Lech górą w derbach Poznania!
Za nami piątkowe mecze PKO BP Ekstraklasy, a hitem wieczoru było spotkanie pomiędzy dwoma poznańskimi ekipami – Lechem i Wartą Poznań. Starcie pomiędzy „Kolejorzem” a „Zielonymi” zakończyło się wynikiem 2:0 dla gospodarzy, a jedynym strzelcem bramek okazał się być norweski skrzydłowy Kristoffer Velde.
Derby takie jak zawsze
W ostatnim czasie spotkania pomiędzy Lechem i Wartą nie rozpieszczały kibiców. Najczęściej kończyły się one delikatnym zwycięstwem „Kolejorza” w liczbie jednej lub maksymalnie dwóch bramek. Nie inaczej było dzisiejszego wieczora. Zdecydowana większość spotkania okraszona była żmudnym budowaniem ataków z dwóch stron.
Zaskoczeniem jednak okazała się postawa Warty, która przez dużą część spotkania prowadziła grę, i momentami była nawet blisko prowadzenia. Kłóci się to z teorią Dawida Szulczka, którą wygłosił podczas przedmeczowej konferencji prasowej, według której Lech Poznań był zdecydowanym faworytem spotkania. Ostatecznie jednak szkoleniowiec Warty miał rację, a drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka odniosła zwycięstwo.
Velde z piekła do nieba
W ostatnich tygodniach norweski skrzydłowy znalazł się na „czarnej liście” kibiców Lecha Poznań. Velde nie odnajdywał się w rundzie wiosennej, a pojawiły się nawet teorie, że trener Lecha Mariusz Rumak za bardzo nie ma pomysłu na tego zawodnika. Po pierwszej połowie spotkania z Wartą można było mieć podobne wrażenie, jednak ostatecznie Velde z ENEA Stadionu wyjeżdża z tarczą, a nie na niej. Na początku spotkania Velde marnował okazję za okazją i popełniał dziecinne błędy, które jeszcze parę miesięcy temu mu się nie zdarzały.
𝐊𝐑𝐈𝐒𝐓𝐎𝐅𝐅𝐄𝐑 𝐕𝐄𝐋𝐃𝐄! 🎯 Znakomite podania rozdaje dziś Filip Marchwiński! 🍪 @LechPoznan prowadzi w derbach Poznania! 🔝
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/UCm2OnVBHA
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 15, 2024
Druga połowa i oddech w szatni spowodował jednak gwałtowną przemianę Norwega, a humorystycznie można stwierdzić, że pasowała ona idealnie to toposu przemiany. Po przerwie Velde najpierw strzelił gola na 1:0 w 52. minucie, a dokładnie 28 minut później podwyższył wynik spotkania na 2:0. W charakterystyczny dla siebie sposób zaczął celebrować zdobytą bramkę. Takiego Norwega brakowało w tej rundzie, a kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Bułgarskiej ewidentnie stęsknili się za popisami tego zawodnika. Po golu gromko skandowali nazwisko strzelca.
KRISTOFFER VELDE PO RAZ DRUGI! 🔥🔝 @LechPoznan pewnie zmierza po 3 punkty w derbach Poznania! 💪
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/ULBgQlPv8K
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 15, 2024
Niedosyt Warty
Ekipa „Zielonych” przez większość spotkania wyglądała naprawdę dobrze. Warta stwarzała sobie sytuacje, a po meczu w wypowiedziach Dawida Szymonowicza oraz Dawida Szulczka dało się wyczuć ogromny niedosyt. W ekipie Warty zdecydowanie widać było chęć zwycięstwa po siedmiu przegranych meczach derbowych z rzędu.
Szymonowicz: "Jest nam przykro. Myśleliśmy, że to jest w końcu ten dzień, w którym pokonamy Lecha." pic.twitter.com/L98X7FLwU0
— Mateusz Dukat (@DukatMateusz) March 15, 2024
Lech przełamuje niechlubną serię
Ekipa Mariusza Rumaka w poprzednich meczach oprócz solidnej defensywy pokazywała się słabo w ofensywie, co przełożyło się na wstydliwą serię dokładnie 502 minut bez zdobytej bramki. Dało to łącznie cztery pełne mecze – ze Śląskiem Wrocław, Pogonią Szczecin, Rakowem Częstochowa oraz tydzień temu przeciwko Górnikowi Zabrze. Dzisiaj Lech wreszcie odkuł się po ostatnich spotkaniach i przyniosło to ulgę wszystkim z drużyny – zawodnikom oraz trenerowi.
Marchwiński: "Strzeliliśmy dwie bramki, wreszcie. Kiedyś musiał przyjść czas, żeby się przełamać. Cieszę się, że to akurat dzisiaj." #LPOWAR pic.twitter.com/Kokv97nVTO
— Mateusz Dukat (@DukatMateusz) March 15, 2024
Filip Marchwiński, który po spotkaniu udał się do tzw. strefy mieszanej, odniósł się także do braku powołania do pierwszej reprezentacji przez Michała Probierza.
Marchwiński o braku powołania do reprezentacji – "Muszę zaakceptować decyzję trenera Probierza. To, czy się z nią zgadzam zostawię dla siebie." pic.twitter.com/bD3KSL6mNx
— Mateusz Dukat (@DukatMateusz) March 15, 2024
Zdrowie Karlstroma zagadką
Jesper Karlstrom jest w tym sezonie jednym z najlepszych piłkarzy w Lechu. W ostatnich miesiącach urazy raczej omijały Szweda, jednak w ostatnim czasie złapał on infekcję, która wykluczyła go nie tylko z meczu przeciwko Warcie, ale także ze zbliżającego się zgrupowania reprezentacji Szwecji, na które pomocnik „Kolejorza” wstępnie miał się udać.
Rumak: "Nie mam pojęcia, jak wygląda sytuacja z Karlstromem. To jest infekcja, która się za nim ciągnie. Po prostu jest mi go szkoda, bo był w naprawdę dobrej formie." pic.twitter.com/PIKDVrS9Ax
— Mateusz Dukat (@DukatMateusz) March 15, 2024
Ze stadionu w Poznaniu,
Mateusz Dukat
fot. Mateusz Dukat