Sheffield Wednesday z kolejnymi problemami?

Będący w strefie spadkowej EFL Championship zespół czterokrotnego mistrza Anglii ma od wielu miesięcy poważne problemy. Sheffield Wednesday, bo o tym klubie mowa, ma w 2025 kilka miesięcy bez terminowych płatności pensji. Nie uszło to uwadze władzom, które dbają o porządek w tych sprawach i „Sowy” czeka duża kara. Mówi się o dwucyfrowej liczbie punktów ujemnych. W tej części Sheffield piłkarzem od roku jest Olaf Kobacki.
„Sowy” nie odchodzą od problemów
Sheffield Wednesday może zostać ukarane piętnastoma punktami ujemnymi za brak zapłat wynagrodzenia zawodnikom w terminie. Właściciel klubu Dejphon Chansiri nie wypłacił wynagrodzeń zgodnie z harmonogramem w pięciu z ostatnich siedmiu miesięcy. English Football League obciąży więc najprawdopodobniej zespół za złamanie zasad finansowych i sprawa zostanie skierowana do niezależnej komisji dyscyplinarnej. Przepisy stanowią, że za każdą spóźnioną płatność można odjąć drużynom trzy oczka – tutaj więc oznaczałoby to aż 15 punktów kary. Bardzo utrudni to zespołowi z Sheffield walkę o utrzymanie na poziomie Championship.
BREAKING: Sheffield Wednesday 'set for points deduction' https://t.co/xztJqbiFPQ
— The Sun Football ⚽ (@TheSunFootball) October 1, 2025
Mimo powagi sprawy, mają być brane pod uwagę także okoliczności łagodzące. Reading w 2023 nie płaciło piłkarzom i otrzymało raptem jeden punkt karny – z kolei Wigan przed dwoma sezonami ukarano ośmioma oczkami.
Sheffield Wednesday, czyli walka o przyzwoitość od dekady
Zespół Sheffield Wednesday blisko dekadę temu był o dwa mecze od Premier League. Po blisko 60 latach szczęściarzami z uwagi na awans po barażach po fazie zasadniczej zostało jednak Huddersfield, a „The Owls” wpadli w stagnację. Pojawił się też spadek na trzeci poziom rozgrywkowy.
Teraz, na Hillsborough rozpoczęto sezon 2025/26 z ogromnymi problemami. Dejphon Chansiri od miesięcy nie zapłacił pracownikom, ani piłkarzom. Barry Bannan i Liam Palmer – klubowe legendy – powiedziały nawet, że dopóki personel klubowy nie otrzyma ani funta i to się nie zmieni, nie chcą otrzymywać wynagrodzenia. Obaj w klubie pozostali, ale kadra jest w opłakanym stanie. W zespole co mecz jest bardzo wielu młodych piłkarzy, w tym… 19-letni Bruno Fernandes, choć to tylko przypadkowa zbieżność nazwisk.
„Sowy” rozpoczęły Championship od wygranej, trzech remisów i trzech porażek. Okoliczności nie pomagają, bowiem brak regularnych pensji nigdy nie jest prostym czasem dla piłkarzy. Drobnym pocieszeniem jest fakt, że za miedzą, w drużynie Sheffield United doszło już do zmiany trenera i wynikowo jest jeszcze gorzej. Po nieudanym początku ściągnięto tam będącego bez klubu przez wiele tygodni Danny’ego Ingsa i na razie nie przyniósł on oczekiwanych efektów. Olaf Kobacki w Sheffield Wednesday rozegrał przez rok do tej pory 16 ligowych meczów, ale nie zanotował żadnych liczb.
Fot. PressFocus