Saudi Pro League: Najciekawsze letnie transfery

03.09.2024

Saudi Pro League rozpoczęło niedawno rozgrywki, ale też zakończyło swoje letnie okno transferowe. Ichniejszy Deadline Day miejsce miał 2 września, a nie tak jak w top5 ligach Europy czyli 31 sierpnia. Warto z tej okazji przypomnieć o najciekawszych transferach, które dokonały się na Półwyspie Arabskim. Oto siedem z nich.

Saudi Pro League: Najciekawsze letnie transfery

Od kilkunastu miesięcy i transferu Cristiano Ronaldo do Al-Nassr, nastąpiły duże kolejki chętnych na przeprowadzkę do Arabii Saudyjskiej. Niekoniecznie dla samego grania w tym kraju, a dla bogatego uposażenia. W końcu ta sama praca wykonywana jest za dwu, trzykrotne pieniądze. Oto siedem z najciekawszych ruchów, które dokonały się tego lata – a było z czego wybierać!

Joao Cancelo do Al-Hilal

Portugalski boczny obrońca bardzo szybko spadł w hierarchii europejskiego futbolu, biorąc także pod uwagę jego wiek. Jego droga wiodła od jednego z ulubieńców Pepa Guardioli do piłkarza, którego nie chciano wykupić w Bayernie, aż po piłkarza, którego po sezonie w Barcelonie nie chciał nikt. I wtedy z odsieczą przyszedł król poprzedniego sezonu Saudi Pro League, Al-Hilal.

„The Citizens” zarobili na tym ruchu 25 milionów euro, co jest kwotą ponad dwa razy mniejszą, jaką za niego zapłacili 5 lat wcześniej Juventusowi. W jednym zespole zagra choćby z Aleksandarem Mitroviciem, Sergejem Milinkoviciem-Saviciem i (jeśli wyzdrowieje) Neymarem. Może nie będzie musiał bronić – w końcu tego nie lubi i sobie z tym nie radzi.

Ivan Toney do Al-Ahli

Piłkarz, który opuścił Brentford to jeden z najlepszych ruchów jakie podpowiedziały skautom i dyrektorom algorytmy. 36 ligowych bramek na poziomie Premier League po transferze za prawie 6 milionów euro, zapewniły klubowi z London Community Stadium prawie siedmiokrotną przebitkę. Sam piłkarz jednak przeszedł wiele, choć na własne życzenie – obstawiał mecze u bukmachera jako czynny zawodnik, przez co swoje musiał odpokutować.

Po odbyciu kary w głowie miał tylko wyjazd na Euro i letni transfer, co mogło wielu wydawać się brakiem szacunku dla obecnego wtedy pracodawcy. Dziś Toney, 28-latek wchodzący w piłkarski prime time, wylądował w Arabii Saudyjskiej, gdzie pogra z Roberto Firmino, Franckiem Kessiem, Riyadem Mahrezem czy Gabrim Veigą.

Bento Krepski do Al-Nassr

Reprezentant Brazylii zmierza do Arabii Saudyjskiej – koniec tematu Szczęsnego

Przez długi czas, Bento był łączony z transferem do Interu Mediolan – przeszło pół roku mówiło się w mediach o potencjalnym ruchu. Dziś jednak jego rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej – według mediów swego czasu konkurował do posady w Al-Nassr z Wojciechem Szczęsnym. Polak zakończył kilkanaście dni temu karierę i przyznał, że nigdy nie rozmawiał o tym z Cristiano Ronaldo, ale temat był. Finalnie Bento trafił do Arabii, a Inter niemogący złożyć odpowiedniej oferty Atletico Paranaense, przerzucił siły na Josepa Martineza.

Bramkarz o polskich korzeniach pochodzący z (jakże polskiej) Kurytyby wybrał ciekawą ścieżkę. Wielu piłkarzy z Kraju Kawy wybiera kierunki 'kasiaste’ z uwagi na biedne pochodzenie rodziny i chęć wywalczenie najbliższym pieniędzy, które pozwolą wyżyć dwóm, trzem pokoleniom do przodu. Bento ma już za sobą debiut w reprezentacji Brazylii, więc to kolejny propagandowy powód do tego, by Saudyjczycy czuli się dumni z tego transferu.

