Były piłkarz Villarrealu został… koszykarzem

13.09.2024

Poprzedni sezon w piłce nożnej zakończył się 30 czerwca. Od tej pory grający w Villarrealu Etienne Capoue pozostaje wolnym zawodnikiem. Jak się okazuje, bardzo prawdopodobne jest, że zdecydował się on na dobre porzucić piłkę nożną i spróbuje teraz swoich sił w… koszykówce. Francuz nieraz podkreślał, że futbol go nie interesuje, a jego pasją jest właśnie koszykówka. Dołączył do drużyny grającej w czwartej lidze hiszpańskiej.

Z Villarrealu do koszykówki

Etienne Capoue trafił do klubu La Liga w styczniu 2021 roku. Zaliczył bardzo udane wejście do drużyny, ponieważ już pod koniec jego premierowych rozgrywek w nowym klubie „Żółta Łódź Podwodna” triumfowała w Lidze Europy w finale w Gdańsku. W następnym sezonie – ku wielkiemu zaskoczeniu – dotarła do półfinału Ligi Mistrzów, pokonując po drodze Juventus oraz Bayern Monachium.

I to właśnie wtedy Capoue pokazał się ze świetnej strony. Zdecydowanie pomógł w dotarciu do tak dalekiego etapu. W tamtej edycji Champions League rozegrał aż ponad 1000 minut – po 90 aż w 10 na 12 spotkań. Popisał się dwiema asystami z Liverpoolem w półfinale, kiedy to Villarreal w pewnym momencie sensacyjnie prowadził 2:0 i odrobił straty z pierwszego meczu (do przerwy było 2:2 w dwumeczu, dopiero później Liverpool zdobył trzy bramki).

Łącznie dla Villarrealu rozegrał 148 spotkań. Wcześniej występował między innymi w Tottenhamie. Wiele wskazuje na to, że 36-latek zdecydował się definitywnie zawiesić buty na kołek, jednak… założy inne buty sportowe, te przystosowane do hali. Siedmiokrotny reprezentant Francji w futbolu dołączył do klubu CB Jovens L’Eliana, który gra w koszykarskiej hiszpańskiej czwartej lidze – Tercera FEB. Jego Jovens L’Eliana pokonało 78:70 CB Morvedre.

Nie lubi piłki

Capoue od jakiegoś czasu trenuje z zespołem, a w ostatni weekend rozegrał w jego barwach mecz towarzyski. Ma w końcu szansę spełnić marzenie z dzieciństwa, by zostać koszykarzem. Wielokrotnie powtarzał, że nie interesuje się w ogóle futbolem, a jego pasją jest właśnie kosz. Etienne Capoue już przed  finałem Ligi Europy z Manchesterem United zszokował kibiców swoją wypowiedzią. Stwierdził, że nie interesuje się w ogóle piłką, nie ogląda meczów, nie zna nawet piłkarzy drużyny przeciwnej, dopóki trenerzy nie przedstawią ich podczas przygotowywania się do spotkań.

36-latek wiele razy przyznał, że nie śledzi zmagań piłkarskich i nie ogląda meczów, ponieważ trwają zbyt długo. Wyznał, że od dziecka wszyscy jego znajomi uprawiali koszykówkę, a on sam chciał iść tą drogą. Jego inspiracją był między innymi Michael Jordan. Treningi piłkarskie rozpoczął w rodzinnym mieście, jednak nie była to jego wola, a jego ojca, który naciskał i powtarzał: – Jedyna piłka w jaką się tu gra, to piłka nożna.

Wyznał nawet, że przed podpisaniem kontraktu w Villarrealu znał tylko jednego piłkarza, który tam występuje – Francisa Coquelina, z którym grał w reprezentacji narodowej. Mimo specyficznego podejścia do piłki nożnej udało mu się wycisnąć z kariery całkiem sporo. Już niedługo z kolei może mu się uda spełnić marzenie i grać w koszykówkę. Kto wie, co jeszcze w przygodzie ze sportem czeka na byłego zawodnika Villarrealu.

Fot. PressFocus