Francja zwycięska we Wrocławiu. Dwa urazy w kadrze Deschampsa!

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 05 września 2025
francja ukraina screen

Francja w pierwszym meczu eliminacyjnym do MŚ 2026 pokonała Ukrainę 2:0 w spotkaniu, które odbyło się we Wrocławiu na Tarczyński Arena. Bramki dla wicemistrzów świata zdobyli Michael Olise oraz Kylian Mbappe. W trakcie spotkania urazów nabawiły się dwie gwiazdy kadry „Les Bleus”. W przerwie meczu zszedł Desire Doue, a pod koniec meczu także jego zmiennik, Ousmane Dembele.

Przed meczem

Spotkanie w ramach eliminacji MŚ 2026 odbyło się na Tarczyński Arenie we Wrocławiu, dzień po debiucie Jana Urbana jako selekcjonera polskiej kadry w Rotterdamie. Ukraińcy znów swoje mecze grają w Polsce, tak jak jest to na niwie klubowej z Szachtarem (aktualnie Kraków, dwa lata temu Warszawa) czy było przed rokiem z Dynamem Kijów (Lublin). Reprezentacja Francji przyjechała w najmocniejszym składzie. To pierwsze spotkanie dla obu drużyn w ramach grupy D. Sędzią widowiska we Wrocławiu był Danny Makkelie z Holandii. Spotkanie z trybun oglądali m. in prezesi związków piłki nożnej Polski i Ukrainy – Cezary Kulesza oraz Andrij Szewczenko, legendarny napastnik z przełomu wieków.

Ukraina XI: Trubin – Konoplia, Zabarnyj, Matwijenko, Zinczenko – Zubkow, Jarmoliuk, Sudakow, Kaliużnyj, Guculjak – Dowbyk,
Francja XI: Maignan – Kounde, Konate, Upamecano, Digne – Kone, Tchouameni – Barcola, Olise, Doue – Mbappe.

Francja dominująca, ale nieskuteczna

Ukraińcy od początku spotkania podeszli do rywala bez kompleksów. Podobne posiadanie piłki co rywal nie przekładało się jednak na podbramkowe okazje. Pierwszy groźniejszy atak „Les Bleus” zakończył się zmianą wyniku. W 10. minucie Francja przeprowadziła piękną akcję. Z własnej połowy Michael Olise rozrzucił długie podanie do Bradleya Barcoli. Skrzydłowy PSG szukał możliwości, aby zejść do środka bądź podać komuś z drużyny – wszystko to kosztem prędkości w samej akcji. W międzyczasie wykorzystał to skrzydłowy Bayernu i dobiegł w pobliże pola karnego. Gdy już otrzymał podanie od Barcoli, pilkarz mistrza Niemiec idealnie skierował piłkę w róg bramki Trubina i mieliśmy 1:0 dla Francji.

W 18. minucie ponownie lewą flanką pomknęli Francuzi. Ukrai na linii pola karnego zagubili się jednak i piłkę przejął Olise. Od razu uderzył na bramkę i bramkarz Benfiki fenomenalnie sparował piłkę na rzut rożny. Pięknego owoca z tych plonów (czytaj gola) Francuzi się nie doczekali, bowiem próba Desire Doue, bohatera finału Ligi Mistrzów z Interem, została łatwo wyłapana przez Trubina. Po 20 minutach były to jedyne celne próby w tym meczu.

Cztery minuty później mocną próbę ponad poprzeczką miał z kolei Kylian Mbappe – była to jego pierwsza poważna okazja. Spotkanie na tym etapie co nieco się uspokoiło. Akcje Ukraińców pozbawione były dynamiki – przeciwnie do formalnych gości tego spotkania. Gdy już w 31. minucie Ukraińcy ruszyli na bramkę Maignana to posprzątał bałagan na trzydziestym metrze Aurelien Tchouameni.

Do końca pierwszej połowy spotkania Ukraina całkiem biernie próbowała pokonać bramkarza Milanu. W jednej z akcji skutecznie powstrzymał go przed zagrożeniem jeden z obrońców. Podopieczni Siergieja Rebrowa dawali wrażenie drużyny, która mogłaby grać kolejne (nawet i) 180 minut, ale i tak nie trafiłaby do siatki. Pierwsza połowa to dominacja Francji, która nie przełożyła się na wynik. W strzałach było 9:1 dla podopiecznych Deschampsa, a w posiadaniu piłki 62:38 na korzyść dwukrotnych mistrzów świata. Gole oczekiwane naszych sąsiadów ze Wschodu wyniosło z kolei… 0,02 xG.

Druga połowa

W przerwie Didier Deschamps zdecydował się wymienić Doue na jednego z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki, Ousmane’a Dembele. Francja celowała więc w poprawę jakości ofensywnej, bowiem to co działo się z tyłu było pod jak najlepszą kontrolą. Jak wyjawił selekcjoner w przerwie dla „TF1” – Doue poczuł ból w łydce.

Pierwszy kwadrans drugiej części pokazał, że Ukraińcy ciągle mieli w głowie sprawienie sensacji i odrobienie strat. Wysiłki podopiecznych Siergieja Rebrowa były lepszej jakości, choć nadal nie przekładały się na konkrety. W 58. minucie doskonałe podanie za linię obrony posłał Manu Kone. Piłkarz Romy zaadresował swoje zamiary w kierunku Ousmane’a Dembele, ale ten uderzył w Trubina.

Siedem minut później, Francuzi wybili piłkę z linii bramkowej. Ukraińcy bowiem przycisnęli z najlepszą dotychczas akcją w ofensywie. Zubkow zgrał efektownie do Zinczenki, a ten dośrodkował na głowę Dowbyka. Pilka po jego strzale została wybita przez Ibrahimę Konate. Po kolejnych sześćdziesięciu sekundach Ukraińcy obili jeszcze poprzeczkę. Ilja Zabarnyj trafił w słupek po główce z dwóch-trzech metrów. Fatalne pudło nowego obrońcy PSG.

Na dziesięć minut przed końcem Ousmane Dembele złapał się za udo. Francja we Wrocławiu doczekała się więc dwóch urazów swoich wielkich gwiazd… Deschamps zdecydował się na zmianę – chwilę później na boisku zameldował się „mister hundred million” jakby go nazwał kiedyś Kamil Grosicki, czyli Hugo Ekitike. Przypomniał też o sobie niewidoczny od dawna w tym spotkaniu Kylian Mbappe. W 82. minucie otrzymał kapitalne podanie na kilkadziesiąt metrów od Aureliena Tchouameniego na dobieg – w pojedynku z Zabarnym napastnik Realu Madryt poradził sobie bez problemów i pokonał Trubina, 2:0 Francja! 

W 90. minucie Mbappe pokusił się o podcinkę w biegu, ale wyszła ona nieudolnie i Trubin nie dał się złapać. W drugiej z doliczonych minut Władysław Wanat zmarnował sytuację sam na sam z Maignanem. Na tym zakończyło się spotkanie na polskiej ziemi. Francja pełna gwiazd pokonała Ukrainę 2:0.

Ukraina – Francja 0:2 (0:1)

Michael Olise 10′, Kylian Mbappe 82′

Fot. screen X

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Ukraina - Francja
Obie strzelą
kurs
2,10
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)