San Marino z drugim zwycięstwem w historii. Czekali na nie 20 lat

06.09.2024

W cieniu meczów dywizji A Ligi Narodów w dywizji D zmierzyły się najgorsze europejskie reprezentacje. Czekające 20 lat na kolejne zwycięstwo San Marino przed własną publicznością podejmowało Liechtenstein, który nie wygrał od 39 lat. Najgorsza reprezentacja świata odniosła drugie zwycięstwo w historii, bo pokonała Liechtenstein 1:0 po bramce Nicko Sensoliego.

San Marino wygrało drugi mecz w historii

W ostatniej, lipcowej aktualizacji rankingu FIFA San Marino utrzymało ostatnie, 210. miejsce, a Liechtenstein znajdował się na samym końcu drugiej setki – 199. miejscu. Oba zespoły trafiły do jednej grupy w dywizji D Ligi Narodów, a do bezpośredniego starcia doszło już w pierwszej kolejce. Do spotkania rozgrywanego w Serravalle San Marino i Liechtenstein przystępowały jako dwie obecnie najgorsze reprezentacje świata. Liechtenstein nie wygrał bowiem od 39 meczów, a San Marino od… 20 lat.

Ostatnie i jedyne wówczas zwycięstwo w historii San Marino odniosło w kwietniu 2004 roku. Przed własną publicznością pokonali oni 1:0… Liechtenstein. Zwycięską bramkę zdobył słynący z rzutów wolnych Andy Selva, czyli najlepszy strzelec w historii reprezentacji San Marino mający na koncie osiem goli – i zarazem zawodnik z trzecią największą liczbą występów dla ”La Serenissima” – 73 mecze w latach 1998-2016.

Od tamtego czasu Sanmaryńczycy tylko sześć razy zremisowali, a aż 134 razy przegrali. Łącznie w poprzednich 205 oficjalnych meczach przegrali aż 195 razy i raptem dziewięć razy zdołali zremisować. Zdobyli tylko 33 bramki, a stracili ich aż 824. My także kiedyś wpakowaliśmy im 10 bramek w czasach Leo Beenhakkera. Aż sześć z dziewięciu zremisowanych meczów San Marino kończyło się rezultatem 0:0, a najwięcej razy remisowało z Liechtensteinem – dwukrotnie.

Czarna seria Liechtensteinu

Z kolei Liechtenstein ostatni raz wygrał w październiku 2020 roku, gdy w meczu towarzyskim pokonał na wyjeździe Luksemburg 2:1. Od tamtego czasu w 39 kolejnych meczach zanotował tylko pięć remisów i aż 34 porażki. Seria ”Niebiesko-Czerwonych” bez zwycięstwa została przedłużona do 40, bowiem w Serravalle przegrali z San Marino 0:1.

Choć w 30. minucie goście objęli prowadzenie po trafieniu Fabio Luque-Notaro, to po analizie VAR nie zostało ono uznane. W 53. minucie piłkę do siatki wpakowali Sanmaryńczycy i tym razem w trafieniu Nicko Sensoliego nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości. Ostatecznie gospodarze utrzymali jednobramkowe prowadzenie do samego końca i zakończyli serię 140 meczów bez zwycięstwa.

Co ciekawe, autor zwycięskiego gola Nicko Sensoli urodził się w czerwcu 2005 roku, czyli ponad 11 miesięcy po ostatnim zwycięstwa San Marino. 10 września zespół prowadzony przez Roberto Cevoliego zmierzy się towarzysko na wyjeździe z Mołdawią. Liechtenstein zaś 8 września rozegra wyjazdowy mecz z Gibraltarem w ramach drugiej kolejki Ligi Narodów.

Właśnie dla takich chwil i meczów „o coś” powstała Liga Narodów.

fot. screen Twitter