Widzew z kolejną dużą zmianą

Widzew Łódź latem wydał kilka milionów euro na wzmocnienia składu. Robert Dobrzycki, który został większościowym udziałowcem w klubie ma ambicje sięgające naprawdę wysoko. Coraz bardziej jednak wygląda na to, że w organizacji pracy klubu zaczęło brakować cierpliwości. Wybrano właśnie nowego szefa pionu sportowego. Oznacza to poniekąd, że Widzew nie jest zadowolony z ostatnio wykonywanej pracy.
Kolejny miesiąc, kolejna zmiana w Widzewie
Według „Meczyków” nowym szefem pionu sportowego w Łodzi ma zostać Piotr Burlikowski. To człowiek znany głównie z pracy w Zagłębiu Lubin. Niedawno został on członkiem zarządu drugoligowego Zagłębia Sosnowiec. Teraz, po miesiącu w nowym otoczeniu otrzymał on według klubu z południa propozycję od klubu z PKO BP Ekstraklasy, rezygnując z posady w Sosnowcu i, łącząc kropki – chodzi właśnie o Widzew.
Burlikowski to postać dobrze znana w polskim futbolu. Jako zawodnik występował w Ekstraklasie w barwach takich klubów jak: Olimpia Poznań, Lechia/Olimpia Gdańsk, Sokół Tychy, Polonia Warszawa i Pogoń Szczecin. Łącznie rozegrał 82 mecze na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Grał jako napastnik – dziś wykorzystuje boiskowe doświadczenie z zupełnie innej perspektywy. W latach 2016-2021 był doradcą prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka.
Piotr Burlikowski przestał pełnić funkcję pełnomocnika Zarządu ds. sportowych.
✒️ Więcej: https://t.co/w6roJTc4Ie #KLUBLUDZIPRACY #BYŁOJESTIBĘDZIE pic.twitter.com/GLWjR17zsH
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) September 30, 2025
Widzew w tym sezonie ciągle jest na językach. Żeljko Sopić został zwolniony z racji słabych wyników, a zastępujący go Patryk Czubak był bohaterem „afery weselnej” w związku z uroczystością, w której uwikłany był także (były już) wiceprezes klubu Maciej Szymański. Prawdopodobnie najsłynniejsze wesele ostatnich lat w polskiej piłce, które odbyło się na Santorini – odbiło się sporym echem w klubie i polskich mediach sportowych, a wszystko to m. in. z racji rezultatów poniżej oczekiwań.
Łodzianie zajmują obecnie 12. miejsce w tabeli, a to nie jest rejon, w którym chcieliby się znajdować. W 10 meczach bilans łodzian to raptem trzy wygrane, remis i aż sześć porażek. Niewypałem transferowym jest na ten moment kosztujący 1,5 miliona euro Mariusz Fornalczyk, który nie zanotował do tej pory ani gola, ani asysty. Burlikowski będzie trzymał pieczę nad Mindaugasem Nikoliciusem, Patrykiem Czubakiem, a także klubową akademią Widzewa.
Kim jest Piotr Burlikowski?
Po zakończeniu kariery piłkarskiej błyskawicznie wszedł w struktury zarządzania klubami. Był m.in. dyrektorem sportowym Korony Kielce i Arki Gdynia, wiceprezesem Zawiszy Bydgoszcz, a także dyrektorem sportowym Cracovii i Zagłębia Lubin. W przeszłości odrzucił kandydaturę bycia dyrektorem Wisły Kraków Bogusława Cupiała. Do Zagłębia Sosnowiec wraca bezpośrednio po przygodzie w Zagłębiu Lubin, gdzie ponownie pełnił rolę dyrektora sportowego. Rozstał się z klubem w wrześniu 2024 roku, gdy wraz z nim odszedł również trener Waldemar Fornalik.
Gdy zespół zakończył sezon raptem w górnej części tabeli stwierdził z dumą po rozgrywkach 202324 (co zostało przyjęte z szyderą): – Jestem zadowolony z postępów w pionie sportowym. Kończymy sezon na ósmym miejscu, więc w porównaniu z poprzednim sezonem awansowaliśmy o jedną pozycję. Mamy też więcej punktów niż przed rokiem. Zagłębie ustabilizowało swoją pozycję jako nieciekawy średniak. Dopiero w sezonie 2024/25 zajęło 15. miejsce, a misji ratowania podjął się skutecznie Leszek Ojrzyński.