Prezydent klubu w Portugalii skazany za molestowanie

17.08.2024

To historia, której wolelibyśmy nie opisywać. Vítor Murta, były już prezydent portugalskiej Boavisty wielokrotnie dopuścił się molestowania seksualnego wobec jednej z pracownic klubu. Mężczyzna został ukarany przez Radę Dyscyplinarną Portugalskiej Federacji Piłki Nożnej sześciomiesięcznym zawieszeniem i grzywną w wysokości… 2448 euro.

O co chodzi?

W Portugalii doszło do sytuacji, która wymagała interwencji. Prezydent Boavisty Vítor Murta został skazany za molestowanie seksualne klubowej sekretarki. Do czynów miało dochodzić pomiędzy wrześniem 2019 roku a listopadem 2022 roku. Został ukarany sześciomiesięcznym zawieszeniem i grzywną w wysokości 2448 euro na podstawie artykułu 137 Portugalskiej Ligi Zawodowej Piłki Nożnej, który dotyczy zachowań naruszających godność ludzką ze względu na rasę, kolor skóry, język, religię, pochodzenie etniczne, płeć lub orientację seksualną.

Sprawując władzę nad pokrzywdzoną, przyjął obraźliwe i dyskryminujące zachowania ze względu na płeć, wybierając obrażoną, jako kobietę, jako odbiorcę swoich niegrzecznych wyrażeń i aluzji oraz niewygodnych zachowań, które przeszkadzały obrażonej. W okresie, w którym pokrzywdzona pracowała w Boavista SAD, a konkretnie pomiędzy wrześniem 2019 r. a połową listopada 2022 r., pozwany przyjął, mianowicie poprzez niegrzeczne wyrażenia i aluzje, niewygodne zachowanie, które niepokoiło pokrzywdzoną – czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie FPF.

Prezydent się tłumaczy

Sześciomiesięczne zawieszenie dotyczy tylko działalności w przestrzeni sportu w Portugalii. Grzywna w wysokości niespełna 2500 euro sama w sobie jest uznana za śmieszną, podobny poziom zażenowania wynika z „wyjaśnień”, które Vítor Murta opublikował na oficjalnej stronie klubowej.

Otóż w swoim oświadczeniu były już prezydent klubu stwierdził, że:

  • sprawa wcale nie dotyczyła wydarzeń pomiędzy wrześniem 2019 roku a listopadem 2022 roku, lecz jedynie w 2022 roku
  • rozprawa odbyła się w piątek i już tego samego dnia wydano decyzję, w związku z czym wyrok skazujący musiał być już wcześniej przygotowany
  • tak w ogóle to nie było molestowanie seksualne tylko… dyskryminacja
  • w sprawie brakuje dowodów, a kilku świadków zaprzeczyło faktom
  • anonimowa skarga, którą złożono to spisek, bo zbliżał się on do końca kadencji jako prezydenta klubu
  • będzie się odwoływał od wyroku

Pod koniec lutego Vítor Murta złożył rezygnację ze stanowiska. W kwietniu 2024 roku oficjalnie przestał pełnić funkcję prezydenta Boavisty i został jedynie jednym z dyrektorów klubu. Na informację o wyroku skazującym odpowiedział również zarząd spółki akcyjnej zarządzającej klubem, w którym nie broni byłego prezydenta – wręcz przeciwnie – zupełnie odcina się od jego osoby:

  • zarząd Boavisty odrzuca i potępia tego typu wydarzenia
  • wydarzenia godzą w dobre imię klubu o wielkiej historii opartej na szacunku i nie mogą być tolerowane
  • klub podejmie niezwłocznie niezbędne środki, by zapobiec tego typu zdarzeniom w przyszłości
  • szacunek jest priorytetem

Boavista to zasłużony klub

Klub, którego dotyczy ta przykra historia to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Portugalii. Jest jednym z dwóch (obok Belenenses) zespołów, które zdobyły mistrzostwo kraju spoza wielkiej trójki, do której należą Sporting CP, FC Porto i SL Benfica.

Boavista po swoje pierwsze i jak do tej pory ostatnie mistrzostwo sięgnęła w sezonie 2000/2001. Oprócz tego jeszcze trzykrotnie stała na drugim stopniu podium oraz dwukrotnie na najniższym szczeblu. Wśród osiągnięć klubu należy wymienić również pięć Pucharów Portugalii oraz dwa Superpuchary.

Klub, którego zawodnikiem jest znany z występów dla Legii Warszawa Salvador Agra od lat jest drużyną z dolnych rejonów tabeli, której co rok udaje się obronić przed spadkiem. W sezonie 2007/2008 z powodu korupcji Boavista została zdegradowana do drugiej ligi a następnie spadła na trzeci poziom rozgrywkowy. Do elity wróciła dopiero w sezonie 2014/2015.

fot. PressFocus