Przedłużająca się kontuzja Nkunku. „Nie wiem czy jeszcze zagra w tym sezonie”

04.04.2024

Christopher Nkunku śmiało może uważać się za jednego z największych pechowców tego sezonu. Zawodnik jest stale kontuzjowany a Mauricio Pochettino, powiedział, że nie wie, czy jego podopieczny będzie zdolny do gry w tym sezonie.

Nkunku dalej nie trenuje z zespołem 

Mauricio Pochettino nie jest optymistą w sprawie powrotu Christophera Nkunku na boisko. Argentyński menedżer powiedział, że na tę chwile piłkarz nie trenuje z pierwszą drużyną. Dodał też, że nie ma żadnych komplikacji i Nkunku po prostu dochodzi do siebie, ale najistotniejsze, że trwa to dłużej niż wszyscy zakładali. Oto pełna wypowiedź Pochettino z konferencji:

Nie wiem… Nadal nie wiemy. W tej chwili nie wiemy, kiedy będzie mógł zacząć trenować z drużyną. To się jeszcze nie stało. Nie mam na ten temat informacji. Jego rekonwalescencja trwa dłużej niż się spodziewaliśmy. To było po finale Pucharu Ligi. Zagrał tam z problemem, o którym nie wiedzieliśmy i który dopiero znaleźliśmy po meczu. Istnieją różne okoliczności, które wpływają na sytuację. To nie tylko chodzi o niego. Zbyt wielu zawodników odniosło w tym sezonie kontuzje. Mamy nadzieję, że będzie mógł ponownie zaangażować się w nasz team tak szybko, jak to możliwe. Będzie naprawdę dobrze, jeśli uda mu się ponownie dołączyć do zespołu przed końcem sezonu. Mamy nadzieję, że tak się stanie…

Z wypowiedzi Mauricio Pochettino wynikało jednak bardziej, że bardzo powątpiewa w powrót Christophera Nkunku do końca sezonu. Bardziej w niego wierzy niż jest do tego przekonany. Chelsea w lidze gra już w zasadzie o nic, lecz 20 kwietnia zmierzy się z Manchesterem City w półfinale FA Cup.

Wiecznie kontuzjowany

Nkunku przez kontuzje rozegrał zaledwie…dwa mecze od pierwszej minuty. W kilku wchodził też z ławki, uzbierał tych minut w sumie około 400. Strzelił nawet dwa gole w lidze. Już po kilku tygodniach w Chelsea nabawił się urazu. Podczas przedsezonowej serii spotkań doznał poważnej kontuzji kolana, przez którą wypadł na wiele miesięcy. Do gry wrócił pod koniec 2023 roku i w swoim krótkim momencie, gdy był zdrowy strzelił nawet gola w Premier League.

Na początku stycznia przyszła fatalna wiadomość: kolejna kontuzja. Tym razem chodziło o uraz biodra, który był wynikiem zderzenia na jednej z sesji treningowych. Pauza miała trwać jedynie kilka tygodni i być „dmuchaniem na zimne”. Później jednak doszło do… innej sytuacji. Ten najnowszy uraz Francuza jest nietypowy. Dlaczego? Bo nawet Mauricio Pochettino przyznał, że nie wiedział kiedy do niego doszło! Jego absencja trwa do dzisiaj i nie widać światełka w tunelu. To dziwi nawet sztab trenerski z Pochettino na czele.

Piłkarz przybył do Londynu latem za 60 milionów euro z RB Lipsk, gdzie wygrał dwukrotnie Puchar Niemiec. Był królem strzelców Bundesligi 2022/23. Został też wybrany w Niemczech piłkarzem roku kalendarzowego 2022. Na to złożył się też wcześniejszy sezon 2021/22, który miał wybitny. Strzelił aż 35 goli we wszystkich rozgrywkach i zanotował aż 16 asyst. Był graczem kompletnym. W Chelsea miał być lekarstwem w ataku, a na razie można zapomnieć, że w ogóle jest ktoś taki w klubie. Pamięta jedynie księgowa.

Fot.PressFocus