Maciej Rybus w opałach – będzie zmuszony skończyć karierę?
Od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę Maciej Rybus jest persona non grata w świecie polskiej piłki. Były reprezentant Polski zdecydował się zostać w państwie agresora, przez co zbiera na siebie masę krytyki. Teraz wychowanek Legii Warszawa ma spory problem także w swoim zawodowym życiu.
Rybus został w Rosji
24 lutego 2022 roku właściwie wszyscy polscy piłkarze występujący na co dzień w barwach Priemjer-Ligi szybko opuścili Rosję i rozpoczęli poszukiwania nowego klubu. Idealnymi przykładami są tutaj Grzegorz Krychowiak i Sebastian Szymański, którzy od razu znaleźli sobie nowe kluby i nie chcieli mieć nic wspólnego z rosyjskim przemysłem sportowym.
🔴 𝐌𝐚𝐜𝐢𝐞𝐣 𝐑𝐲𝐛𝐮𝐬 𝐨𝐟𝐢𝐜𝐣𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐰𝐨𝐝𝐧𝐢𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐫𝐨𝐬𝐲𝐣𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨 𝐒𝐩𝐚𝐫𝐭𝐚𝐤𝐚 𝐌𝐨𝐬𝐤𝐰𝐚❗ #tvpsport pic.twitter.com/Y90OEv71JP
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 11, 2022
Inaczej postąpił jednak 66-krotny reprezentant Polski Maciej Rybus, który – jak się później tłumaczył w polskich mediach – także ze względów rodzinnych (żona jest Rosjanką) nie opuścił państwa rządzonego przez Władimira Putina i aż do maja obecnego roku reprezentował lokalne kluby. Grał w Lokomotiwie Moskwa, Spartaku Moskwa oraz Rubinie Kazań, jednak „grał” to za dużo powiedziane. W Spartaku po prostu był. W 16 ostatnich kolejkach sezonu 2022/23 aż 15 przesiedział na ławce rezerwowych, a wszedł tylko raz… na minutę.
Zupełnie niewytłumaczalne jest jednak to, co Rybus robił poza boiskiem – podczas ceremonii tzw. „Dnia Zwycięstwa” Polak wziął udział w uroczystościach i… złożył wieniec pod pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej. Wcześniej rosyjskie media pisały o nim tak:
Rybus to nasz gość.
Za słaby
Od początku okienka Rybus oficjalnie ma status wolnego zawodnika. Chyba nikt nie spodziewał się jednak, że ostatecznie polski lewy obrońca nie dojdzie do porozumienia z żadnym rosyjskim klubem. Z jednej strony 35-latek jest już zawansowanym wiekowo zawodnikiem, co pewnie zabiera sporo piłkarskiej atrakcyjności. Z drugiej jest on jednak łakomym kąskiem dla rosyjskiej propagandy. Agent Polaka mówił nawet ironicznie, że Rosja tak bardzo jest ślepa na młodych piłkarzy, zatem… nie załapałby się w ich lidze Leo Messi i Cristiano Ronaldo.
O powrocie do Polski Rybus nie ma co marzyć, gdyż nad Wisłą jest już spalony. Pamiętajmy jednak przede wszystkim o aspekcie sportowym, gdyż najzwyczajniej w świecie lewy obrońca jest już za słaby na pierwszą ligę rosyjską. Podczas minionego sezonu główny bohater wystąpił w zaledwie siedmiu meczach Priemjer-Ligi, co jest zdecydowanie mizernym wynikiem.
– Rozważymy wszystkie opcje, łącznie z zespołami z rosyjskiej Premier Ligi i klubami z Europy. Powrót do polskiej ligi jest możliwy. Obecna sytuacja nie ma żadnego wpływu. Maciej urodził się w Polsce – mówił jeszcze w lipcu Roman Oreszczuk, czyli agent Macieja Rybusa w sport24.ru. Agent także teraz został zapytany przez portal „WP Sportowe Fakty” o obecne doniesienia o zakończeniu kariery, na co odparł: „Bzdury!”. Potwierdził jednak, że może i brany jest pod uwagę kierunek Polski, lecz… na razie nikt się nie zgłosił. Oto jego najświeższa wypowiedź dla „WP Sportowe Fakty”:
– Rozmawiamy z kilkoma klubami. Nie tylko z Rosji. Jesteśmy też w kontakcie z klubami z Europy, Azji. Nie musimy się spieszyć. Niektóre kierunki nie odpowiadają Maćkowi. Inne propozycje negocjujemy. Jakby pojawiła się dobra propozycja z Polski, to dlaczego nie? Na razie jednak nikt się nie zgłosił.
Skończy karierę?
Podając za portalem „Meczyki.pl„, scenariusz zakończenia kariery Polakowi wróżą nawet… rosyjscy dziennikarze. Jeden z portali – russfootball.info w takim tonie wypowiada się o Rybusie: Być może naprawdę nadszedł już czas, aby Rybus przeszedł na emeryturę. Po odejściu z Lokomotiwu w 2022 roku w kolejnych dwóch sezonach bardziej cierpiał, niż grał. Potwierdza to liczba otrzymywanych szans: obrońca rozegrał 288 minut w poprzednim sezonie ligi rosyjskiej, a kampanię wcześniej – 241.
Najwidoczniej wczesną wiosną Rybus wolał być kochany w Moskwie. Czyżby ostatecznie nie był mile widziany zarówno w Polsce jak i Rosji?
Tak z czystej ciekawości sprawdziłem jak sobie radzi nasz 'ulubiony' piłkarz Maciej Rybus.
No wybitna forma jak widać, wielka strata dla reprezentacji XDD pic.twitter.com/rlxzIqHZ1P— Dawid Batko (@dawinho_80) April 29, 2023
fot. PressFocus