Maciej Rybus… rosyjskim patriotą

10.05.2024

Maciej Rybus znów przeszedł samego siebie. Do tej pory bronił się przed politycznymi oskarżeniami, mówiąc, że w Rosji jedynie gra w piłkę i skupia się tylko na rodzinie. 9 maja, kiedy w Rosji obchodzi się Dzień Zwycięstwa, złożył kwiaty ku pamięci radzieckich żołnierzy poległych w II wojnie światowej.

Dzień zwycięstwa i zakazany symbol na kurtce Rybusa

9 maja w Rosji obchodzi się Dzień Zwycięstwa, co ma upamiętnić zakończenie II wojny światowej. W tym dniu w kraju odbywają się liczne uroczystości, a kluczową jest parada wojskowa na Placu Czerwonym w Moskwie, często wykorzystywana przez Władimira Putina do celów propagandowych. W tym roku sportowcy, w tym piłkarze Rubina Kazań, dołączyli do obchodów, składając kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym rosyjskich żołnierzy. Maciej Rybus również wziął udział w ceremonii.

Jeszcze większe kontrowersje wzbudził fakt, że miał on przypiętą wstążkę św. Jerzego – symbol często kojarzony z rosyjską agresją na Ukrainę. Wstążka św. Jerzego jest również uznawana za znak rosyjskiego nacjonalizmu i ruchów separatystycznych, które otrzymują wsparcie od rosyjskich władz. W byłych republikach Związku Radzieckiego. jak np. w Mołdawii, jej noszenie jest ustawowo zakazane, a naruszenie tego przepisu wiąże się z karą grzywny. Wydarzenia, które od ponad dwóch lat mają miejsce w Ukrainie jasno pokazują rzeczywiste użycie tej wstążki, która stała się znakiem separatyzmu, bezprawia oraz destabilizacji, prowadząc do licznych ofiar.

Kozakiewicz o Rybusie: „To kawał idioty”

W 1980 roku słynnym gestem w stronę radzieckich kibiców popisał się mistrz olimpijski Władysław Kozakiewicz. Gest ten wszedł dziś do polskiego kanonu i kultury. Polski tyczkarz pokazał go dwukrotnie wygwizdującej go radzieckiej publiczności po oddaniu udanych skoków na wysokość 5,70 i 5,75 metra. Później oddał jeszcze skok na wysokość 5,78 metra, który zagwarantował mu złoty medal olimpijski i rekord świata. Zdjęcie obiegło media na całym świecie, oprócz oczywiście… Polski i ZSRR. Polskie władze absurdalnie tłumaczyły gest „wała” – uwaga – skurczem mięśni. Władysław Kozakiewicz nie gryzł się w język i w „Fakcie” ostro skrytykował Rybusa:

Jeżeli on jest Polakiem z urodzenia, a teraz robi takie rzeczy, to jest człowiekiem bez skrupułów. To jest kawał idioty. Co z tego, że ma żonę Rosjankę, to nie ma znaczenia. Powinien mieć swój rozum. Dla mnie to jest bardzo nieprzyzwoite. To jest podobne do zachowania tego sędziego, co uciekł na Białoruś. Dla mnie to jest to samo. Po prostu zdrada całkowita.

Rybus po wybuchu wojny nie zdecydował się opuścić Rosji w przeciwieństwie do chociażby Grzegorza Krychowiaka. Kosztowało go to utratę szacunku większości Polaków, ale i koniec z powołaniami do reprezentacji. Rybus starał się stworzyć mit apolitycznego piłkarza, który jedynie chce chronić swoją rodzinę. Część kibiców jeszcze była w stanie to zrozumieć. Składając kwiaty na grobie poległych radzieckich żołnierzy jawnie stanął jednak po stronie putinowskiego reżimu. Tutaj nie da się znaleźć usprawiedliwienia. Maciej Rybus wspiera rosyjską propagandę.

Fot. PressFocus

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988
  12. WALIA 2016


A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:

  1. EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenkahhera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
  2. EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
  3. EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
  4. EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie


Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA