Oceny Polaków po meczu el. MŚ Polska – Finlandia (3:1)

Reprezentacja Polski spełniła oczekiwania i na Stadionie Śląskim pokonała kadrę Finlandii 3:1. Tym samym podopieczni Jana Urbana znacznie przybliżyli się do zajęcia drugiego miejsca w grupie i udziału w barażach o udział w mundialu, który odbędzie się już latem 2026 roku. Strzelcami strategicznych w kontekście całych eliminacji goli dla „Biało-Czerwonych” byli Matty Cash, Robert Lewandowski oraz Jakub Kamiński. Poniżej prezentujemy nasze oceny Polaków po tym spotkaniu.
Oceny Polaków w meczu z Holandią
- BRAMKARZ
Łukasz Skorupski – 5 – To był dość niewdzięczny mecz dla naszego bramkarza. Z jednej strony nie miał bowiem w zasadzie żadnej roboty, a z drugiej kiedy już wyzwanie się pojawiło, to nagle był bezradny. To jednak nie Holandia – ten mecz wygraliśmy atakiem, nie musieliśmy więc aż tak liczyć na golkipera.
- ŚRODKOWI OBROŃCY
Przemysław Wiśniewski – 7 – Jego drugi mecz w reprezentacji – i był to drugi naprawdę przyzwoity występ obrońcy Spezii. W pierwszej połowie miał dwie okazje, aby strzelić gola główką, jednak niestety się nie udało. A szkoda, bo zasługiwał na zwieńczenie tego bardzo dobrego w jego wykonaniu zgrupowania. W defensywie praktycznie bez zarzutów, poza sytuacją z drugiej połowy, gdy prawie sprokurowałby rzut karny. Jeden z wygranych wrześniowych meczów z grona Polaków.
Całkiem niezły jest ten Wiśniewski pic.twitter.com/FBnvY4leyw
— Tolfu (@Tolfuu) September 7, 2025
Jan Bednarek – 6 – Jeszcze kilka miesięcy temu takie stwierdzenie zakrawałoby o wymuszoną kontrowersję, natomiast Bednarek naprawdę wyrósł na prawdziwego lidera defensywy. Do pełni szczęścia brakowało mu tylko czystego konta. Stracony gol w końcówce to jednak nie jego wina.
Jakub Kiwior – 6 – Znowu zagrał ustawiony przy lewej stronie i po raz kolejny sobie poradził. Jego zadania, w przeciwieństwie do Casha przede wszystkim wiązały się z grą w defensywie, gdzie często swoim doświadczeniem, ale także szybkością podejmowania decyzji przewyższał rywali.
- ŚRODKOWI POMOCNICY
Piotr Zieliński – 7 – Po ostatniej, częściowo zasłużonej modzie na krytykowanie Zielińskiego należy uczciwie przyznać, że tego wieczoru zagrał naprawdę bardzo dobrze. Oczywiście w pamięci kibiców szczególnie zapadnie światowej klasy asysta do Lewandowskiego przy golu na 2:0, jednak nie można zapominać o jego pracy w obronie, gdzie nie odpuszczał i mimo ofensywnego, eleganckiego usposobienia, walczył o każdą piłkę
Bartosz Slisz – 4 – Trochę jakby przeszedł obok meczu, lecz patrząc na jego ostatnie ekscesy w meczach reprezentacji to może i lepiej. Miał co prawda kilka przebłysków, jednak patrząc na całokształt, stać go na więcej. Wydaje się, że Jan Urban w tym meczu podejmował na ogół dobre decyzje personalne, jednak na tej pozycji selekcjoner chyba będzie musiał poszukać innego rozwiązania.
Potrzebujemy Oyedele który gra w klubie, Slisz jest katastrofalny
— Wojtek🇫🇷 (@Wojtek_07) September 7, 2025
Sebastian Szymański – 4 – Obok Slisza, dzisiaj najsłabszy na murawie z Polaków. Często miał koło siebie sporo przestrzeni, a mimo to nie był w stanie wymyślić niczego sensownego, nie mówiąc już o jakiejś efektowności. Mimo, że rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut, to ciężko wymienić choćby ze dwa jego dobre zagrania. Selekcjoner zdecydowanie musi na niego znaleźć sposób, bo takiego piłkarza nie można zmarnować.
Jakub Kamiński – 9 – Zaliczył asystę przy otwierającym golu Casha. Kilkukrotnie próbował także akcji „1 na 1” z fińskimi obrońcami, którzy nieraz byli wobec niego bezradni. W 54. minucie zabił mecz swoim golem, co idealnie podsumowało jego występ. Powoli można więc zacząć stawiać pytanie: czy już w najbliższym czasie Kamiński stanie się sportowym liderem reprezentacji Polski?
