Kownacki się przełamał w najmniej spodziewanym momencie! Jego zespół sensacyjnie pokonał lidera

Dawid Kownacki przez kilka spotkań nie błyszczał, ale wreszcie mu się udało! Zresztą, dobrze się on czuje w rozgrywkach 2. Bundesligi, co pokazał w Fortinie Duesseldorf. W nowej ekipie przyciągnął wszystkie spojrzenia, zostając bohaterem meczu z liderem rozgrywek. Tym bardziej zaskakujące, że Hertha ograła na wyjeździe tego rywala i to aż 3:0!
Dawid Kownacki – bohater Herthy Berlin
Kownacki dołączył do Herthy w lipcu na zasadzie wypożyczenia z Werderu Brema, a jego nowy niemiecki klub posiada opcję wykupu. Rozpoczął sezon w pierwszym składzie, ale nie mógł trafić do siatki. Szło mu kiepsko. W meczu z Schalke 04 w 80 minut nawet nie oddał jednego marnego strzału. Podobnie było z Karlsruher. Dwóch kolegów z pomocy oddało w sumie siedem strzałów, a on jako napastnik po raz kolejny nie zanotował żadnej próby i zszedł po 67 minutach. Nie wystawiało mu to najlepszej laurki i w końcu wylądował na ławce. Potem był kontuzjowany, a teraz znów dostał szansę od pierwszej minuty.
Wreszcie przełamał swoją niemoc w nowych barwach i został bohaterem Herthy BSC. W smeczu czwartej kolejki 2. Bundesligi z Hannoverem 96, 28-letni napastnik zanotował asystę i strzelił pierwszego gola w tym sezonie, prowadząc swoją drużynę do niespodziewanego zwycięstwa 3:0. Wynik ten okazał się jednocześnie premierową wygraną stołecznej drużyny w rozgrywkach i pierwszą stratą punktów dla dotychczasowego lidera tabeli. Tym bardziej szokujące, że przełamał się akurat w starciu z tak mocnym rywalem.
Habt einen schönen Sonntag, Hertha-Fans! 💙🤍 #H96BSC #HaHoHe pic.twitter.com/oN7DHNY81N
— Hertha BSC (@HerthaBerlinSC) September 14, 2025
Kownacki z przełamaniem
Sobotnie spotkanie z Hannoverem miało być dla Kownackiego okazją do przełamania. Już od pierwszych minut Polak znalazł się w podstawowym składzie Herthy i aktywnie uczestniczył w ofensywie. W 51. minucie jego wysiłek przyniósł pierwszy efekt – Kownacki perfekcyjnie obsłużył Martena Winklera, który zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania. Trafienie Niemca wyraźnie dodało energii gospodarzom, a atmosfera na boisku stała się bardziej dynamiczna.
Nie minął kwadrans, a Kownacki wpisał się na listę strzelców. W 68. minucie najwyżej wyskoczył do dośrodkowania Fabiana Reese i pewnym uderzeniem głową podwyższył prowadzenie Herthy na 2:0. Chwilę później Luca Schuler przypieczętował zwycięstwo, ustalając wynik spotkania na 3:0. Polski napastnik został zmieniony w 72. minucie przez Sebastiana Gronninga Andersena, a kibice mogli w końcu odetchnąć i docenić jego wkład. Tym razem oddał dwa uderzenia na bramkę, ale najważniejsze, że skończył z mocnymi konkretami.
𝗞𝗢𝗪𝗡𝗔𝗖𝗞𝗜 𝗭 𝗣𝗜𝗘𝗥𝗪𝗦𝗭𝗬𝗠 𝗚𝗢𝗟𝗘𝗠 𝗗𝗟𝗔 𝗛𝗘𝗥𝗧𝗛𝗬! 😍
Polak wreszcie się przełamał! 🔥 Kilka minut wcześniej zaliczył asystę! 🅰️#BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/T36HHq6b3G
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 13, 2025
Niektórzy komentatorzy żartują, że ścięcie włosów w ostatnich dniach mogło symbolicznie odciąć poprzednią serię rozczarowań i pomóc Polakowi wrócić do skuteczności sprzed lat.
Szansa na odzyskanie pewności siebie
Zwycięstwo Herthy ma też wymiar symboliczny. Zespół ze stolicy Niemiec dzięki Kownackiemu i zespołowej grze odnotował premierowy triumf w sezonie i awansował na 13. miejsce. Hannover 96, lider 2. Bundesligi, po raz pierwszy stracił punkty, co pokazuje, że rywalizacja jest niezwykle wyrównana i pełna niespodzianek. Mimo to nie stracił prowadzenia, ale bilans 4-0-0 został popsuty i wynosi teraz 4-0-1. Dla Kownackiego to ważny moment w nowym klubie. W zeszłym sezonie pokazał, że w 2. Bundeslidze świetnie się czuje – strzelił 13 goli dla Fortuny. Nie było jej jednak stać na wykup.
fot. Screen Bundesliga/YouTube