelił trzy gole, ale ostatnio wyleciał z czerwoną kartką, co ustawiło w drugiej połowie mecz z Pogonią. Zmarnował tam w pierwszej połowie „setkę” w drugiej minucie, więc też jest odpowiedzialny za porażkę. Oto wszystkie transfery łodzian:

Robert Dobrzycki zwolnił z obowiązków trenera Żeljko Sopicia i zdecydował się powierzyć zespół dotychczasowemu asystentowi (szykowanemu do przejęcia zespołu w przyszłości) Patrykowi Czubakowi. Widzew po siedmiu kolejkach zajmuje dopiero 13. lokatę w PKO BP Ekstraklasie. Przegrał też ostatnie trzy mecze – z Cracovią, Pogonią Szczecin i Lechem Poznań. Porażka z „Dumą Pomorza” pogrzebała chorwackiego szkoleniowca, ale to nie koniec negatywnych perypetii.

Świeżą sprawą w jest także… wesele jednego z najważniejszych ludzi w klubie. Spowodowało to ogromne zamieszanie wizerunkowo-marketingowe w Widzewie. Do tego stopnia, że trener Patryk Czubak musiał wracać do kraju… prywatnym samolotem właściciela klubu, tylko po to, aby… wypowiedzieć się w ramach oficjalnego oświadczenia. Robić igły z widły pasuje tutaj idealnie, aczkolwiek sytuacja sportowa nie zachwyca i jak to zwykle bywa – drobne detale rosną w skali adekwatnie do ciężaru godnego boiskowych problemów. W każdym razie przyleciał i zaakceptowano indywidualny plan treningowy. Kuriozalne.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Ukraina - Francja
Obie strzelą
kurs
2,10
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)