Pięć powodów dlaczego warto oglądać mecz Pogoń – Raków

20.04.2022

Kilka godzin dzieli nas od ostatniego bezpośredniego starcia w walce o mistrzostwo Polski. Pogoń – Raków to mecz, którego wynik może wiele zmienić. Dla jednych, drugich, a także tych, którzy obejrzą go na spokojnie. Piłkarzy Lecha Poznań. Szykuje się batalia, którą każdy kibic musi obejrzeć.

„Łączy” ich Legia

Miał być Marek Papszun, prawdopodobnie będzie Kosta Runjaic. Czy wybór Legii na nowego trenera będzie trafny? O tym dowiemy się za parę miesięcy. Prawda jest jednak taka, że warszawianie brali się za dwóch najlepszych – do wzięcia – trenerów na rynku ekstraklasowym. Oczywistym jest, że Maciej Skorża nie mógł przejść z Lecha do Warszawy. Jak się okazało, także ściągnięcie Papszuna było ponad siły stołecznej ekipy. Marek Papszun ma w Częstochowie niemal wszystko, czego potrzebuje. W Warszawie dostałby super warunki do treningu i możliwość grania na pięknym stadionie. Brakowałoby jednak pełni władzy. Pod Jasną Górą infrastruktura pozostawia wiele do życzenia. Jednak może do woli zarządzać sferą sportową w klubie. Jak widać to była największa wartość dla niego.

Kosta Runjaic? Podsumowanie jego pracy w Szczecinie niedawno opisywaliśmy. To także piękna historia rozwoju klubu. Klubu, który lada moment będzie grał na ukończonym, pięknym obiekcie. Postęp, jaki Pogoń zrobiła za jego kadencji był i jest ogromny. Nie tylko jako zespół całościowo, nie tylko pod kątem wyniku sportowego. Także indywidualnie piłkarzy. Pomógł wypromować wielu graczy, co pozwoliło także zarobić Portowcom grube miliony.

System kontra system

To będzie jedna z najciekawszych spraw tego meczu. Marek Papszun to jeden z tych trenerów, którzy spopularyzowali grę trójką defensorów. To jeden ze znaków rozpoznawczych ekipy z Częstochowy. Tego nie zmieni. Jednak Pogoń Szczecin kilka tygodni temu, w Łęcznej, pokazała jak można idealnie rozbić zespół grający trójką z tyłu. Trudno porównywać, skoro mówimy o kompletnie innej jakości piłkarskiej. Szczecinianie będą szukać przewag w bocznych sektorach boiska, co jest ich charakterystycznym znakiem. Jednak przed chwilą Wisła Płock pokazała, jak można zneutralizować Portowców.

Krótko mówiąc wiele się będzie działo na każdym metrze kwadratowym boiska. Po jednej stronie 1-3-4-2-1, a po drugiej 1-4-1-4-1. Oba systemy sprawdzone przez trenerów, ale w obu przypadkach będziemy czekać na smaczki. Nie ma wątpliwości, że muszą pojawić się jakieś niespodzianki, by zaskoczyć rywala.

Gwiazdy ligi naprzeciw siebie

Dante Stipica może nie rozgrywa tak fenomenalnego sezonu, jak rok temu. Nadal jednak jest uważany za najlepszego golkipera ligi. Po drugiej stronie Ivi Lopez, czyli najlepszy strzelec Ekstraklasy i zdecydowanie najlepszy piłkarz tego sezonu. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Zawodników, którymi zachwycamy się na poziomie naszej ligi będzie wielu. Przede wszystkim najgłośniejsze nazwisko – Kamil Grosicki, który w ostatnich trzech meczach miał bezpośredni udział przy pięciu golach Portowców!

Po jednej stronie Fran Tudor, Tomas Petrasek czy Andrzej Niewulis. Po drugiej Kosta Triantafyllopoulos czy Mariusz Malec. To będzie także starcie Polaków napędzających akcje swoich zespołów: Sebastian Kowalczyk kontra Mateusz Wdowiak. Rywalizacja kompletnie innych, ale coraz ważniejszych dla obu stron młodzieżowców. W tym przypadku Mariusz Fornalczyk naprzeciw Bena Ledermana. Można wymieniać i porównywać pozycja po pozycji.

Pełny stadion

Niestety, jeszcze na dwóch trybunach. Spodziewamy się jednak, że gdyby ten mecz odbywał się za kilka miesięcy, byłyby pełne cztery trybuny. W Szczecinie coraz bliżej do oddania całego stadionu. To może być jeszcze większym atutem Portowców. W końcu obiekt na niemal 20 tysięcy widzów, wypełniony po brzegi zawsze będzie robić wrażenie. Tym bardziej po długiej przebudowie, Tym bardziej po czasach, gdy była słynna podkowa, która nie do końca zachęcała do przyjścia na stadion. Daleka odległość trybun od boiska, brak zadaszenia na większości obiektu. Lada moment będzie stadion na miarę tego, jak prezentuje się drużyna.

Bez super napastnika też można

Zahović 8 goli, Gutkovskis 7 to nie są wyniki tragiczne. Nie ma jednak wątpliwości, że trudno walczy się o mistrzostwo kraju bez bardzo skutecznej „9”. Obie strony chętnie przygarnęłyby kogoś w stylu Mikaela Ishaka i tym samym podwoiły zdobycze bramkowe najbardziej wysuniętego zawodnika. Tym bardziej że poszukiwania takiej osoby w Szczecinie i Częstochowie nadal trwają.

Luka Zahović jest zawodnikiem niezwykle mobilnym, który bierze udział w kreowaniu gry. Słoweniec jest przeciwieństwem Piotra Parzyszka. Zahović lubi schodzić w boczne sektory, lubi obniżyć swoją pozycje. Być może idealnie uzupełniałby się z Parzyszkiem, tyle że w taktyce Runjaicia… nie ma miejsca dla tego duetu. Z kolei pod Jasną Górą brak skutecznego napastnika jest jakby oczywistością. Odkąd Raków wrócił do Ekstraklasy, najlepszy strzelec miał do tej pory odpowiednio 10 i 9 goli. W pierwszym sezonie był nim Felicio Brown Forbes, w drugim Ivi Lopez. Kostarykańczyk może strzelał, ale szybko pożegnano się z nim bez żalu i… wyszło na racje Papszuna.

***

Liczymy, że nie będzie powtórki z jesieni. Wtedy było 0:0, teraz chcemy goli i chcemy więcej emocji. Takowe będzie przeżywać także Lech Poznań. Kolejorz tuż przed startem meczu, zakończy swoje spotkanie z Górnikiem Łęczna. Nie ma wątpliwości, że Pogoń i Raków będą kibicować zielono-czarnym w Poznaniu. Z kolei lechici, jeśli zgarną komplet punktów, w spokoju będą mogli wybierać za kogo trzymają kciuki.