Bayern z szóstą już kontuzją. Bramkarz wypada na kilka tygodni

Napisane przez Gabriel Stach, 24 września 2025

Bayern znów znalazł się w sytuacji, która mocno komplikuje plany Vincenta Kompany’ego. Kadra mistrzów Niemiec już teraz balansuje na granicy wytrzymałości, a najnowsze wieści z Saebener Strasse nie napawają optymizmem. W Monachium zaczynają zadawać sobie pytanie, jak długo jeszcze drużyna to wytrzyma. Nowy problem nazywa się „kontuzja jednego z bramkarzy”.

Bayern ma kolejny problem

Bayern Monachium nie może złapać oddechu. Kadra mistrza Niemiec i tak już mocno przetrzebiona kontuzjami, właśnie doznała kolejnego osłabienia. Jonas Urbig, 22-letni bramkarz uznawany za potencjalnego następcę Manuela Neuera, nabawił się urazu podczas zamkniętego treningu na Saebener Strasse. Diagnoza nie pozostawia złudzeń – zerwanie włókien mięśniowych w mięśniach przywodzicieli oznacza kilkutygodniową pauzę.

Kontuzja Urbiga to nie tylko problem zdrowotny, ale i strategiczny. Jak ustalił „Bild”, sztab Bayernu planował dać mu szansę w najbliższych tygodniach. Młody golkiper miał otrzymać okazję gry zarówno w Bundeslidze, jak i w Lidze Mistrzów, co pozwoliłoby sprawdzić jego gotowość do długofalowego zastąpienia Neuera. Teraz ten plan musi poczekać.

Absencja potrwa prawdopodobnie trzy tygodnie, co oznacza, że Urbig opuści starcie z Werderem Brema, spotkanie fazy ligowej LM z Pafos FC oraz ligowy pojedynek z Eintrachtem Frankfurt. To szczególnie bolesne, bo każda minuta spędzona między słupkami miała być inwestycją w jego rozwój i odpowiedzią na pytanie, czy 22-latek faktycznie jest materiałem na pierwszego bramkarza Bayernu. Zwłaszcza, że jego początki nie należą do najprzyjemniejszych. Gdy zastępował Neuera wiosną, to dwukrotnie wpuścił po trzy bramki, źle wypadając przeciwko VfL Bochum czy RB Lipsk i miał bardzo mało czystych kont.

Z pewnością mógł liczyć na przynajmniej jeden mecz w bramce w krótkim czasie, być może ten z Cypryjczykami w Champions League. Dotychczas grał tylko w Pucharze Niemiec z trzecioligowym Wehen Wiesbaden i… cóż, nie spisał się tam najlepiej. Wpuścił wszystkie strzały lecące w światło bramki, czyli dwa, a nie obronił żadnego. „Bawarczycy” mieli ogromny kłopot z trzecioligowcem. Nie były to sytuacje, w których zawalił, ale za każdym razem zabrakło mu odwagi przy wyjściach i pozostawał w zasadzie blisko linii. Np. tu:

Mimo wszystko nadal pozostawał rezerwowym, ale w obliczu urazu Urbiga całkowity ciężar odpowiedzialności spada na barki Manuela Neuera. Kapitan Bayernu, który sam w przeszłości zmagał się z długą serią kontuzji, musi rozegrać wszystkie spotkania bez możliwości odpoczynku. Jego zmiennikiem pozostaje Sven Ulreich, 36-letni golkiper, który niedawno przedłużył kontrakt. Do kadry dołączy też 18-letni Leon Klanac z rezerw, ale na razie trudno oczekiwać, by dostał poważniejszą szansę w meczach o stawkę.

Szpital na Saebener Strasse

Urbig to już szósty zawodnik, którego dopadły problemy zdrowotne w zespole Kompany’ego. Lista nieobecnych jest długa i bolesna: Jamal Musiala dochodzi do siebie po złamaniu kości strzałkowej, Alphonso Davies leczy zerwane więzadło krzyżowe i uszkodzoną chrząstkę, Hiroki Ito zmaga się ze złamaniem śródstopia, Josip Stanisic walczy z urazem więzadła przyśrodkowego, a Kim Min-jae przechodzi rehabilitację po problemach z łydką. To sprawia, że trener Bayernu musi łatać skład niemal przed każdym meczem. O ile atak jest w miarę zdrowy, tak w obronie wygląda to dużo gorzej.

Powrót na stare śmieci?

Bardzo możliwy termin powrotu Urbiga do gry jest… całkiem symboliczny. 29 października Rekord-Meister zmierzy się w drugiej rundzie Pucharu Niemiec z 1. FC Koeln, czyli macierzystym klubem młodego golkipera. Spotkanie miałoby wyjątkowy wydźwięk – to właśnie z Kolonii trafił on zimą do Monachium za 7 milionów euro. W pierwszej rundzie tegorocznych rozgrywek, w meczu z Wehen Wiesbaden, bronił już barw Bayernu w miejsce Neuera, który z racji zawieszenia, nie będzie mógł również zagrać i w pojedynku z „Kozłami”.

Kontuzja nie przekreśla szans Urbiga na rozwój w Bayernie, ale na pewno utrudnia mu wejście na wyższy poziom. W niemieckiej prasie spekulowano, że Kompany obiecał mu ok. 10 występów w sezonie 2025/26. Do tej pory zaliczył tylko jeden – właśnie w Pucharze Niemiec. Teraz musi czekać na kolejną szansę, licząc, że zdrowie pozwoli mu wrócić jeszcze przed zimową przerwą. Dla Bayernu to kolejny sygnał ostrzegawczy. Kadra, choć naszpikowana gwiazdami, zaczyna trzeszczeć w szwach. A sezon dopiero się rozkręca. Czas dać szansę „gwiazdom jutra”?

Fot. PressFocus

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok
Obie strzelą
kurs
1.64
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)