Villarreal w kryzysie zdrowotnym – liczne kontuzje paraliżują drużynę

Napisane przez Krzysztof Małek, 23 września 2025

Villarreal stoi przed najtrudniejszym momentem od początku sezonu. Mimo świetnego startu w La Liga drużynę Marcelino dopadła plaga kontuzji – z gry wypadli liderzy ataku i dwóch stoperów. Teraz „Żółtą Łódź Podwodną” czekają arcytrudne mecze. Czy drużyna zdoła utrzymać formę i obronić miejsce w czołówce mimo tak poważnych osłabień?

Bardzo dobry początek

Mimo problemów zdrowotnych Villarreal notuje bardzo udany początek sezonu. Po pięciu kolejkach La Liga „Żółta Łódź Podwodna” zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ustępując jedynie Barcelonie i Realowi Madryt. Kibiców cieszy nie tylko wysoka pozycja, ale także indywidualna forma – Tajon Buchanan zdążył już ustrzelić hat-tricka w starciu z Gironą, pokazując, że może być jednym z motorów napędowych drużyny.

Lekką rysą pozostaje start w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Villarreal przegrał 0:1 z Tottenhamem po samobójczym trafieniu Luiza Juniora w czwartej minucie i nie oddał ani jednego celnego strzału. To była bolesna lekcja dla zespołu Marcelino, że na najwyższym poziomie margines błędu jest minimalny.

Plaga kontuzji popsuje plany Villarrealu?

Optymizm, jaki panował wokół zespołu po udanym starcie sezonu, w ostatnich tygodniach został nieco ostudzony. Villarreal zmaga się z prawdziwą plagą urazów, która dotknęła zarówno linię ataku, jak i defensywę. Absencje kluczowych graczy zmuszają Marcelino do głębokich zmian w wyjściowym składzie, a w niektórych meczach do korzystania z zawodników rezerwowych i młodzieży.

Problemy zdrowotne pojawiły się w newralgicznym momencie – tuż po rozpoczęciu rozgrywek ligowych i na starcie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przy tak napiętym kalendarzu każda nieobecność może mieć ogromny wpływ na wyniki, a gdy kontuzji jest kilka naraz, drużyna traci równowagę i rytm gry.

Wszyscy na Estadio de la Cerámica zdążyli się już przyzwyczaić, że w ostatnich miesiącach więcej czasu w gabinetach lekarskich niż na boisku spędza Gerard Moreno. Legenda klubu zmaga się z urazem mięśnia uda i będzie niedostępny jeszcze około trzy tygodnie. W tym sezonie zdążył rozegrać zaledwie 47 minut w meczu z Realem Oviedo.

Podobne problemy ma Ayoze Pérez. 32-latek opuścił początek rozgrywek z powodu kontuzji przywodzicieli. Wrócił na czwartą kolejkę i zagrał 26 minut z Atletico (0:2), ale w starciu z Osasuną znów zabrakło go w kadrze meczowej. Marcelino przyznał na konferencji prasowej, że jego występ przeciwko Sevilli we wtorek jest mało prawdopodobny.

Jeszcze poważniej wygląda sytuacja w defensywie. Logan Costa zerwał więzadła w kolanie i do treningów wróci dopiero w marcu przyszłego roku. Drugi stoper, Willy Kambwala, przeszedł operację ścięgna udowego i czeka go co najmniej trzy miesiące przerwy. Kłopotów dopełnia uraz mięśniowy Juana Foytha, który zszedł z boiska w 67. minucie meczu z Osasuną.

Marcelino odniósł się też do sytuacji młodego Pau Navarro, który mógłby w tej sytuacji dostać szansę gry w pierwszym zespole. 20-latek wyjechał jednak na mistrzostwa świata U-20 (27 września – 20 października), gdzie Hiszpania jest jednym z głównych faworytów po triumfie w Euro U-19. Wobec czego jedynymi stoperami jakimi są zdrowi na ten moment to: Santiago Mourino, Rafa Marin oraz Renato Veiga.

Trudny terminarz

Marcelino stoi przed poważnym testem – musi umiejętnie zarządzać siłami drużyny, by utrzymać miejsce w czołówce La Liga i jednocześnie walczyć o punkty w Lidze Mistrzów. Do październikowej przerwy na reprezentację Villarreal czekają wymagające spotkania z Sevillą, Athletikiem i Realem Madryt w lidze.

1 października zmierzy się także z Juventusem na Estadio de la Ceremica w meczu, który może okazać się kluczowy w kontekście awansu z grupy. A biorąc pod uwagę szalony remis 4:4 „Starej Damy” z Borussią Dortmund w 1. kolejce, zapowiada się wyjątkowo trudna przeprawa. Napięty terminarz w połączeniu z plagą kontuzji może poważnie skomplikować plany drużyny.

fot. PressFocus

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
GKS Katowice - Wisła Płock
Awans Wisły Płock
kurs
2.25
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)