La Liga: Trener wystawił obrońcę w ataku. „Nie znam żadnego profesjonalnego zespołu z jednym napastnikiem”

Napisane przez Mariusz Orłowski, 28 września 2025

Obrońca, który ma 190 cm wzrostu został uznany przez jednego z trenerów w hiszpańskiej lidze za dobrego kandydata na zmiennika… w ataku. Po zremisowanym meczu w La Liga odpowiadał na pytania na konferencji. Żalił się, że ma w składzie tylko jednego napastnika, więc musi w ten sposób kombinować. 

Jose Bordalas się zdenerwował

Alan Nyom to dość charakterystyczny, wysoki prawy obrońca, który w przeszłości występował nawet na boiskach Premier League. Był pierwszym wyborem na tej pozycji w Watfordzie, a później w West Bromie. Od 2018 roku kontynuuje swoją karierę na hiszpańskich boiskach. Grał w Leganes, Getafe, znowu w Leganes i jeszcze raz w Getafe. Rozegrał jednak tylko 805 minut w sezonie 2024/25, a w obecnym dwa pierwsze spotkania w pełni przesiedział na ławce rezerwowych. Wszedł dopiero w tym trzecim, na kilkanaście minut z Levante.

Tylko, że Nyom… zmienił Borję Mayorala i wszedł na pozycję środkowego napastnika. Pomysł trenera Jose Bordalasa był taki, żeby wykorzystać niezły wzrost obrońcy i próbować dośrodkowań. Taktyka okazała się nieskuteczna, ponieważ Getafe zremisowało u siebie 1:1. Nyom nie oddał żadnego strzału na bramkę. Ba, miał siedem kontaktów z piłką, z czego pięć to niecelne podania. Fani La Liga musieli się mocno zdziwić, widząc go na boisku w takim miejscu jak poniżej:

Trener Getafe ubolewał na konferencji prasowej, że jego drużyna ma w składzie tylko jednego klasycznego środkowego napastnika, jakim jest Borja Mayoral. O ten niecodzienny manewr trener zespołu z La Liga został zapytany na konferencji prasowej i mocno się zdenerwował:

Borja Mayoral dostawał dużo minut. Szukaliśmy świeżości. Dużo dośrodkowaliśmy i chcieliśmy, żeby ktoś wykańczał te akcje. Co o tym sądzisz? Mamy jednego napastnika, a nie znam żadnego profesjonalnego zespołu, który miałby tylko jednego napastnika.

Bordalas musi dbać o zdrowie Mayorala. W pierwszym spotkaniu La Liga w ataku wystąpił Christantus Uche i zdobył nawet bramkę, ale został on wypożyczony do Crystal Palace z obowiązkiem wykupu za blisko 20 milionów euro. Z Sevillą z kolei dwa razy do siatki trafił Adrian Liso, ale to nie jest nominalny środkowy napastnik, a lewoskrzydłowy. Poza tym i tak nie mógł grać w tym ligowym meczu, bo właśnie bierze udział w mistrzostwach świata U20. Jose Bordalas jako drugiego napastnika obok Mayorala wystawił więc Mauro Arrambariego – środkowego pomocnika, a potem za Mayorala wpuścił Nyoma.

Nadchodzące mecze

    Niedługo problem Bordalasa może zniknąć. Getafe jest bliskie podpisania kontraktu z Patrickiem Bamfordem. Napastnik znany z występów w Leeds United jest obecnie wolnym agentem.

    Getafe w La Liga radzi sobie nieźle

    Jose Bordalas to bardzo charakterystyczny trener La Liga. Już drugi raz jest w Getafe. Wcześniej spędził tam aż pięć sezonów i poprowadził drużynę w 212 spotkaniach. Po nieudanym sezonie w Valencii wrócił do klubu, w którym czuł się najlepiej. Getafe to bardzo niewygodna drużyna, która nie boi się ostrej gry, często prowokuje przeciwnika, szuka na boisku najmniejszej zaczepki i toczy wojny psychologiczne. Nie lubi posiadać piłki i gra bardzo bezpośrednio. Taka taktyka się sprawdza. Bordalas wrócił tam w kwietniu 2022 roku i za chwilę będzie świętował 100. mecz w nowej kadencji.

    W dwóch pełnych przepracowanych sezonach spokojnie utrzymał Getafe w La Liga – zajął 12. miejsce i 13. miejsce. Teraz jest jeszcze lepiej, bo początek nowych rozgrywek zdecydowanie może uznać za bardzo udany. Zaczął od dwóch wyjazdowych wygranych – z Celtą Vigo i Sevillą. Z bilansem 3-2-2 zajmuje 6. pozycję w tabeli. Ostatnio Getafe jednak nie może wygrać. Kiepska seria zaczęła się od wkalkulowanej porażki z FC Barceloną, ale potem były remisy z Alaves i Levante.

    Fot. PressFocus

    Antyfan social mediów. Pisanie o piłce nożnej to odskocznia, bo działa w innej branży. Cryuffista i Guardiolista. Od 2008 fan Barcy. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Nie gardzi polską piłką, a po transferze Sampera do Motoru opadła mu kopara.

    kurs
    1
    Bonus 3 x 100% do 200 PLN
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)