Wijnaldum bawi się w Wengera: „To będą nasze nowe wzmocnienia!”

18.07.2019

Wygrana Liga Mistrzów i przegrany po kapitalnej walce tytuł Premier League – Liverpool z jednej strony zanotował fenomenalny sezon zwieńczony pucharem, z drugiej jednak wciąż ma pole do poprawy i motywację w postaci gonitwy za Manchesterem City. To mogłoby sugerować transfery…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

W obecnym okienku pojawiło się już kilka nazwisk, które łączono z drużyną Juergena Kloppa. Plotki plotkami, jednak Liverpool do tej pory nie przeprowadził żadnego transferu mogącego wnieść coś znaczącego w kolejnych rozgrywkach. Za niecałe dwa miliony euro kupiono jedynie Seppa van den Berga, 17-letniego stopera PEC Zwolle.

Takim stanem rzeczy nie martwi się Gini Wijnaldum, jeden z kluczowych zawodników „The Reds” w poprzednim sezonie. Holender stwierdził, że brak transferów jest odbierany różnie w zależności od tego, jak układa się sezon. Jeśli dobrze, nikt nie mówi o ich braku.

– Do tej pory wszystko układało się dobrze, kilku zawodników, którzy byli kontuzjowani, wróciło do zespołu. Już to wydaje się jak nowe wzmocnienia – stwierdził Wijnaldum. 28-latek miał na myśli Alexa Oxlade-Chamberlaina i Rhiana Brewstera, którzy wracają po ponad roku leczenia ciężkich urazów.

O ile wspomniana dwójka po dojściu do siebie może dać drużynie coś pozytywnego, nazywanie ich nowymi wzmocnieniami jest zdecydowanie na wyrost. Aż się przypomniały stare, dobre czasy Arsene’a Wengera…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!