GOL DA POLÔNIA
🇵🇱 Polônia 1×0 Finlândia 🇫🇮
⚽ Matty Cash
🅰️ Jakub Kamiński🏆 Eliminatórias UEFA | Grupo G | Rodada 6
📺 ESPNpic.twitter.com/WayrGbLQeJ
— Futeboleiros (@Futteboleiroos) September 7, 2025
- WAHADŁOWI
Matty Cash – 8 – Znowu kapitalny, znowu z golem. Zagrał na prawej obronie, a brał udział praktycznie w każdej akcji ofensywnej Polaków. Parę razy był dość elektryczny w obronie, jednak na szczęście nie było z tego żadnych konsekwencji. Gol przyćmiewa jednak wszelkie wady. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Znowu pokazał, że Probierz mylił się, nie powołując go. Szkoda tylko, że przez kontuzję musiał zejść po pierwszej połowie. Najlepszy strzelec kadry w 2025 to właśnie piłkarz Aston Villi!
𝐅𝐄𝐍𝐎𝐌𝐄𝐍𝐀𝐋𝐍𝐘 𝐌𝐀𝐓𝐓𝐘 𝐂𝐀𝐒𝐇 🔥
📲 OGLĄDAJ #POLFIN ▶️ https://t.co/MP4j4YMvJK pic.twitter.com/bMnlYKWkRV
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 7, 2025
Nicola Zalewski – 6 – Nie pokazał dziś niczego, co zasługiwałoby na jakiś efekt „wow”, natomiast w cieniu Kamińskiego i Casha radził sobie naprawdę nieźle. Standardowo próbował schodzić do środka, oddawał również strzały. Tego meczu nie będziemy jednak pamiętać z jego występu. Niemniej, na żadną burę nie zasługuje.
- NAPASTNIK
Robert Lewandowski – 8 – Po czerwcowych, związanych z opaską kapitańską zawirowaniach po prostu potrzebował tej bramki. Z Finlandią grał tak, jak w swoich najlepszych czasach w kadrze. Poza wykończeniem i strzelonym golem całkiem nieźle wychodziło mu też rozgrywanie, dzięki któremu dawał więcej przestrzeni ofensywnym kolegom. Oby jak najwięcej takiego „Lewego” w biało-czerwonych barwach. Jeden z najlepszych Polaków w historii polskiego sportu widocznie odżył.
MAMY GOL KAPITANA 🔥 ⚽
📲 OGLĄDAJ #POLFIN ▶️ https://t.co/MP4j4YMvJK pic.twitter.com/Lrqq0N994B
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 7, 2025
- REZERWOWI
Paweł Wszołek – 5 – Oczywiście nie dał tyle jakości co Cash, którego zastąpił, natomiast dobrze wywiązywał się z założeń defensywnych, a ponadto regularnie próbował swoich sił w dryblingu. Tam było raz lepiej, raz gorzej, jednak na pewno nie tragicznie. Ot, poprawna zmiana.
Kamil Grosicki – 6 – Na murawę Stadionu Śląskiego wyszedł mocno nabuzowany, co objawiało się właściwie nieprzerwaną chęcią posiadania piłki przy nodze. Mimo kilku szans nie wpisał się jednak do protokołu meczowego. O ile co do jego stylu pożegnania, a następnie powrotu do reprezentacji można mieć do niego pretensje, to sportowo Grosicki wciąż się broni. I jest w stanie dać sporo tej kadrze.
Karol Świderski – 4 – Mocno przezroczysta zmiana, w zasadzie nie wypracował sobie ani jednej klarownej okazji. To po prostu nie był jego dzień. Ale okej, w końcu fortepian też trzeba nosić.
Bartosz Kapustka – 5 – Podobnie jak Świderski, nie wyróżnił się niczym szczególnym. Na boisko wszedł jednak w dość niewdzięcznym momencie, bo już przy stanie 3:0. A wtedy nasza gra zaczęła wyglądać coraz słabiej. Pozostawiamy więc ocenę wyjściową.
Adam Buksa zagrał zbyt krótko, aby go ocenić.
KONIEC MECZU
Wygrywamy z Finlandią!
__
FT #POLFIN 🇵🇱🇫🇮 3:1 pic.twitter.com/M000gO4mcH— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 7, 2025
MVP Polski: Jakub Kamiński – To był jego wieczór i śmiało jeden z najlepszych meczów w reprezentacji Polski. O jego dobrym występie najlepiej świadczą liczby – gol i asysta dla skrzydłowego to przecież kapitalny zestaw. Z Polaków na tym zgrupowaniu – jeden z najlepszych.
Kuba Kamiński! Jak ja się cieszę każdą udaną akcją w kadrze tego gościa. Z Holandią brakowało chłodnej głowy, precyzji, decyzyjności, teraz zrobił wszystko wzorowo.
— Mateusz Hawrot (@MHawrot) September 7, 2025
fot. PressFocus