Napoli Antonio Conte z pierwszymi trafieniami i wygraną

25.08.2024

SSC Napoli po miernym początku sezonu pokonało Bolognę dwójki Polaków 3:o w meczu drugiej kolejki piłkarskiej Serie A. Gwiazdą spotkania był Chwicza Kwaracchelia, który zagrał po raz pierwszy od narodzin swojego pierwszego syna, Damiane. W meczu w Neapolu swoje piętno odcisnął także Giovanni Di Lorenzo, który zdobył pierwszą bramkę ”Partenopeich” w erze Antonio Conte. Łukasz Skorupski zagrał cały mecz, Kacper Urbański ma kontuzję.

Przed meczem

SSC Napoli podeszło do tego spotkania po kompromitującym starcie w dwóch pierwszych meczach. 0:0 z drugoligową Modeną i szczęśliwe zwycięstwo po karnych w Pucharze Włoch oraz 0:3 z Hellasem Werona w pierwszej kolejce to nie wyniki, które zadowoliłyby wśród kibiców ”Partenopeich”, a co dopiero eksplozywnego nowego trenera, Antonio Conte. Bologna po awansie do Ligi Mistrzów na koniec poprzedniego sezonu w pierwszym meczu podzieliło się punktami z Udinese byłego trenera Legii Kosty Runjaicia. Po meczu, ”Rossoblu” wzmocnili swój skład piłkarzem Milanu, Tommaso Pobegą, który posiada niezbędne dla zespołu przed jesienią europejskie doświadczenie.

Pierwsza polowa

Mecz z animuszem rozpoczęli gospodarze. Już w pierwszej minucie, w szybkiej kontrze Giacomo Raspadori uderzył obok bramki. Sytuacja powtórzyła się w piątej minucie – były piłkarz Sassuolo dość mocno irytuje kibiców na Stadio Diego Armando Maradona i to nawet samą obecnością w składzie drużyny. Ponad 30 milionów euro za piłkarza wydano latem 2022 i zapewnił w mistrzowskim sezonie dwie kluczowe bramki (Spezia, Juventus), a poza tym mało co.

Po kolejnym kwadransie doszło do zmiany – Martin Erlić, brązowy medalista MŚ w Katarze nie wytrzymał trudów meczu, doznał mięśniówki – wszedł za niego Jhon Lucumi. Gra Bolonii nie zachwycała – były widoczne w pierwszej połowie z dwa-trzy zrywy, ale na tym koniec. Spotkanie ucichło na kolejnych piętnaście minut, aby ostatnie minuty i doliczony czas znów były pod dyktando orkiestry dyrygenta Conte.

W 42. minucie, po dośrodkowaniu z prawego sektora boiska dotarło do Chwiczy Kwaracchelii, świeżo upieczonego taty Damiane (w chwili rozgrywania meczu, pierworodny piłkarza miał cztery dni), a Gruzin o mało co nie przelobował główką Łukasza Skorupskiego. Piłka wylądowała na poprzeczce. Trzy minuty później, z lewego sektora podanie otrzymał Matteo Politano, który zbiegł bez piłki do środka. Były skrzydłowy Interu zszedł klasycznie na lewą nogę i także uderzył obok słupka bramki, niczym Raspadori.

Druga minuta doliczonego czasu to jednak przebłysk geniuszu Kwaracchelii oraz Giovanniego Di Lorenzo. Flirtujący latem po fatalnym sezonie z Juventusem kapitan Napoli podał do środka do Gruzina – ten podcinką przelobował blok obronny, piłka wróciła do GDL, a ten przyjął futbolówkę i uderzył mocno, obok Skorupskiego. Była to pierwsza bramka SSC Napoli imienia Antonio Conte. 1:0

Druga połowa

W pierwszych kilkudziesięciu sekundach drugiej połowy także doszło do groźnej próby na bramkę Napoli – tym razem jednak szczęścia próbował jeden z gwiazdorów EURO 2024, Michel Aebischer. Nie udało się uszczęśliwić wyjazdowiczów na trybunach z regionu Emilia Romania. Bologna generalnie przerzuciła się trochę z grą na połowę neapolitańczyków i pomęczyła co nieco miejscową drużynę. Brakowało ciągle konkretów. Tak jak w pierwszej połowie, pojawił się moment w meczu na kilkanaście minut, gdzie konkretów było bardzo mało.

Aż trafiła się 75. minuta. Z rzutu wolnego grę wznowił Amir Rrahmani i podał on piłkę po ziemi do Kwaracchelii. Ten popędził środkiem boiska kilkanaście metrów i pokonał Skorupskiego, pomógł mu odrobinę rykoszet od nogi Sama Beukemy. 2:0. Zadedykował on ”ssaniem kciuka” bramkę swojemu nowonarodzonemu synkowi, Damiane.

Doczekaliśmy się też debiutu w barwach Napoli nowego nabytku – Davida Neresa. Ten sam zawodnik w 94. minucie zaliczył premierową asystę w nowych barwach. Podał on do innego jokera, Giovanniego Simeone, który skierował piłkę z bliskiej odległości do siatki polskiego bramkarza, niedawnego MVP meczu z Francją na EURO.

SSC Napoli zanotowało TRZECIE czyste konto w 2024 roku – na koniec sierpnia. Poprzednie miały miejsce 26 stycznia z Lazio oraz 26 maja w ostatniej kolejce poprzedniej kampanii – z Lecce. Bologna po dwóch meczach jest bez wygranej.

Fot. screen X/ Eleven Sports