La Liga: Trener wystawił obrońcę w ataku. „Nie znam żadnego profesjonalnego zespołu z jednym napastnikiem”

Obrońca, który ma 190 cm wzrostu został uznany przez jednego z trenerów w hiszpańskiej lidze za dobrego kandydata na zmiennika… w ataku. Po zremisowanym meczu w La Liga odpowiadał na pytania na konferencji. Żalił się, że ma w składzie tylko jednego napastnika, więc musi w ten sposób kombinować.
Jose Bordalas się zdenerwował
Alan Nyom to dość charakterystyczny, wysoki prawy obrońca, który w przeszłości występował nawet na boiskach Premier League. Był pierwszym wyborem na tej pozycji w Watfordzie, a później w West Bromie. Od 2018 roku kontynuuje swoją karierę na hiszpańskich boiskach. Grał w Leganes, Getafe, znowu w Leganes i jeszcze raz w Getafe. Rozegrał jednak tylko 805 minut w sezonie 2024/25, a w obecnym dwa pierwsze spotkania w pełni przesiedział na ławce rezerwowych. Wszedł dopiero w tym trzecim, na kilkanaście minut z Levante.
Tylko, że Nyom… zmienił Borję Mayorala i wszedł na pozycję środkowego napastnika. Pomysł trenera Jose Bordalasa był taki, żeby wykorzystać niezły wzrost obrońcy i próbować dośrodkowań. Taktyka okazała się nieskuteczna, ponieważ Getafe zremisowało u siebie 1:1. Nyom nie oddał żadnego strzału na bramkę. Ba, miał siedem kontaktów z piłką, z czego pięć to niecelne podania. Fani La Liga musieli się mocno zdziwić, widząc go na boisku w takim miejscu jak poniżej:
😳 Face à Levante, José Bordalas a remplacé son avant centre Borja Mayoral par Allan Nyom (latéral droit), qui s’est donc retrouvé en pointe. pic.twitter.com/9i9hcGxW2R
— LigActu 🇪🇸 (@LigActu) September 27, 2025
Trener Getafe ubolewał na konferencji prasowej, że jego drużyna ma w składzie tylko jednego klasycznego środkowego napastnika, jakim jest Borja Mayoral. O ten niecodzienny manewr trener zespołu z La Liga został zapytany na konferencji prasowej i mocno się zdenerwował:
Borja Mayoral dostawał dużo minut. Szukaliśmy świeżości. Dużo dośrodkowaliśmy i chcieliśmy, żeby ktoś wykańczał te akcje. Co o tym sądzisz? Mamy jednego napastnika, a nie znam żadnego profesjonalnego zespołu, który miałby tylko jednego napastnika.
Bordalas musi dbać o zdrowie Mayorala. W pierwszym spotkaniu La Liga w ataku wystąpił Christantus Uche i zdobył nawet bramkę, ale został on wypożyczony do Crystal Palace z obowiązkiem wykupu za blisko 20 milionów euro. Z Sevillą z kolei dwa razy do siatki trafił Adrian Liso, ale to nie jest nominalny środkowy napastnik, a lewoskrzydłowy. Poza tym i tak nie mógł grać w tym ligowym meczu, bo właśnie bierze udział w mistrzostwach świata U20. Jose Bordalas jako drugiego napastnika obok Mayorala wystawił więc Mauro Arrambariego – środkowego pomocnika, a potem za Mayorala wpuścił Nyoma.
Niedługo problem Bordalasa może zniknąć. Getafe jest bliskie podpisania kontraktu z Patrickiem Bamfordem. Napastnik znany z występów w Leeds United jest obecnie wolnym agentem.
Getafe w La Liga radzi sobie nieźle
Jose Bordalas to bardzo charakterystyczny trener La Liga. Już drugi raz jest w Getafe. Wcześniej spędził tam aż pięć sezonów i poprowadził drużynę w 212 spotkaniach. Po nieudanym sezonie w Valencii wrócił do klubu, w którym czuł się najlepiej. Getafe to bardzo niewygodna drużyna, która nie boi się ostrej gry, często prowokuje przeciwnika, szuka na boisku najmniejszej zaczepki i toczy wojny psychologiczne. Nie lubi posiadać piłki i gra bardzo bezpośrednio. Taka taktyka się sprawdza. Bordalas wrócił tam w kwietniu 2022 roku i za chwilę będzie świętował 100. mecz w nowej kadencji.
Con un buen equipo, siempre, se llega más lejos.
Nuestro mister, José Bordalás, ha querido compartir su efeméride de 300 partidos con el Getafe con los que han estado a su lado desde el primero día que llegó.
• Javier Vidal
• Santos Ramírez¡Por muchos más! pic.twitter.com/ixapXIBl3I
— Getafe C.F. (@GetafeCF) September 19, 2025
W dwóch pełnych przepracowanych sezonach spokojnie utrzymał Getafe w La Liga – zajął 12. miejsce i 13. miejsce. Teraz jest jeszcze lepiej, bo początek nowych rozgrywek zdecydowanie może uznać za bardzo udany. Zaczął od dwóch wyjazdowych wygranych – z Celtą Vigo i Sevillą. Z bilansem 3-2-2 zajmuje 6. pozycję w tabeli. Ostatnio Getafe jednak nie może wygrać. Kiepska seria zaczęła się od wkalkulowanej porażki z FC Barceloną, ale potem były remisy z Alaves i Levante.
Fot. PressFocus