Stal Mielec z dodatkowym ogniwem do ofensywy

Napisane przez Mariusz Orłowski, 09 października 2025

Stal Mielec potrzebuje wydostać się ze strefy spadkowej, bo w obecnej sytuacji sportowej grozi jej drugi spadek z rzędu. Postawa napastników nie napawa wielkim optymizmem, dlatego też Jacek Klimek i spółka postanowili wzmocnić tę formację dodatkowym człowiekiem do konkurencji. 

Kristian Fucak nowym piłkarzem Stali

Stal Mielec nie może być z postawy ofensywy jakoś nadmiernie zadowolona. Mimo wszystko spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy trafił do siatki 16 razy i tylko pięć zespołów w całej Betclic 1. Lidze jest pod tym względem gorszych. Grający albo na pozycji ofensywnego pomocnika, albo napastnika Mario Losada ma na koncie cztery trafienia w ponad 1000 minut. Rozkręca się dopiero Kamil Odolak, który na poziomie Betclic 2. Ligi trzaskał gole aż miło (13 dla Pogoni Grodzisk Mazowiecki), a tutaj dopiero dochodzi do formy po kontuzji. Paradoks taki, że trafiał do siatki z ławki, a w pierwszym składzie już nie.

Aby wzmocnić konkurencję na tej pozycji albo być może korzystać z Mario Losady bardziej za plecami napastnika, Stal Mielec postanowiła ściągnąć z wolnego kontraktu Kristiana Fucaka. To piłkarz, który oczywiście nie ma klubu, bo tylko takich można ściągać. Siłą rzeczy nie ma też ani jednego występu w całym sezonie 2025/26. Trudno go też nazwać jakimś wybitnym snajperem, bo w dwa ostatnie sezony trafił do siatki tylko trzykrotnie. Fucak to środkowy napastnik, który mierzy 193 cm. To inny profil gracza niż Odolak. Może grać także na lewym skrzydle, ale raczej nie będzie w Mielcu tam próbowany.

Jego marny dorobek strzelecki nie jest spowodowany samą skutecznością i byciem wiecznym rezerwowym. Fucak przez niemal rok leczył zerwane więzadło krzyżowe. Stracił praktycznie cały sezon 2023/24, w którym to rozegrał dziewięć spotkań w barwach zespołu NK Osijek. Występował tam w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Chorwaci odpadli z Adaną Demirspor prowadzoną przez Patricka Kluiverta. Piłkarz załapał się na jeden mecz z Turkami. Potem pauzował od sierpnia aż do końca kwietnia.

Później grał jeszcze dla dwóch klubów – Zalaegerszegi TE FC z węgierskiej ekstraklasy oraz chorwackiego NK Istra 1961. W obu był tylko zmiennikiem i wybiegał w sumie tylko 900 minut. Sezon 2024/25 był marny w jego wykonaniu, bo zdobył… zaledwie jedną bramkę. 

Betclic to sponsor tytularny rozgrywek 1. ligi, 2. ligi i 3. ligi. Czy Kristian Fucak pomoże Stali Mielec wydostać się ze strefy spadkowej? Ile bramek jest w stanie zdobyć? Spotkania Stali można obstawiać na stronie bukmachera Betclic, rejestrując się z kodem FUTBOLNEWS

Nie ma już trenera Djurdjevicia, jest trener Mamrot

Przegrana w derbach Podkarpacia ze Stalą Rzeszów doprowadziła do zmiany szkoleniowca w Mielcu. Wszystko przez cztery porażki z rzędu. Jedna z nich to odpadnięcie z Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice (1:2), a trzy były w lidze. Stal musiała kilka meczów kończyć w dziesiątkę, non stop dostawała czerwone kartki. Przegrała w derbach Podkarpacia ze swoją imienniczką z Rzeszowa, a to przelało czarę goryczy. Drugi gol to było kuriozum. Bramkarz Michał Matys nabił piłką napastnika. Gdyby równolegle Puszcza nie straciła dwóch punktów z Odrą, mielczanie wylądowaliby w strefie spadkowej.

Fatalne było też rozstanie z Krystianem Getingerem, legendą Stali Mielec. To absolutna klubowa ikona, człowiek, który rozegrał ponad 400 meczów w tych barwach. Części z nich nie ma w statystykach np. w „Transfermarkt”, bo były to spotkania w IV lidze. Dziś występuje w Stali Stalowa Wola. O rozstaniu, które zostawiło sporo nieprzyjemności, opowiadał w „Przeglądzie Sportowym Onet”.

– Po tym, gdy dowiedziałem się, że podobno trener mnie nie chce, nie mieliśmy już żadnego kontaktu z panem prezesem. Żadnych podziękowań i tak dalej. Gdy rozmawialiśmy ostatni raz, obiecywał huczne pożegnanie w jednym z mieleckich lokali, ale dodał, że dziwnie będzie, jak przyjadę w barwach innego klubu i na tym się skończyło.

– Pytano o to trenera, to powiedział, że przecież wszedłem na meczu z Radomiakiem na ostatnie 30 minut i to było moje pożegnanie… Tyle, że nikt nie wiedział, że to mój ostatni występ w barwach Stali. Czułem, jakbym dostał mokrą szmatą w twarz. Ale na Stal się nie obrażam. Zagrałem około 450 meczów w jej barwach. Tyle mi wyliczył Leszek Śledziona, miejscowy statystyk i historyk. Dokładnie nie wiem, bo Stal grała w 4. lidze i pewnie nie wszystko udało się spisać – stwierdził.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Jak się okazuje, i tak Stal wylądowała w strefie spadkowej, ponieważ nowy trener Ireneusz Mamrot przegrał na starcie z Chrobrym Głogów (1:2). Sytuację skomplikowała – a jakże – czerwona kartka Fryderyka Gerbowskiego w 57. minucie. Puszcza Niepołomica wywalczyła punkcik w Bytomiu i przeskoczyła mielczan w tabeli. Co więcej, najgorsi w lidze Górnik Łęczna i Znicz Pruszków też wygrali i mają tylko po dwa punkty straty do Stali.

Dla Mamrota był to powrót na ławkę trenerską po ponad półrocznej przerwie. 54-latek bez pracy pozostawał od początku marca, kiedy to zwolniono go z Miedzi Legnica, choć zajmował z nią miejsce premiowane grą w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy. Do rozstania wystarczyły zaledwie dwie z rzędu porażki. Było to dość dziwne rozstanie.

Fot. Stal Mielec

Antyfan social mediów. Pisanie o piłce nożnej to odskocznia, bo działa w innej branży. Cryuffista i Guardiolista. Od 2008 fan Barcy. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Nie gardzi polską piłką, a po transferze Sampera do Motoru opadła mu kopara.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Polska - Nowa Zelandia
Wygrana Polski
kurs
1.48
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)