Cameron Puertas do Al-Qadisiyah

Beniaminek Saudi Pro League jakim jest Al-Qadisiyah miał bardzo ciekawe okienko. Poza jeszcze jednym piłkarzem, który będzie w tym rankingu, zwycięzca drugiej ligi saudyjskiej ściągnął Nacho Fernandeza, znakomitego Juliana Quinonesa z ligi meksykańskiej czy próbował ściągnąć Ismaela Bennacera z Milanu i Paulo Dybalę z Romy. Proponowane przez klub sumy odstępnego były trochę za małe.

Saudyjczycy nie szczędzili jednak pieniędzy na Puertasa. Ten brylował w lidze belgijskiej, a z klubem z brukselskiej dzielnicy Saint Gilles doszedł do ćwierćfinału Ligi Europy. Hiszpan od małego wychowywał się w Szwajcarii, z uwagi na to, że przekroczył prędkość w trakcie finalizowania etapu uzyskania paszportu kraju Helwetów, musiał niestety przyjąć gorzką pigułkę.

Za jego przewinienie czekało go odroczenie rozpatrzenia jego prośby do 2025 roku. Piłkarsko sobie poradzi, pytanie jak będzie z głową. Beniaminek Saudi Pro League zapłacił za niego 15 milionów euro, a zaoferował sześć milionów rocznej pensji.

Giacomo Bonaventura do Al-Shabab

Przeprowadzka włoskiego piłkarza na Półwysep Arabski zszokowała i była bardzo dyskretna. Do czasu oficjalki, nie było na jej temat praktycznie żadnych plotek. To rzadki widok widzieć włoskiego piłkarza emigrującego do innej ligi, a co dopiero, gdy mowa o kierunku tak egzotycznym jak.

Były klub Grzegorza Krychowiaka ogłosił go w social mediach z pomocą sztucznej inteligencji i zapewnił mu roczną umowę opiewającą na 4 miliony euro rocznie. Jeden z nielicznych dobrych piłkarzy podczas tzw. banter ery Milanu będzie to bardzo ciekawym zjawiskiem do śledzenia, choćby z uwagi na to, jak piłkarz zniesie odległość od domu. Ciro Immobile choćby miał z tym wielki problem.

Pierre-Emerick Aubameyang do Al-Qadisiyah

Człowiek, który dźwigał Marsylię na plecach do półfinału Ligi Europy. Napastnik, który jako jeden z nielicznych w Bundeslidze pokonał Roberta Lewandowskiego w walce o Torjager Kanone. W końcu Gabończyk, który nie tak dawno jeszcze był jednym z niewielu pozytywów FC Barcelony, gdy ładował hattricka na Bernabeu. Pierre-Emerick Aubameyang na koniec kariery zdecydował się jakże zasłużenie poodcinać kupony.

35-latek trafił do ciekawego projektu, gdzie popracuje z hiszpańskim trenerem Michelem i sporą grupą porozumiewającą się po hiszpańsku. Zdecydowanie warto raz na jakiś czas zajrzeć jak on sobie poradzi, zwłaszcza, że należące do Aramco Al-Qadisiyah należy do grona jednego z dwóch beniaminków Saudi Pro League.

Moussa Diaby do Al-Ittihad

Dopiero co przeniósł się do Premier League i wywalczył grę w Lidze Mistrzów, a tu już po roku przeniósł się do Saudi Pro League. Bardzo różne bywają kariery, ale ten zakręt jest z perspektywy piłkarskiej bardzo zbędny. Diaby po roku czasu dał zarobić klubowi z Birmingham kilka milionów euro na czysto. Były piłkarz Leverkusen swoją przebojowością może narobić na półwyspie dużo problemów.

W klubie z Dżuddy pogra razem z Karimem Benzemą, Fabinho czy Houssemem Aouarem. Do tego w ostatniej chwili dołączyli do nich Danilo Pereira oraz Steven Bergwijn. Francuz poszedł va banque i możliwe, że po krótkim czasie znów wróci do Europy, ale możliwe, że w Saudi Pro League także zgotuje na boisku coś ciekawego.

Fot. PressFocus