Radomiak ze świetnymi wieściami dla kibiców. Gwiazda zostaje na dłużej

Po świetnym początku sezonu gra Radomiaka w ostatnich tygodniach mogła rozczarowywać kibiców. Po długiej serii bez zwycięstwa podopieczni Joao Henriquesa w ostatni weekend zdobyli w końcu trzy punkty, a to nie koniec dobrych wiadomości dla fanów „Zielonych”. Klub poinformował bowiem o przedłużeniu kontraktu z gwiazdą zespołu.

Radomiak przerwał serię bez zwycięstwa

Radomiak udanie wszedł w sezon PKO BP Ekstraklasy, rozbijając w pierwszej kolejce Pogoń Szczecin aż 5:1. Następnie zanotował remis z Arką Gdynia i kolejne imponujące zwycięstwo nad Rakowem Częstochowa 3:1. W kolejnych tygodniach nadeszła jednak poważna obniżka formy podopiecznych trenera Henriquesa, którzy nie potrafili wygrać pięciu spotkań z rzędu, notując w tym czasie aż cztery porażki. Przegrali z Koroną Kielce, Jagiellonią Białystok, GKS-em Katowice, a także zostali rozbici 1:4 przez Legię Warszawa.

W ostatniej kolejce przerwali serię bez zwycięstwa, pokonując 1:0 Piast Gliwice. W pierwszej połowie gospodarze nie byli w stanie pokonać Frantiska Placha, natomiast kilkadziesiąt sekund po zmianie stron po podaniu Vasco Lopesa uczynił to Elves Balde. Gliwiczanie gonili wynik do samego końca, a ich bramkarz w doliczonym czasie powędrował w pole karne rywali na stały fragment gry. Jeden z zawodników Radomiaka wybił jednak piłkę, a na połowie boiska przejął ją Capita Capemba. Angolczyk uderzył stamtąd na bramkę, ale fatalnie się pomylił i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0.

Gwiazda z nowym kontraktem

Dwa dni po meczu z Piastem Radomiak miał kolejne dobre wiadomości dla swoich kibiców z bohaterem ostatniej akcji w roli głównej. Klub poinformował o podpisaniu nowego kontraktu z Capitą. Nowa umowa skrzydłowego będzie obowiązywać do końca czerwca 2028 roku.

CAPITA • 2028

Najszybszy zawodnik @_Ekstraklasa_ zostaje z nami na dłużej! 🔥 pic.twitter.com/8YwmkcCLUI

— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) September 22, 2025

Capita trafił do Radomiaka latem poprzedniego roku, przenosząc się do Radomia z portugalskiej Estreli Amadora. Rozegrał do tej pory w jego barwach 24 mecze, w których strzelił osiem goli i zaliczył jedną asystę. Jego liczby mogłyby prezentować się okazalej, ale Angolczyk stracił praktycznie całą rundę jesienną poprzedniego sezonu PKO BP Ekstraklasy przez kontuzję. Zagrał wówczas zaledwie dwa spotkania zaraz po transferze – z Górnikiem Zabrze i Legią Warszawa, której strzelił gola.

Wiosną opuścił tylko ostatni meczu sezonu. Poza nim wystąpił we wszystkich spotkaniach, pięciokrotnie wpisując się na listę strzelców. Po raz kolejny okazał się katem Legii, której w lutym strzelił gola i zaliczył asystę przy jednym trafieniu kolegi z drużyny. Radomiak wygrał wówczas przy Struga 3:1. Latem Legia starała się zresztą o pozyskanie 23-latka. Radomiak był jednak nieugięty i żądał od zainteresowanych Capitą półtora miliona euro. Legia była w stanie tyle zapłacić, ale skupiła się na innych zawodnikach. Interesowało się nim także kilka klubów z Turcji. Teraz wartość skrzydłowego wzrosła jeszcze bardziej.