Pomocnik odchodzi z FC Barcelony

03.08.2024

Drugie podejście do FC Barcelony także nie wypaliło. Związany przez dużą część swojej seniorskiej kariery z Southampton Oriol Romeu po sezonie spędzonym w drużynie „Dumy Katalonii” wróci do Girony. To właśnie w sensacji ostatniego sezonu La Liga wyrósł na jednego z najlepszych defensywnych pomocników w hiszpańskiej elicie.

Dla Barcelony to zbyt mało

Sam fakt bycia wyróżniającym się zawodnikiem w ligowym średniaku jakim była Girona kiedy Oriol Romeu w niej występował nie wystarczył, by na dobre zaistnieć w zespole Xaviego. Początkowo wychowanek słynnej „La Masii” otrzymywał sporo szans w wyjściowej jedenastce. Jednakże kiedy do pełni sprawności wrócił Pedri na pozycję defensywnego pomocnika przesunięty został Frenkie De Jong i Oriol Romeu zajął miejsce na ławce rezerwowych.

Kiedy jednak Holender doznał kontuzji, która wykluczyła go do końca sezonu wydawało się, że były zawodnik Girony otrzyma swoją szansę. Xavi nie cenił defensywnego pomocnika do tego stopnia, że wolał przesunąć na tę pozycję nominalnego środkowego obrońcę Andreasa Christensena. To był wyraźny sygnał dla pomocnika – nie chcemy Cię w klubie. Jego sytuacja nie zmieniła się nawet po zmianie szkoleniowca. Hansi Flick również nie widzi dla niego miejsca w swoich planach.

Oriol znów w planach Girony

W swojej drużynie niezmiennie widzieć chce go Michel. Hiszpański szkoleniowiec Girony nie miał serca zablokować transferu defensywnego pomocnika do klubu swoich marzeń rok temu, aczkolwiek teraz, gdy pojawiła się okazja na ponowne sprowadzenie swojego byłego podopiecznego Michel się nie wahał. Oriol Romeu wróci do Girony na wypożyczenie i pomoże trzeciej drużynie poprzedniego sezonu w powtórzeniu sukcesu. Sam zawodnik również miał nalegać na właśnie taki rozwój spraw. Girona ma pokryć pełne wynagrodzenie Hiszpana w trakcie wypożyczenia.

Trzeba uczciwie przyznać, że powrotu do FC Barcelony były zawodnik Chelsea czy Southampton nie może zaliczyć do udanych. 32-latek był jednym z najsłabszych punktów „Dumy Katalonii”. Warto jednak przyznać, że w presezonie imponował swoją postawą i kibice „Blaugrany” na nowo zakochali się w swoim wychowanku. Szybko okazało się jednak, że mecze towarzyskie a mecze o stawkę to dwie różne pary kaloszy i nastąpiła bardzo poważna weryfikacja.

Wśród kibiców FC Barcelony panuje… radość z odejścia bohatera tego tekstu. Zawsze to jednego niepotrzebnego w składzie piłkarza mniej. Ewidentnie Oriol Romeu nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Defensywny pomocnik wróci do swojego poprzedniego klubu w najbliższych dniach jeśli przejdzie testy medyczne, które mają odbyć się podczas weekendu w ośrodku treningowym Girony.

fot. PressFocus