Wisła Kraków odwraca losy dwumeczu ze Spartakiem Trnawa

15.08.2024

Wisła Kraków przegrała pierwsze spotkanie na Słowacji 1:3. Spartak Trnawa nie był jednak drużyną nie do pokonania. Wręcz przeciwnie, „Biała Gwiazda” miała potencjał na odwrócenie wyniku dwumeczu – i to zrobiła. W niezwykle emocjonującej serii rzutów karnych „Wiślacy” pokonali kata polskich zespołów.

Wisła Kraków zaczyna ofensywnie

„Biała Gwiazda” miała chrapkę na bramkę od początku spotkania. Już w 10. minucie Angel Rodado umieścił piłkę w siatce. Hiszpan był jednak na minimalnym spalonym i bramka nie została uznana. Spartak Trnawa zdawał się być przestraszony, a Wisła Kraków przed własną publicznością nie zamierzała łatwo się poddawać.

Podopieczni Kazimierza Moskala kreowali sobie sporą liczbę sytuacji, lecz brakowało dobrego wykończenia. W 40. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Wisły Kraków. Faulowany w polu karnym Spartaka Trnawa był Tamas Kiss. Jedenastkę na bramkę zamienił Angel Rodado. Gwiazdor poderwał zespół do ataku, a trybuny na stadionie im. H. Reymana w Krakowie wpadły w ekstazę. „Biała Gwiazda” dopięła swego. Do przerwy wynik wciąż premiował awansem Spartaka Trnawa, aczkolwiek to Wisła była drużyną lepszą.

Dogrywka w Krakowie

Mecz Wisły Kraków momentami wyglądał trochę jak typowy mecz polskiej Serie B. Dużo biegania od bramki do bramki – zaangażowania odmówić żadnemu z zawodników „Białej Gwiazdy” nie można. Brakowało jednak kropki nad „i”. Wciąż to Polacy byli stroną przeważającą i to oni zgodnie z oczekiwaniami starali się zdobyć kolejną bramkę. Spartak Trnawa nastawił się na grę z kontry.

I dało to efekt po godzinie gry. Piotr Starzyński wykorzystał dobre długie podanie od Marca Carbo, szybko zorientował się w sytuacji i przelobował bramkarza słowackiego zespołu. Stan dwumeczu wyrównany – zaczynamy od początku. Teraz Spartak Trnawa musiał już się otworzyć i zacząć kreować sobie sytuacje.

W 70. minucie obrońca Wisły Kraków Giannis Kiakos zderzył się z bramkarzem własnego zespołu i upadł na murawę, trzymając się za rękę. Po chwili z grymasem bólu na twarzy musiał opuścić boisko. Mimo prób Wisła Kraków nie dała rady zdobyć trzeciej bramki i o awans musiała powalczyć w dogrywce.

W 98. minucie dokonało się to, czego kibice „Białej Gwiazdy” pragnęli. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Alan Uryga. Kapitan krakowskiego zespołu zdobył bramkę i dał prowadzenie w dwumeczu. Niebywała historia.

Niestety – tuż po rozpoczęciu drugiej połowy dogrywki Spartak Trnawa wyprowadził jedną skuteczną akcję. Napastnik Michal Duris trafił do bramki strzeżonej przez Kamila Brodę. Polski bramkarz nie był w stanie zatrzymać piłki. 3:1 i w dwumeczów znów remis. Chwilę później Rafał Mikulec popędził sam w kierunku bramki Słowaków, lecz trafił prosto w bramkarza.

A więc rzuty karne

Kwestię tego kto awansuje do kolejnej fazy Ligi Konferencji Europy rozstrzygnąć musiała seria jedenastek. Jako pierwszy do rzutu karnego podszedł kapitan Wisły Kraków Alan Uryga.

  • Alan Uryga – pewny strzał w lewe okienko, nie do obrony dla bramkarza Spartaka Trnawa.
  • Michal Duris – w swoją prawą stronę, lecz… BRONI KAMIL BRODA! Polski bramkarz idealnie wyczuł intencje strzelca.
  • Wiktor Biedrzycki – w lewy róg, ale sięgnął piłkę bramkarz. Obrońca Wisły Kraków się pomylił.
  • Jakub Paur – wybrał prawą stronę i zmylił bramkarza „Białej Gwiazdy”.
  • Bartosz Jaroch – trafia w słupek. Niestety.
  • Milos Kratochvil – Czech uderzył lekko, lecz Kamil Broda rzucił się w przeciwnym kierunku.
  • Angel Rodado – pewny strzał w prawe okienko. Nawet gdyby słowacki bramkarz stał w tym miejscu miałby problem z obroną.
  • Sebastian Kosa – nie myli się, bramkarz Wisły był blisko, lecz nie sięgnął piłki.
  • Marc Carbo – zrobił swoje i utrzymał Wisłę przy życiu. 
  • Filip Bainović – były zawodnik Górnika Zabrze wziął krótki rozbieg i… PRZESTRZELIŁ!!!!
  • Rafał Mikulec – trafia w lewy dolny róg, presja jest teraz po stronie Spartaka Trnawa
  • Vojtěch Kubista – od słupka, ale trafia.
  • Frederico Duarte – po ziemi, celnie, w lewy dolny róg bramki – bramkarz nawet się nie rzucił.
  • Milan Corryn – trafia. Kamil Broda znów wyczuł intencje strzelca, lecz piłka kopnięta była zbyt mocno.
  • Patryk Gogół – młody pomocnik wytrzymał presję, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.
  • Hugo Ahl – trafia. Wybrał lewy róg.
  • Alex Baena – nie myli się Hiszpan! Wciąż presja po stronie Słowaków.
  • Libor Holik – również trafia.
  • Mariusz Kutwa – pewny strzał 20-latka! Pod poprzeczkę, bramkarz bez szans.
  • Philip Azango – zwolnił przy rozbiegu i poczekał aż polski bramkarz się rzuci. Trafił.
  • Kamil Broda – wprost w bramkarza…broni jego rywal… ALE OPUŚCIŁ LINIĘ! Jeszcze raz podchodzi Kamil Broda i tym razem już trafia!
  • Ziga Frelih – w środek, po ziemi i mamy bramkę. Rozpoczynamy dwunastą serię.
  • Alan Uryga – ponownie kapitan …w środek, znów Wisła na prowadzeniu
  • Jakub Paur – Słoweńcy zmienili kolejność – trafił.
  • Wiktor Biedrzycki – tym razem się nie myli, prawe okienko – nie do obrony.
  • Milos Kratochvil – zwiódł bramkarza i umieścił piłkę w siatce.
  • Bartosz Jaroch – wyciągnął wnioski i tym razem trafił.
  • Sebastian Kosa – środkowy obrońca uderza i… KAMIL BRODA BRONI STRZAŁ!

Wisła Kraków się cieszy, Wisła Kraków awansuje, Wisła Kraków zagra w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy! Brawa dla kibiców „Białej Gwiazdy” – zasłużyliście na to.

fot. PressFocus